wtorek, 17 lipca 2018

Recenzja - Nivea MicellAIR profesjonalny demakijaż

Dzięki akcji testowania na portalu wizaz.pl w moje ręce pod koniec czerwca trafił cały zestaw nowych produktów do demakijażu marki Nivea. Miałam już produkty do demakijażu od tej firmy i zarówno chusteczki jak i płyn micelarny się sprawdzały. Czy nowa seria MicellAIR też jest taka dobra jak ją reklamują?


Płyn micelarny



Opis producenta:
Profesjonalny płyn micelarny Nivea MicellAIR® Skin Breathe. Innowacyjna formuła z kompleksem MicellAIR® i ekstraktem z czarnej herbaty działa jak magnes, skutecznie usuwając długotrwały makijaż oraz tusz do rzęs. Dzięki temu płyn efektywnie i łagodnie oczyszcza twarz, oczy i usta, chroniąc rzęsy. Bez spłukiwania. Bez pocierania. Bez pozostałości po makijażu i tłustego filmu.



Moja opinia:
Poprzedni płyn do demakijażu Nivea jaki miałam sprawdzał się świetnie. Zatem ten miał wysoko postawioną poprzeczkę, ale zdał egzamin śpiewająco. Naprawdę zmywa kompletny makijaż. Robiony na bazie, zastygający albo mocno kryjący podkład, w tym azjatyckie BB kremy. Zmywa też tusz do rzęs bez mocnego pocierania. Nie ma problemu z zastygającymi szminkami, bo też jednym wacikiem zmywa je świetnie. Naprawdę u mnie sprawdza się do demakijażu rewelacyjnie.

W ciągu dnia używam go czasem do przecierania twarzy z sebum, a potem używam toniku, więc nie zmywam tego micela wodą, co teoretycznie jest błędem, bowiem chemia w micelach może szkodzić naszej skórze tak jak niezmyty żel do mycia. Jednak mi się to nie zdarzyło. Skóra jest zawsze czysta, ale nie sucha. A do tego płyn nie podrażnia oczu nawet przy mocniejszym ich tarciu.

Do jednego demakijażu trzeba zużyć kilka wacików, ale to nie nowość. Mimo to płyn jest wydajny i spokojnie mi zejdzie pół roku, aby go zużyć.

Płyn do demakijażu oczu



Opis producenta:
Profesjonalny płyn do demakijażu oczu NIVEA, który efektywnie usunie wodoodporny makijaż oraz tusz do rzęs, rekomendowany przez makijażystów. Formuła z kompleksem MicellAIR, ekstraktem z czarnej herbaty i suchym olejkiem działa jak magnes, skutecznie usuwając wodoodporny makijaż oraz tusz do rzęs. Dzięki temu płyn efektywnie i łagodnie oczyszcza, pielęgnuje wrażliwe okolice oczu i chroni rzęsy. Bez spłukiwania. Bez pocierania. Bez pozostałości po makijażu i tłustego filmu.


Moja opinia:
Nie widać tego na zdjęciach, ale jest to płyn dwufazowy. Mi to nie przeszkadza, a nawet pomaga, bo dwufazówki u mnie się sprawdzają. Nie inaczej jest z tym płynem, bo radzi sobie z tuszem (niewodoodpornym) dobrze, a także zmywa cienie bez problemu. Dosłownie 2-3 waciki i po makijażu.

Nie podrażnia oczu, nie powoduje wysypu drobnych krostek, ani nie przesusza skóry pod oczami, którą mam bardzo suchą i tak.

Nie jest to mój faworyt, ponieważ płyn micelarny w dużej butli czy chusteczki też świetnie zmywają makijaż oka. Sama bym go nie kupiła, bo nie jest mi dodatkowo potrzebny. Ale jeśli szukacie dobrego płynu do demakijażu oczu to naprawdę ten się sprawdza.

Opakowanie też jest funkcjonalne. Korek na kilk nie przecieka, ale łatwo go otworzyć i zamknąć.

Chusteczki do demakijażu



Opis producenta:
Masz trudności z szybkim usunięciem wodoodpornego makijażu? Odkryj nowe Profesjonalne chusteczki do demakijażu MicellAIR®.Delikatna formuła bez parabenów z kompleksem MicellAIR® i ekstraktem z czarnej herbaty:  1. Efektywnie usuwa wodoodporny makijaż oraz tusz do rzęs  2. Pielęgnuje wrażliwą skórę i okolice oczu oraz chroni rzęsy  3. Łagodnie oczyszcza twarz, oczy i usta, bez spłukiwania, bez pocierania, bez pozostałości. Twoja skóra jest czysta, wygląda zdrowo i pięknie.  Rekomendowane przez makijażystów.  0% parabenów



Moja opinia:
Pokazywałam wam na Instagramie, że jedną chusteczką starłam całą kolorową warstwę makijażu. Nie był to lekki makijaż, ponieważ jak już się maluję to tzw. pełną szpachlą. Chusteczki są w wygodnym opakowaniu, a klej zamknięcia się trzyma naprawdę dobrze. W paczce znajdziemy 20 sztuk, ale na pierwszy rzut oka opakowanie wydaje się być małe i naprawdę musiałam doczytać, że jest aż 20 chusteczek, bo wydawało mi się, że paczka mieści tylko 10.

Chusteczki są bardzo dobrze nasączone, ale nie kapią. Tkanina, z których są zrobione jest bardzo miękka i przyjemna. Ani tkanina, ani płyn, którym są nasączone nie podrażnia podczas mycia i to nawet przy zmywaniu makijażu z oczu. Nie zauważyłam też, aby używaniu chusteczek towarzyszył wysyp, ale muszę dodać, że ja i tak po zmyciu chusteczkami domywam resztki makijażu żelem do mycia i wodą. Same chusteczki nie wysuszają skóry.

Z powodzeniem mogę powiedzieć, że usuwają całą kolorową warstwę. W dotyku wydaje mi się, że usuwają nawet silikonową bazę czy podkład, bo twarz jest wyraźnie czysta, ale dla pewności wolę ją jeszcze umyć ;)

W ramach pierwszego testu faktycznie wycisnęłam z jednej chusteczki ile się da i domyłam nią makijaż na silikonowej bazie, podkład Wet n Wild photofocus, puder Rimmel Stay Matt, tusz do rzęs Essence fioletowy, cienie Zoeva Opulance, bronzer Wibo, rozświetlacz Maybelline Chrome Master i zastygającą szminkę. Naprawdę chusteczka była cała brudna, a twarz tak w 90% czysta. Ale normalnie zmycie całego makijażu to 2 chusteczki na raz. Co i tak jak dla mnie jest dobrym wynikiem ;)



Jeśli chodzi o ceny to są przeciętne, ale moim zdaniem chusteczki do demakijażu mimo, że są świetne to są za drogie. Cena regularna 16,99 zł w Rossmannie naprawdę mnie nie zachęca do zakupu. W promocji kosztują około 12 złotych i to już bardziej przystępna dla mnie cena. Tak się składa, że po chusteczki sięgam okazjonalnie, więc na szczęście wystarczają mi na długo, ale jakbym używała ich codziennie do demakijażu to jednak jest to droga inwestycja. Natomiast do ceny płynu do demakijażu czy płynu do demakijażu oczu nie mogę się przyczepić, bo produkty tego typu innych marek są w podobnych cenach. Ponadto są one wydajne, więc tu też spokojnie jedna butelka starczy na pare miesięcy. Chusteczki na upartego też by starczyły na miesiąc :)

I ten ekstrakt z czarnej herbaty... ja czarnej herbaty nie czuję, ale produkty mają przyjemny zapach. Podsumowując u mnie każdy z tych produktów się sprawdza. Najbardziej lubię duży płyn micelarny i chusteczki. Po prostu tych dwóch produktów używam najczęściej ;)

8 komentarzy:

  1. Bardzo chciałam przetestować ten zestaw, ale mi się nie udało. Szkoda, bo widzę, że świetni się sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz te kosmetyki są w promocyjnej cenie w Rossmannie jak coś ;)

      Usuń
  2. Dziekuje kochana za recenzje wlasnie dzis szukalam tego micela i nie bylo, za to byl plyn dwifazowy ale bede polowac na micela. Chusteczek na razie mam zapas ale tez przetestuje <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie ja nie potrzebuję płyny do demakijażu oczu, bo albo zmywam całą twarz olejkiem, albo chusteczką albo płynem micelarnym i po prostu dlatego mi najmniej przypadł do gustu. Cała seria jest zaskakująco dobra i delikatna ;)

      Usuń
  3. Używałam różnych kosmetyków do demakijażu i Nivea zawsze się najlepiej sprawdzał ☺
    Tej serii jeszcze u siebie nie sprawdzałam ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm w sumie jeśli chodzi o płyn micelarny to się zgadzam, bo i poprzedni który miałam tej marki był bardzo dobry, ale te chusteczki są lepsze od wszystkich innych jakie ta marka miała ;)

      Usuń
  4. Jak dla mnie chusteczki mało wydajne, trzeba się nieźle nagimnastykowac żeby zmazać jedną chusteczką cały intensywny makijaż ;) jeśli chodzi o resztę to na prawdę godne polecenia;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie się sprawdza ta chusteczka do demakijażu, ale to zależy kto jakich kosmetyków używa ;)

      Usuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger