poniedziałek, 26 lipca 2021

Ciekawe prezenty na różne okazje

Ciekawe prezenty na różne okazje

 Lipiec to u mnie w domu czas szukania i dawania prezentów. Najpierw urodziny ma tato, a 4 dni (!) Tak cztery dni później jest rocznica ślubu rodziców. W tym roku już 36. Zatem trzeba było znaleźć wyjątkowe prezenty. Bukiet kwiatów jest świetnym pomysłem, ale raczej jako dodatek. Z tak ważnych okazji szukałam bardziej spersonalizowanego prezentu. A jest w czym przebierać!

Prezent spersonalizowany

Prezent od serca jest najlepszym rodzajem prezentu. Dlatego tak cieszą nas laurki narysowane przez dzieci. Ale co zrobić, gdy jest się dorosłym dzieckiem i prezent trzeba dać rodzicom. Można skorzystać z bogatej oferty Murrano. Na tej stronie https://www.murrano.pl/okazja/kalendarzowe/prezent-na-walentynki/ znajdziemy mnóstwo ciekawych prezentów, które mogą być spersonalizowane. 

Kieliszki do wina, biżuteria, skrzyneczki do przechowywania drobiazgów, etui na wizytówki, a nawet skarbonka czy długopis mogą być ozdobione grawerem. W treści możemy wpisać, co chcemy, dlatego taki prezent może pasować z wielu okazji. Data urodzin, data rocznicy ślubu albo krótka dedykacja i najszczersze życzenia, będą wystarczająco. Możliwość wybrania przedmiotu, na jakim dodamy grawer, też jest świetną opcją. Nie każdemu przydadzą się ozdobne kieliszki, zamiast nich można wybrać inny przedmiot jak zegar, metalowy plakat czy nawet ozdobną nagrodę. 

Dlaczego prezent z grawerem jest lepszy?

Jeśli chcemy dać komuś podarunek, który uwzględnia nasze uczucia, oferuje indywidualną wartość czy też ma podkreślać konkretną sytuację, to wybraniem prezentu, na którym można zrobić indywidualny grawer, jest najlepszym pomysłem.

Ale może się okazać, że ktoś chciałby otrzymać po prostu nową pościel, ciekawe dodatki do wyposażenia wnętrza czy komplet ładnie pachnących świec. Wtedy nie można ignorować prezentu, o jakim wspomniała nam dana osoba. Jeżeli jednak nie wspominała, ale wiemy, że gustuje w biżuterii, lub pić wino czy nawet chce coś nieszablonowego, wtem mamy gotowy pomysł na coś innego, od serca. 


czwartek, 22 lipca 2021

Recenzja - Nature Queen Krem do cery trądzikowej

Recenzja - Nature Queen Krem do cery trądzikowej

 Trądzik, zwany żartobliwie Tadzikiem, wcale nie musi odjeść wraz z wiekiem. I niestety jestem tego najlepszym przykładem. Od kiedy pamiętam mam cerę mieszaną z tłustą strefą T i wypryskami pojawiającymi się na czole, brodzie i koło nosa. Obecnie dzięki odkryciu, że część problemów powoduje tarczyca, udało mi się ustabilizować stan skóry. Ale nadal mam pojedyncze krosty, które sklasyfikujemy jako zaskórniki otwarte, zamknięte i ropne. Dlatego z ciekawością sięgnęłam po Krem do cery trądzikowej od Nature Queen. Markę znam i lubię. Używałam kilku produktów do twarzy, ale i do ciała. Więc od razu miałam pozytywne podejście do kremu. Czy było to zasadne?

Obietnice producenta

Na każdym kosmetyku mamy szereg obietnic. Część z nich można od razu zweryfikować, patrząc na skład produktu. Do czego zachęcam! Krem do cery trądzikowej ma przywracać równowagę mikrobiomu skóry i ją natłuszczać. Ponadto jego zadaniem jest regulowanie wydzielania sebum. A także działa antybakteryjnie i matująco. Ma też łagodzić podrażnienie i przyspieszać gojenie się ranek potrądzikowych czy przywracać skórze równowagę.


Wśród składników można znaleźć ekstrakt z tymianku, ferment z owsa, ekstrakt z drożdży piwnych, hialuronian sodu. egzopolisacharyd matujący, białą glinkę, alantoinę, ale też olej z nasion bawełny i olej tucuma. Taka kompozycja składników faktycznie ma potencjał. Warto zauważyć, że producent na opakowaniu wspomina, że krem nadaje się jako baza pod makijaż.

Pojemność 50 ml. Można kupić na stronie producenta: https://naturequeen.co/sklep/krem-do-cery-tradzikowej/

Moja opinia

Moja cera lubi fermenty i zwykle to one dają mi działanie równoważące. Potrzebuję też nawilżenia. Działanie matujące w zasadzie mnie nie kusi, ale jeśli produkt ma regulować naturalnie wydzielane się sebum, to już mi się podoba. Mówiąc szczerze ilość olei oraz delikatne natłuszczenie mnie nieco skonsternowało. No bo jak to: ma delikatnie matowić, ale ma olej? I przyznaje wyszło dobrze.

Opakowanie to wysoki pojemnik z pompką. Dzięki temu, że etykieta ma szczelinę między końcami, można zobaczyć ile zużyliśmy produktu. A więc konstrukcja na plus. Zużycie jest naprawdę niewielkie. Na jedną aplikację używam 1 pompki produktu na twarz. A jeśli daje go też na szyję - kolejnej pompki. Więc 50 ml będzie starczać na długie tygodnie.

Konsystencja jest kremowa. Nie jest to lekki wodny żel, ale też nie jest to ciężki, gęsty krem. Coś pośrodku, choć ja wyczuwam tu substancje nawilżające i natłuszczające. Moją podstawą pielęgnacji jest mycie, tonik/wodna esencja, serum i krem. Próbowałam Kremu do cery trądzikowej z kilkoma opcjami i dobrze wchłania się z różnymi innymi produktami. Nie zauważyłam, aby miał zgrzyt, co na plus. 

Przejdźmy jednak do najważniejszej kwestii czy działa. Działa. Faktycznie nawet jak coś mi wyskoczy to co najwyżej dochodzi do stadium różowej plamy. A więc działanie antybakteryjne musi być. Najbardziej ciekawa byłam tego natłuszczania i matowienia. I powiem wam, że to też działa. Po nałożeniu kremu na skórę jest lekko błyszczący, ale po jakiejś minucie, kiedy się wchłonie mam już satynowy mat. Skóra jest zmatowiona, ale widać delikatny blask. Dla mnie na plus.

Zauważyłam, że gdzieś po 6 godzinach przebija się sebum, ale też w ilości znośnej. Nie jest to lejący się tłuszcz, a raczej przejście z satyny na połysk. Musicie jeszcze dodać do tego, że obecnie są dość wysokie temperatury, takie 20-25, a nawet 30 C. A co z makijażem? Ja i tak na cerę nakładam bazę pod makijaż, więc krem był dla mnie bazą pielęgnacyjną. Nie zauważyłam jednak, aby przy jego używaniu makijaż trzymał się gorzej lub lepiej. Tu u mnie jest po prostu neutralny. 

Podsumowując...

Jest to naprawdę ciekawy krem, który jednocześnie dba o wiele elementów. Poprawia kondycję cery i sprawia, że jest miękka, nawilżona, ale i delikatnie natłuszczona. Nie wyświeca się jak szalony, ale i nie matuje zabójczo. Biorąc pod uwagę jego cenę i wydajność, jest to warty zakupu krem. 

poniedziałek, 5 lipca 2021

Ajurweda a pielęgnacja włosów

Ajurweda a pielęgnacja włosów

 W Polsce medycyna niekonwencjonalna co jakiś czas przechodzi kolejny etap renesansu. Picie ziół i naparów kwiatowych jest bardzo popularne. Robimy to nie tylko dla ich smaku, ale i dla korzystnych dla zdrowia właściwości. Sama codziennie piję łyżkę oleju z czarnuszki. Ma on potwierdzone działanie wzmacniające odporność, ale i działa jak środek przeciwhistaminowy, co jest zbawienne dla alergików, czyli dla mnie. O działaniu takich elementów każdy musi przekonać się sam. 

Ajurweda - czym jest?

Wiele osób już słyszało o ajurwedzie, a nawet mogło z niej korzystać. Mówiąc w uproszczeniu, są to naturalne metody leczenia, ziołolecznictwa i zabiegów oczyszczających ciało fizycznie, jak i duchowo. Nieodłącznym elementem powrotu do zdrowia czy dobrego samopoczucia jest zadbanie również o umysł. W obecnych czasach każdy ma jakiś stres, ale jeśli się w nim pogrążymy to i ciało zachoruje. Niestety objawy stresu to nie tylko mgła umysłowa czy rozkojarzenie, ale i problemy z żołądkiem, zaburzenia snu czy drżenie rąk. A nawet mogą nam wypadać włosy! Dlatego, jeśli chcemy być zdrowi, w dobrej kondycji i mieć piękny wygląd, trzeba dbać i o ciało, i o umysł.

Zdrowie zaczyna się od żołądka i jelit

Bardzo często się mówi, że gdy ktoś choruje nagminnie, to znaczy, że ma chore jelita. To prawda, że ważne jest dostarczanie do organizmu dobrego pożywienia. Nie każdego stać na dietetyka, ale każdego stać, aby jeść owoce i warzywa sezonowe czy ugotować obiad w domu. A także wypić ziołową herbatę. Osobiście preferuje mieszanki ziół, ale często też piję pokrzywę czy czystek na oczyszczanie organizmu z toksyn. Kiedy czuję się zdenerwowana, sięgam po werbenę. Mam też ogromną ilość suszonego hibiskusa, która zawiera dużo witaminy C. 

Jednak w ajurwedzie są też składniki pokarmowe, które odżywiają ciało i włosy, ale nie są ziołami. W Ajurwedzie za składniki, których trzeba sobie dostarczać dla piękna włosów, uchodzą:
  • Przetwory mleczne,
  • Kokos,
  • Woda kokosowa,
  • Nasiona sezamu.
Zalecane jest też spożywanie produktów z wapniem, magnezem, cynkiem i kwasami tłuszczowymi Omega-3. Nie tylko wpływają na naszą skórę i włosy, ale też podnoszą odporność organizmu.


Piękne włosy bez wysiłku

Korzystając ze wskazówek Ajurwedy, odzyskamy zdrowe i piękne ciało. Najwięcej uwagi poświęca się zdrowej diecie i pozbyciu się stresu. Ważne są też właściwe produkty do pielęgnacji. Szampony ajurwedyjskie mogą zadbać o każdy rodzaj włosów i skóry głowy. Największy wybór znajdziemy tutaj: https://devaharmony.com/pl/produkty-ajurwedyjskie/kosmetyki/szampony/ 

Dobrze jest pamiętać, że właściwa pielęgnacja to nie tylko mycie, nakładanie odżywki czy olejowanie, ale też zdrowa dieta i oczyszczenie organizmu. Nasza skóra jest tak naprawdę największym organem w naszym ciele. Dbając o nią, musimy zadbać o cały organizm. A dzięki temu będziemy mieli piękne włosy, zadbane ciało i zdrowie duchowe.




Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger