Ogólnie zużyłam około 40 produktów, w tym licząc saszetki, próbki i jednorazowe maski w płachcie. Na zdjęcie nie załapały się: chusteczki do demakijażu MicellAir od Nivea, żel do mycia twarzy La Roche Posay Effaclar i pasta do zębów z węglem od Nature ON.
Kosmetyki do włosów:
-Odżywka Aussie Volume recenzja: http://swiat-panny-n.blogspot.com/2018/05/recenzja-aussie-aussome-volume-szampon.html
-L'Oreal Colorista kolor Marsala to już moje drugie opakowanie tej farby, ale tym razem dała efekt... brudnego ciemnego blondu. Ale chociaż nie zniszczyła mi włosów. Nie kupię ponownie.
-Daeng gi meo ri Gold premium Treatment
-Daeng gi meo ri Gold szampon energetyzujący - te produkty będą miały osobną recenzję, ale WOW jestem pod ich ogromnym wrażeniem
Kolorówka:
-Catrice liquid camouflage - recenzja http://swiat-panny-n.blogspot.com/2018/05/5-makijazowych-pereek-za-mniej-niz-20.html
-Kobo Ideal Volume tusz do rzęs - jeden z moich ulubionych tuszy, który daje naturalny wygląd rzęs, ale jednocześnie są czarniejsze i wydłużone
-Celia tusz do rzęs - ten tusz musiałam wyrzucić ze starości :D Ogólnie daje naturalny efekt, ale po paru h odbija się na powiekach.
Maseczki do twarzy:
-Purederm Deep Puryfying black o2 Bubble Mask recenzja wersji zielonej, która nawet składem się nie różni: http://swiat-panny-n.blogspot.com/2018/02/recenzja-purederm-maska-bablujaca-w.html
-Duft&Doft Pink Milk Mask - recenzja: http://swiat-panny-n.blogspot.com/2018/08/recenzja-duft-zestaw-mini-kremow-do-rak.html
-Skin79 Seoul Girls szara maska - moja ulubiona maseczka z tej serii. Serdecznie polecam do cery trądzikowej, bo widocznie redukuje czerwone krostki już po jednym użyciu.
-Farm Stay Birds Nest Mask - nawilża i to tyle.
-the Saem Natura Argan Mask Sheet - lubię tę serię maseczek. Ma bardzo dużo esencji, ale płachta nie leży dobrze. Cera po niej jest promienna, gładka, elastyczna trochę bardziej, mocno nawilżona i ma ładny zapach :) Ale też trochę się lepi.
-Tołpa Dermo Face czarny detox - recenzja: http://swiat-panny-n.blogspot.com/2018/06/recenzja-topa-dermo-face-sebio-peeling.html
-Bąbelkująca maska z Aliexpress - nie polecam, bo odkryłam po czasie, że to podróbka maski bąbelkującej firmy Elizavecca
Kosmetyki do ciała:
-Isana pianka pod prysznic Cytryna recenzja: http://swiat-panny-n.blogspot.com/2018/06/recenzja-isana-pianka-pod-prysznic.html
-Efektima peeling kokosowy - format mini, ale wystarczył na ładnych kilka razy na całe ciało. Jest to średni zdzierak, ale mi pasował. A do tego ma bardzo ładny zapach i skóra po nim była miękka oraz lekko nawilżona.
-Palmolive mydło w kostce - mydeł w kostce używam tylko do mycia rąk i tu się sprawdza dobrze. Plus za to, że kostka nie rozmięka.
-Colgate Max White pasta do zębów - ładnie wybiela zęby z przebarwień po kawie, herbacie.
Kosmetyki do pielęgnacji twarzy:
-Chusteczki do demakijażu BeBeauty - tutaj chyba nie muszę nic mówić, bo są świetne
-Płatki kosmetyczne BeBeauty - przyzwoite płatki i do tego tanie
-Cosrx plastry na pryszcze - polecam nawet na zamknięte krosty
-Nexcare plastry na pryszcze - polecam szczególnie na ropne krosty, bo wyciąga wszystko w jedną noc
-Its Skin peeling gommage cytrynowy ma być stacjonarnie dostępny od września w sklepach It's skin, recenzja: http://swiat-panny-n.blogspot.com/2018/07/recenzja-its-skin-citron-peeling-gel.html
-Biotaniqe żel micelarny z węglem recenzja: http://swiat-panny-n.blogspot.com/2018/08/recenzja-biotaniqee-weglowy-micelarny.html
-Nivea care krem do twarzy - najzwyklejszy krem w mojej kosmetyczce, po prostu nawilża i nie ma żadnych super aktywnych składników, które wpływały by na inne produkty stosowane do pielęgnacji
-O2 Skin tlenowe żelowe serum do twarzy recenzja: http://swiat-panny-n.blogspot.com/2018/06/recenzja-o2skin-tlenowy-krem-na-dzien-i.html
-the Saem krem pod oczy w sztyfcie recenzja: http://swiat-panny-n.blogspot.com/2018/01/recenzja-saem-nawilzajacy-krem-pod-oczy.html
-EyenLip próbka kremu ze śluzem ślimaka naprawdę fajnie nawilżający krem o lekkiej konsystencji, która nadaje się pod makijaż. Mam jeszcze kilka próbek i chętnie je wykorzystam. Jedna saszetka starcza na 3 aplikacje.
Podsumowując udało mi się skończyć kilka produktów, których miałam po prostu resztki na 2-5 zużyć, ale sięgałam po co innego. Dlatego to denko jest tak duże, a ja jestem z niego zadowolona. Jak widzicie pojawiły się w denku kolejny raz plastry Cosrx i Nexcare oraz chusteczki i płatki BeBeauty, bo to są moje stałe punkty pielęgnacji. Natomiast dla większości produktów już znalazłam zamienniki ;) Jedynie peeling Efektima, maseczka Seoul Girls i produkty do włosów Daeng gi meo ri pojawią się u mnie ponownie. No dobra maseczek Seoul Girls mam jeszcze kilka w zapasie ;)
Kochana sporo zuzylas w minionym miesiacu, u mnie znow denko bedzie gigant i juz przygotowuje filmik hihihi ;)
OdpowiedzUsuńMoże podświadomie przed jesienią pozbywamy się letnich kosmetyków? :D
UsuńSporo udało Ci się zużyć :) Miałam tą piankę pod prysznic z Isany i miło wspominam.
OdpowiedzUsuńDzięki! Te pianki nie są złe, ale na dłuższą metę mnie zapach męczy :)
UsuńWow duże denko. Gratulacje tylu zużyć. Miałam żel z biotaniqe i był okej, ale bez szału ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Ja nie jestem nim zachwycona akurat :)
UsuńImponujące to twoje denko ☺
OdpowiedzUsuńChusteczek do demakijażu z BeBeauty jeszcze nie używałam ☺
Pozdrawiam
Lili
Chusteczki polecam! Nawet jak często bawisz się makijażem i robisz swatche na rękach to Ci się przydadzą :)
UsuńSpore denko, sama jedynie miałam korektor, który zresztą bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Ten korektor jest naprawdę fajny, ale teraz stawiam na "miękkie", a ten jest jednak zastygający:)
UsuńWaciki z Biedronki najlepsze :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Tanie i się nie strzępią ;)
UsuńWow, bardzo duże denko! Gratuluję :) Ja z niego znam tylko waciki z biedry, których używam nałogowo i nie mam zamiaru zmieniać na inne oraz maseczkę z serii Seoul Girl's ze Skin 79 ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba też nie chociaż czasem w Rossmannie mi się zdarzy przy okazji waciki kupić ;)
UsuńSpore denko. Mnie colorista też nie przekonuje. Moja mama robiła sobie kolor kilka tygodni temu. Farba koszmarnie się wypłukuje, co daje paskudny efekt.
OdpowiedzUsuńMi się szybko wypłukała i na rudo, a ja myję włosy dwa razy na tydzień, więc nie wyobrażam sobie jak ktoś myje codziennie i musiałby farbować co dwa tygodnie przy tym tempie wypłukiwania ;)
Usuńznam trzy kosmetyki z twojego denka ;D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że akurat te dobre ;)
UsuńSuper wpis! Ja zawsze na wyjazdy zabieram swoje ulubione kosmetyki. Gdzie jedziecie w tym roku na wakacje? Jesli nad wodę to myślę, że przyda wam się odzież wodoszczelna. My zawsze zabieramy taką odzież na kajaki i łodzie.
OdpowiedzUsuń