Obietnice producenta:
Golden Rose make up fixing spray to utrwalający spray do makijażu. O lekkiej i nielepiącej się konsystencji. Pozwala na zachowanie idealnego makijażu przez cały dzień. Ponadto szybko wysycha pozostawiając niewidzialne dla oka wykończenie. Utrwala bez wysuszania skóry.
Przed użyciem należy produkt wstrząsnąć. Rozpylamy z odległości 20-25 cm. Produkt bez parabenów i bez alkoholu! Pojemność 120 ml. Data ważności 12 miesięcy od daty otwarcia. Cena na stanowisku marki Golden Rose 18,90 zł. Więcej produktów Golden Rose znajdziesz tutaj.
Kupiłam ten fixer niejako z polecenia widząc jak działa. Co mnie skusiło? Przede wszystkim mgiełka. Dobra, równo osiadająca mgiełka, która nie zostawia dużych kropli na twarzy i rozprowadza się sprawnie oraz bez efektu "zaraz się uduszę". I faktycznie ten aplikator przypadł mi bardzo do gustu. Aplikacja jest bardzo prosta i sprawna, a sama mgiełka szybko wtapia się w makijaż i wysycha.
Jednak polecam najpierw spryskać makijaż twarzy, a potem zrobić makijaż oczu i przed zaaplikowaniem tuszu na rzęsy spryskać ewentualnie jeszcze raz. Kiedyś mi się zdarzyło, że kichnęłam w świeżym makijażu i tusz miałam odbity popisowo na dolnej powiece.
Ostatnio najczęściej maluję się podkładem Fit Me, ale też stosowałam tę mgiełkę z L'oreal Infaliabble Total Cover i z próbką Fenty ProFilt'r Foundation. Fit Me używam prawie rok i wiem, że ten podkład jest wybitnie kapryśny. Wystarczy, że zmienię krem do twarzy i robi mi pomarańczę. Podkład od L'oreal nigdy się u mnie długo nie trzymał, ale krycie ma rewelacja. Natomiast Fenty użyłam raz i mimo, że mam cerę mieszaną, a nawet tłustą to jest dla mnie zbyt suchy i matowy. Co na to fixer od Golden Rose? Z Fit Me działa genialnie. Na L'oreal nie mam siły i nawet z tą mgiełką jak mi po 3 h zjeżdżał tak robi to samo nadal. Natomiast ta mgiełka to jedyne co uratowało mój makijaż z Fenty Pro Filt'r. Jeśli śledzicie mój IG wiecie, że strasznie mi się nie podobało wykończenie Fenty. Użyłam mgiełki Golden Rose jako ostatniego ratunku i ... zadziałało.
Ma też dla was trick. Jeśli chcecie uzyskać efekt glass skin to wystarczy wam jakikolwiek puder rozświetlający nałożony na policzki, trójkąt pod okiem czy skronie. Spryskujecie tym fixerem. Czekacie aż wyschnie i v'oile!
Golder Rose vs inne marki
Pewnie jesteście też ciekawi jakich fixerów używam ogólnie. I jak na ich tle wypada Golden Rose. Otóż aktualnie mam ich cztery. Essence Glow me to porażka. Duże krople padające jak popadnie z kolorową wodą. Catrice dewy setting spray jest naprawdę fajny i też go kupiłam z polecenia. Pozwala zdjąć mat z makijażu.
Natomiast mam też wściekle drogi Urban Decay All Nighter tak przez wszystkich chwalony i wiecie co? Dobrze, że mam wersję travel size. Producent obiecuje 16 h trwałości makijażu. U mnie nie robi nic. Owszem poprawia efekt stopienia się makijażu ze skórą, ale nie wpływa na trwałość. Miniatura All Nighter kosztuje 82 złote, ma 30 ml pojemności i trzeba ją zużyć w 6 msc. Jest to ogromna różnica w porównaniu do Golden Rose gdzie płacimy 18,90 zł za 120 ml na rok.
Jak widać nie zawsze warto kupować super drugie produkty do makijażu. Lepiej zacząć od tych tańszych, bo nawet jeśli się zawiedziemy nie wydamy dużo. A być może znajdziemy swój hit.
Udało Ci się, przekonałaś mnie :D Do tej pory używałam fixera z Bielendy, jest spoko, ale czegoś mi w nim brakuje, mam nadzieję że ten z Golden Rose sprawdzi się u mnie tak samo dobrze jak u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńBielendy nie używałam, więc niestety Ci nie porównam ;)
UsuńBylo swego czasu o nim glosno, tez mam essence (niczym prysznic) i Urban Decay mam ochote zakupic ten GR. A u mnie doskonale sprawdza sie Prep + prime Maca :D
OdpowiedzUsuńNie wiem może jakbym przelała Essence w inny atomizer to by działał, ale w tej formie mówię mu nie. Maca nie miałam, ale jakbym znalazła opcję miniatury to bardzo chętnie.
UsuńMarke GR cenie głównie za szminki ,fixer bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńTeż słyszałam, że mają dobre szminki :D
UsuńMam utrwalajacy sprey do makijażu tylko z innej firmy i jestem bardzo zadowolona. Twój też mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest ich na tyle na rynku, że każdy znajdzie jakiś swój :D
UsuńJeszcze go nie miałam ale markę bardzo lubię :) Szczególnie lakiery i pomadki!
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kupić pomadki, bo też mają dobre opinie :D
UsuńOd dłuższego czasu zastanawiałam się nad jakimś fixerem i już wiem po jaki mogę sięgać w pierwszej kolejności.
OdpowiedzUsuńPolecam :D
UsuńNigdy nie miałam nic z marki GR, sama nie wiem czemu. Podoba mi się ten flixer
OdpowiedzUsuńJa właśnie też ją jakoś pomijam ;)
UsuńTeraz to nadrobię :)
UsuńMam teraz ( a sumie już wykańczam ) fixer z Sin Skin i rozglądam się za jakimś zastępstwem. Wiem już, że w stronę Golden Rose mogę zerknąć :)
OdpowiedzUsuńSin Skin nie miałam to nie wiem czy są do siebie podobne :)
Usuńuważam, że droższy nie znaczy lepszy. jest wiele tańszych kosmetyków, a są o wiele lepsze niż te za 100 zł czy więcej. fixerów póki co nie używam , bo robię naprawdę delikatny makijaż, ale widziałam wcześniej ten z GR i mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńJa akurat jak już robię makijaż to kładę tapetę :D
UsuńNie zawsze drogie znaczy super dobre. Nigdy nei stosowałam takich utrwalaczy makijażu
OdpowiedzUsuńNo niestety jak widać ;D
UsuńNie używam fixerow w sprayu , boje się że będę się lepić na twarzy . Używam tylko pudru fixing z Wibo . Może kiedyś się przekonam do fixerow w sprayu , ale musiałabym najpierw wypróbować u kogoś
OdpowiedzUsuńTen się nie lepi ani trochę! Nie wiem czy na stoisku mają tester, ale pewnie można przetestować ;)
UsuńMam jeden fixer. Jest średni. Ale chętnie przetestuję inny. Może będzie lepszy.
OdpowiedzUsuńTutaj też trzeba samemu trafić, bo ktoś poleca i u tej osoby jest super, a u nas może działać inaczej
UsuńJa mam złe doświadczenia z fixerami ale Twoja recenzja brzmi bardzo kusząco:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, bo tutaj najtrudniej jest trafić na dobry, a jak fixer jest kiepski to cały makijaż jest do bani.
UsuńJA używam utrwalacza do makijażu od AVON, jest tańszy i minimalnie większy. Jednak najważniejsze, że super działa i nigdy mnie nie zawiódł - nawet podczas imprezy, gdzie szalałam na parkiecie, makijaż pozostał nienaruszony. :)
OdpowiedzUsuńChyba miałam fixer od Avon i nie robił nic. Ale to było pare lat temu. Musiałabym kupić jeszcze raz bo mogli zmienić formułę :D
UsuńJa nie mam doświadczenia z fixerami, ale do tej pory o tym z GR słyszałam same kiepskie opinie. Chyba muszę sama sprawdzić i się do wszystkiego ustosunkować.
OdpowiedzUsuńNaprawdę? W sumie zależy kto czego oczekuje i jakiego podkładu używam. Bo u mnie z Lorealem, który jest kiepski i tak też nie zrobił szału.
UsuńBardzo rzadko korzystam z takich fixerów, przede wszystkim dlatego,że nie wiedziałam na co zwracać uwagę przy ich wyborze. Teraz wiem, po który najlepiej sięgnąć.
OdpowiedzUsuńNajlepiej jak jest bez alkoholu, nie śmierdzi, ma dobrą mgiełkę, która osiada bez dużych kropli i nie skleja ;)
UsuńJakoś nie wiem czemu ale ja nie używam takich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńJak nie potrzebujesz to super ;)
UsuńDużo dobrych rzeczy słyszałam o nim ale osobiście nie miałam przyjemności go używać
OdpowiedzUsuńPolecam :D
Usuńnigdy nie stosowałam takich kosmetyków - rzadko robię mocny makijaż
OdpowiedzUsuńFixery nie są tylko do mocnego makijażu :D możesz nałożyć sam puder i spryskać, żeby się lepiej wtopił w skórę ;)
UsuńTo nie jest fixer tylko mgiełka do twarzy- często mylona przez producentów. Dziala tak jak mać fix+, nie jak np. fixer z kryolanu który rzeczywiście jest fixerem - ma też w składzie alkohol który "zlepia" makijaż że skórą
OdpowiedzUsuń