sobota, 1 grudnia 2018

Projekt denko - listopad 2018

Moje denka mimo, że robią się coraz mniejsze nadal są spore. W tym miesiącu główną rolę odgrywają maseczki w płachcie od It's skin, ponieważ postanowiłam zrobić sobie miesiąc z jedną marką maseczek. Padło na It's skin, ponieważ tych płacht miałam sporo (teraz zostały mi 2 sztuki tylko). W przyszłym miesiącu planuję używać maseczek w płachcie marki A'pieu. O moim maseczkowym miesiącu zrobię osobny post, a dzisiaj wam tylko pokażę jakie konkretnie maseczki zużyłam. Oczywiście nie same maseczki człowiek używa, więc zdenkowałam jeszcze kilka innych produktów, w tym pełnowymiarowych.


Wszystkich razem zdenkowanych produktów jest ponad 20, co jest całkiem sporą ilością, ale wśród nich przeważają maseczki jednorazowe czy miniatury produktów.

Kremy do twarzy i waciki



Kosmetyki do ciała i włosów


  • Avon spray do włosów nadający objętość - nawet nie wiem od kiedy go mam tak jest wydajny, ale faktycznie daje objętość włosom, z tym że daje też efekt wyczuwalnego lakieru we włosach. Na większe wyjścia to okay, ale na co dzień niekoniecznie.
  • Garnier Fructis serum na rozdwojone końcówki  - kolejny produkt, który mam od wieków. Ogólnie dobrze się po nim rozczesuje włosy i to tyle.
  • Veet plastry z woskiem easy-gelwax - to są chyba najwygodniejsze plastry z woskiem. Naprawdę wosk jest żelowy i nie trzeba ich nawet w rękach rozgrzewać, ale jak widać po opakowaniu potrafią się przykleić podczas odrywania plastra od plastra wszędzie tylko nie tam gdzie chcemy.
  • Estee Lauder Modern Muse Nuit - miniaturka perfum, których zapach bardzo mi przypadł do gustu. Bardzo elegancki zapach, ale jednocześnie kobiecy.
  • Duft and doft krem do rąk - recenzja: http://www.nokosmetykach.pl/2018/08/recenzja-duft-zestaw-mini-kremow-do-rak.html
  • The Body Shop jogurt do ciała o zapachu mango - recenzja: http://www.nokosmetykach.pl/2018/07/recenzja-body-shop-jogurt-do-ciaa-o.html

Kolorówka

  • Szminki w próbówce z Aliexpress - nie będę wnikać w ich skład, ale kolory nie przypadły mi do gustu, a same pomadki mają marne krycie i zastygają wysuszając usta.
  • Essence Volume stylist fioletowa maskara - recenzja: http://www.nokosmetykach.pl/2018/05/5-makijazowych-pereek-za-mniej-niz-20.html
  • Maybelline Colosal volume... - nie jestem pewna nazwy tego tuszu, bo dostałam go w prezencie prosto z USA. Nie lubię się z tuszami tej marki, a temu się zepsuła zakrętka i przez to wysechł.
  • Avon Color Trend tusz do rzęs - nawet nie zauważyłam kiedy wysechł, bo tak rzadko go używałam. Nie polubiłam się z tym tuszem w ogóle.

 Maseczki do twarzy



I to tyle w tym miesiącu, a właściwie w zeszłym :) Ogólnie już widzę, że denko grudnia też będzie dość duże, ale nie nastawiam się na zużywanie na siłę kosmetyków. Obecnie mam tylko za duże zapasy kosmetyków do pielęgnacji włosów, a resztę mam chyba już w normie, więc będę skupiała się na używaniu częściej masek czy odżywek do włosów, a resztę kosmetyków po prostu będę używać.

Jak tam wasze denka?

28 komentarzy:

  1. Kochana poszalalas, te maseczki sama chetnie bym przetestowala ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobię o nich osobny wpis, ale powiem CI, że niestety nie wszystkie są warte choćby tych 5-10 złotych ;)

      Usuń
  2. Ładnie zdenkowałas w tym miesiącu, ja jakoś nie mam czasu na robienie takich postów 😜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt one zabierają dużo czasu wbrew pozorom ;)

      Usuń
  3. super denko! :) jak dużo udało Ci się zużyć kolorówki, jestem pod wrażeniem <3 Ten jogurt do ciała o zapachu mango bardzo mnie zaintrygował - lecę do posta który podlinkowałaś by przeczytać recenzję! :) Pozwól, że dołączę do grona obserwujących! Pozdrawiam gorąco :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolorówka sama się zdenkowała, bo tusze mi uschły :D Ale faktycznie to nie jest takie łatwe.

      Usuń
  4. Waciki z Biedrony, też zawsze je kupuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Spore denko, czekam na recenzję maseczek, bowiem uwielbiam te w płachcie, a z It's SKin jeszcze nie miałam i jestem ciekawa, jak się u Ciebie sprawdziły :P

    OdpowiedzUsuń
  6. O, widzę że zmieniłaś nazwę bloga :) Ta nowa jest bardzo fajna i dobrze zapada w pamięć, więc zmiana jak najbardziej na plus!
    Co do denka, to kojarzę jedynie plastry z woskiem z Veet i powiem szczerze że u mnie ta metoda depilacji kompletnie się nie sprawdza bo dużo z tym roboty xD Wolę elektryczny depilator.

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, kupiłam sobie w końcu domenę ;) Ja je kupiłam z myślą o bikini, nie mylić z depilacją brazylijską bo to inne miejsca ;) Ale no nie są idealne, aczkolwiek na pewno najlepsze jakie do tej pory miałam, bo na łydki to faktycznie normalny depilator jest najlepszy ;)

      Usuń
  7. Też nie lubię się z tuszami z maybelline :D ogólnie nie lubię nic z tej marki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ogólnie nie lubię tuszy i podkładów, chociaż Fit Me nie jest zły, no i rozświetlacz mają świetny, ale reszta jak dla mnie może nie istnieć ;)

      Usuń
  8. o wow strasznie dużo tego ...:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo się tego nazbierało. Ja na bieżąco wyrzucam puste opakowania i nie analizuje swoich zużyć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam karton pod toaletką, do którego wrzucam puste opakowania, więc tak co miesiąc zbieram, opisuje a potem od razu do śmieci :)

      Usuń
  10. Spore denko :)I waciki z Biedronki:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ogromne to Twoje denko! :D Znam miałam tylko waciki, a moja koleżanka zachwala sobie ten krem oliwkowy z ziaji. :) Moje denko będzie standardowe - dużo mniejsze. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten krem jest naprawdę dobry, ale przy cerze mieszanej trzeba uważać ;D

      Usuń
  12. Jest tutaj kilka perełek które uwielbiam

    OdpowiedzUsuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger