poniedziałek, 28 marca 2022

Szminka czy błyszczyk?

Od kilku lat błyszczyki znowu weszły do kanonu mody. Nałożenie kolorowej pomadki i przypieczętowanie jej błyszczykiem stanowiło standard. Jestem jedną z tych osób, które lubią mieć czasem błysk, a czasem mat na ustach. Więc w zasadzie potrzebuję kilku rodzajów wykończeń. I tutaj świetnie sprawdza się oferta Avon. Chcesz sprawdzić na sobie? Możesz zostać konsultantką: https://avkonto.pl/.  Dlaczego warto zapoznać się z tymi kosmetykami do ust?

Matowe pomadki, które są komfortowe

Linia szminek True Colour Matte jest naprawdę ogromna. Można znaleźć kolory od jasnego różu, po fiolet. Ja mam łącznie trzy pomadki matowe od Avon, ale dzisiaj pokażę wam kolor Posh Petal, który jest jasnym, chłodnym różem. Za co lubię te pomadki?

Przede wszystkim jak możecie zobaczyć już na zdjęciu, są bardzo kremowe. Czubek w dotyku dosłownie stapia się z ustami, przez co szminkę można rozprowadzić jednym pociągnięciem. Jedna warstwa mi wystarcza do pokrycia ust kolorem. A przez swoją kremowość szminkę można komfortowo nosić, mimo że ma matowe wykończenie. Myślę, że ta formuła jest jedną z najbardziej komfortowych wśród matowych szminek. 

Szminka metaliczna zamiast błyszczyka

O tak metaliczną pomadką można zastąpić błyszczyk. A przynajmniej True Creme Metallic Liquid Lip się do tego sprawdzi. Możecie się zastanawiać, ale jak to matowa i metaliczna pomadka w płynie? To się tak da? Oczywiście! W tej formule mamy kolor bazowy, który sam w sobie jest matowy, ale mamy też zatopione liczne drobiny, które pięknie odbijają słońce. Zatem pomadka daje efekt błysku, ale jest jak matowa, długotrwała szminka w płynie.

Zaskoczyła mnie jej formuła. Nie jest sucha, ani ściągająca. Jest taka mokra, ale nie klei się i też ładnie zastyga. Mikro drobiny dają metaliczny efekt, ale nie jest on przesadzony. Usta wyglądają jak pokryte kolorowym błyszczykiem, ale my mamy komfort jak przy użyciu długotrwałej pomadki. Dla mnie to bardzo fajne rozwiązanie i zastępstwo. Zwłaszcza jeśli lubimy nosić latem rozpuszczone włosy... do matowej pomadki się nie przykleją.


2 komentarze:

  1. bez dwóch zdań szminka smakowa to najlepszy wybór :D błyszczyki za bardzo się świecą od brokatu, kleją się, wypływają poza kontur, a do tego są mniej trwałe i nawilżające niż pomadka. te o satynowym wykończeniu, delikatnym kolorze i zapachu są najfajniejsze :D

    OdpowiedzUsuń
  2. zaciekawiła mnie ta matowo-błyszcząca opcja, szkoda że nie pokazałaś jak to wygląda w rzeczywistości :( myślę że pora wybrać się na kurs makijażu by jakoś szybko i kompleksowo ogarnąć wszystkie nowości i trendy ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger