piątek, 13 marca 2020

Depilacja laserowa - tak czy nie?

Zwłaszcza kiedy zbliża się lato i trzeba lub chcemy odsłonić trochę więcej ciała zaczyna się ten sam problem. Jak się pozbyć niechcianych włosków? Osobiście lubię mieć gładkie ciało i chyba jednak większość kobiet tak ma. Lubimy mieć gładkie nogi, pachy i bikini. Wiem, że są też osoby, które usuwają włoski z rąk. Cokolwiek jednak byśmy nie depilowały zajmuje to czas i sporo kosztuje w przeliczeniu na rok.


Popularne metody depilacji

Najwięcej osób po prostu depiluje ciało goląc włoski. U mnie się to sprawdza tylko pod pachami i na łydkach. Niestety w rejonie bikini mam okropne podrażnienia i na tyle ud też wyskakują mi czerwone kropki. Dobrym sposobem jest też krem do depilacji, który rozpuszcza włoski. Jednak tutaj zanim znalazłam taki, który faktycznie działa trwało to trochę. A do tego musicie pamiętać, że takie kremy mają silnie działające substancje chemiczne, które wcale nie są zdrowe. Co jeszcze? A no wosk. Tutaj problem jest taki, że trzeba mieć wprawę, aby jednym ruchem go zerwać razem z włosami, a nie ze skórą ;) Oczywiście są też mechaniczne depilatory i golarki, które również są jakimś tam sposobem radzenia sobie. Ale komu marzy się pozbycie włosów na zawsze wie, że metoda jest jedna... laser.

Depilacja laserowa - na czym polega?

Na temat depilacji laserowej jest wiele mitów, ale część z nich opiera się o fakty. Tylko trochę przeinaczone. Najważniejsze to wiedzieć, jak działa cała procedura. Przy pomocy urządzenia - lasera można się pozbyć całkowicie owłosienia, ale potrzebnych jest kilka zabiegów. Otóż laser usuwa tylko włosy, które akurat są w aktywnej fazie wzrostu! A włosy mogą być po prostu w różnych fazach, więc aby pozbyć się wszystkich potrzebne jest powtarzanie zabiegów. U wielu osób wystarczy 8 zabiegów.

Drugi potoczny mit to usuwanie tylko ciemnych włosów. Obecnie jest możliwe usuwanie także jasnego owłosienia, a wbrew pozorom ciemne włosy usuwa się trudniej. Dlatego tak ważne jest, aby korzystać z gabinetów, które oferują profesjonalne usługi. Choćby depilacja laserowa w Krakowie  to powszechny zabieg, ale musimy się przygotować, że będzie on wymagał kilku wizyt, aby w pełni być usatysfakcjonowanym.

Po jednej wizycie zobaczymy już efekt, a włosków odrośnie o wiele mniej, ale zapewne wciąż będziemy je widzieć w większości. Ponieważ wymaga to czasu, dobrze już dzisiaj pomyśleć, czy chcemy w tym sezonie wakacyjnym stawiać na maszynki czy też zainwestować w swoje ciało i mieć problem z głowy na bardzo długo.



10 komentarzy:

  1. Chciałabym. Na pachy i na bikini. Nogi mogę depilować depilatorem, ale resztę by się przydało zrobić laserem.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja mam pytanko. Jak często można powtarzać zabiegi? Zastanawiam się od dłuższego czasu nad depilacją laserową.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja myślę cały czas żeby przed sezonem letnim taką depilację sobie zrobić. Zobaczymy jak to będzie

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie raz myslalam o depilacji laserowej, ale jakoś się nie przekonałam. Wiem że jest to bardzo fajna opcja depilacji.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślałam o takiej formie depilacji, jednak zrobię ją jak skończę 18 lat. Ciekawy artykuł!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawy artykuł rozjaśnił mi kilka spraw w tym temacie. Zawszę zastanawiałam się nad depilacją laserową, ale tak jak piszesz dużo jest mitów i często na nie się wpada,a nie na rzetelne informacje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zastanawiałam się nad tego typu depilacją, jednak jest to dla mnie za drogi zabieg na dzień dzisiejszy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Próbowałam, ale okazało się, że mam za jasne włoski i depilacja laserowa nijak nie potrafi ich wychwycić. Cóż, ma to też dobre strony - nie widać ich nawet jak są.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś skusiłam się na próbę jednak trochę za dużo to kosztuje mimo wszystko u mnie okolice bikini to parę serii . Na nogach prawie włosów nie mam także daje radę maszynką ;D

    OdpowiedzUsuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger