Makijaż
Pierwszym z pomysłów na pełne usta jest odpowiednie ich umalowanie. Jest to metoda dla fanek mocnych szminek, jak i delikatnych kolorów. W makijażu ust ważne jest podkreślenie ich konturu, który nie zawsze jest idealny. Należy zacząć od delikatnego nałożenia podkładu lub korektora wokół ust. Ważne, aby nie użyć zbyt dużo produktu. Aby tego uniknąć, warto użyć beaty blendera, który został użyty przy nakładaniu podkładu na twarz. Tak przygotowane usta możemy wykonturować kredką w wybranym przez nas kolorze szminki, którą nałożymy później. Kredką rysujemy symetryczne obramowanie ust delikatnie nad ich naturalnym kształtem. Tak subtelne ich powiększenie da nam wymarzony efekt. Jeśli nie planujemy używać szminki, można zastosować kredkę w kolorze beżu, a usta pomalujmy zwykłym błyszczykiem lub pomadką. Błyszczyk sam w sobie daje efekt powiększenia, dlatego pomadki z mieniącymi się drobinkami są jak najbardziej wskazane.
Poranna higiena
Usta można powiększyć w bardzo szybki i łatwy sposób wykonując podstawowe czynności porannej toalety. Kończąc mycie zębów poświęćmy minutkę na masaż naszych ust szczoteczką. Pozostałości pasty delikatnie szczypiąc sprawią, że usta delikatnie opuchną i poczerwienieją, przy czym szczoteczką usuniemy suchy naskórek. Efektem będą gładkie, pulchniejsze usta, które posmarowane zwykłą pomadką ochronną będą wyglądały pięknie. Nawilżenie jest podstawą w zadbaniu o dobrą kondycję naszych ust.
Kuchenne rewolucje
Pisano już o tym, że w kuchennych szafkach możemy zaleźć wiele produktów zastępujących nasze kosmetyki. Jeśli chcemy powiększyć nasze usta możemy skorzystać z podstawowych przypraw, takich jak chilli, kardamon, cynamon, czy pieprz. Łącząc je z wazeliną stworzymy pomadkę powiększającą, która podrażniając skórę warg sprawi, że zostaną one bardziej ukrwione, czyli uwydatnione i naturalnie zaczerwienione.
Co jeszcze...?
Aby być zadowolonym ze swojego wyglądu, trzeba przede wszystkim dbać o całokształt. Nawilżona i zdrowa skóra jest podstawą dobrego wyglądu, pamiętajmy o regenerującym śnie i wystrzegajmy się fanatycznego zafiksowania. Akceptując siebie takie, jakie jesteśmy zyskamy wewnętrzne piękno i pewność siebie, a to upiększy nas najbardziej. Jeśli jednak chcemy się zdecydować na zabieg to więcej można przeczytać o nim tutaj: https://drparadowska.pl/zabiegi/wypelniacze/.
O tak wszystko sie zgadza, ja jeszcze skupiam sie na mocnym peelingu ust i masazach ;)
OdpowiedzUsuńPunkt o kuchennych rewolucjach wypróbuję, łatwy w sumie do przygotowania:) I sama też przekonam się, czy "mazidełko" zadziałała na usta:)
OdpowiedzUsuńMysle ze jesli byłabym niezadowolona z ksztaltu ust to wybrałbym sie od razu do gabinetu specjalisty
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, chyba nie kusi mnie powiększanie ust....
OdpowiedzUsuńCiekawe wskazówki. Myślę, że coś w tym jest, że w taki sposób można powiększyć usta.
OdpowiedzUsuńMam małe i wąskie usta ale przywykłam do nich i nie wiem czy chciala bym zmiany
OdpowiedzUsuńJa uważam, że mam ładne usta i nie chciałabym ich już powiekszać. 🙂 Nawet naturalnymi sposobami. 🙂
OdpowiedzUsuńCo sądzicie o takich masażach w Krakowie - https://moonlightspa.pl/masaze/
OdpowiedzUsuńW sensie - to tylko relaks, czy coś więcej? Opłaca się systematycznie na to chodzić? Jak to wygląda z Waszej perspektywy?