Dlaczego warto sięgnąć po olejek konopny?
Olej konopny ma wiele zalet nie tylko dla zdrowia (stosowany wewnętrznie), ale i dla urody (stosowany zewnętrznie). Zawiera między innymi kwasy omega-3 i omega-6, a także kwas oleinowy, linolowy, linolenowy i gamma-linolenowy. Co ważniejsze jest bogaty w witaminy młodości czyli A i E, oraz witaminy B, K, cynk, wapń, fosfor i magnez.
Dlatego świetnie nawilża skórę, poprawia jej kondycję i wygląd oraz może być stosowany do cery trądzikowej, ponieważ zmniejsza podrażnienia, łagodzi stany zapalne i reguluje wydzielanie sebum. Olejek ten przenika do głębszych warstw skóry, a zatem odżywia ją od środka, a nie tylko powierzchniowo.
Opis producenta:
Olej konopny uznany jest za jeden z najlepszych olejów nawilżających oraz tzw. "olejów suchych". Preparat szybko się wchłania i nie pozostawia na powierzchni skóry tłustego filmu. Polecany dla skóry skłonnej do podrażnień. Utrzymuje skórę w dobrej kondycji oraz wpływa zapobiegawczo na przedwczesne oznaki starzenia Zmiękcza, wygładza oraz odżywia naskórek i końcówki włosów. Stosowany na włosy dodaje im blasku i ułatwia rozczesywanie.
Moja opinia:
Włosy - tutaj muszę przyznać, że za pierwszym razem chciałam na mokre włosy nanieść trochę olejku, aby je odżywić i ułatwić sobie rozczesywanie... jednak zaaplikowałam za dużo i skończyło się na tym, że je naolejowałam :) Dlatego polecam stosować się do zaleceń producenta: jedna kropla to jedna kropla, serio więcej wam nie trzeba ;)
Mimo, że na opakowaniu nie ma nic na temat używania go do olejowania, a tylko informacja, aby aplikować olejek na końcówki w celu ich zabezpieczenia to postanowiłam go użyć jednak do tego zabiegu. Po prostu spryskuje całe włosy (nie skalp!), delikatnie wcieram, wklepuje we włosy olejek i zostawiam na godzinę albo całą noc i potem myję włosy. Wystarczy raz umyć szamponem (w moim wypadku z SLS) i olejek jest domyty, ale efekt pozostaje.
Już po pierwszym olejowaniu moje włosy zrobiły się inne. Ale w pozytywnym sensie. Odczuwalnie sztywniejsze, ale nadal przyjemne w dotyku, jakby grubsze, a na pewno zrobiło się ich więcej. Do tego są nawilżone, wygładzone i łatwe do rozczesania. Choć najbardziej mnie zachwyca to jak mam ich dużo, bo nawet środki na objętość nie dają mi takiego efektu. Olejek dobrze też wpływa na kondycję moich rozjaśnionych końcówek. Nie łamią się, nie rozdwajają, a są cały czas ładne i pełne blasku.
Ciało - na ciało nakładam olejek albo pryskając na dłoń i nanosząc partiami albo pryskając od razu atomizerem i rozcierając. Olejek bardzo szybko się wchłania do sucha, ale pozostawia na skórze blask, delikatną i nie tłustą warstewkę ochronną, która nie brudzi i nie przeszkadza. Jednak zapach olejku jest bardzo intensywny i długo czuć go na ciele oraz wchłania się w ubranie, pościel itd. Mi się podoba ten zapach, ale polecam sprawdzić własnym nosem ;)
Olejek świetnie nawilża ciało i pozostawia skórę gładką i miękką. Nawet w miejscach bardzo suchych - u mnie są to kolana i łokcie, się sprawdził. Po jednym razie nie widziałam super efektu w tych miejscach, ale przy regularnym stosowaniu naprawdę widać i czuć różnicę.
Ciekawostką jest też to, że siniaki znikają szybciej. Jestem osobą, która wystarczy, że wstanie od biurka i już ma nowego siniaka, więc... no. Ale od kiedy używam tego olejku to nawet jak sobie coś nabiję na nogach to znika o wiele szybciej niż jakby się goiło samo. Ponadto zauważyłam ulgę na ramionach i plecach w miejscach, gdzie występują u mnie pojedyncze krostki. Trądzikiem tego nie nazwę, ale czasem jest ich mniej, a czasem więcej i dzięki temu olejkowi udało mi się ten problem opanować. A jednocześnie nie wyskakuje mi nic nowego.
Podsumowując olejek w cenie regularnej kosztuje 26,45 zł. Dostępny tylko w Rossmannie i moim zdaniem jest tego wart, ponieważ działa zgodnie z obietnicami producenta i jest wydajny. Używam go od 3 tygodni i nadal zostało mi go całkiem sporo w buteleczce. Jeśli więc lubicie olejki, a przede wszystkim produkty, które działają :) To polecam serdecznie.
ja z kolei raczej unikam olejów latem. Dla mnie są za ciężkie ;)
OdpowiedzUsuńTen jest suchy, więc nie czujesz go na skórze ani trochę ;)
UsuńA ja właśnie wręcz przeciwnie! Latem jestem przyzwyczajona do olejków po plaży, natomiast masła są dla mnie za ciężkie :]
UsuńOlejki są najlepsze na noc do regeneracji skóry ale masła faktycznie dla mnie też są za ciężkie w upały.
UsuńMoja skora i wlosy bardzo lubia olejki konopne, tego nie testowalam :D
OdpowiedzUsuńZ konopnych to mój pierwszy, ale na pewno nie ostatni ;)
UsuńMusze koniecznie wypróbować ten olejek☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Z tego co widzę właśnie jest w rossmannie w promocyjnej cenie :)
UsuńMuszę go wypróbować:)
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdził ;)
UsuńNigdy jeszcze nie stosowałam oleju konopnego w pielęgnacji, ale po takiej rekomendacji chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, bo on ma wiele witamin i dobrych tłuszczyków w składzie dla skóry i w sumie wewnętrznie te czyste jak CBD też można stosować :D
UsuńDawno temu używałem ale nie lubię jak to jednego produktu przypisuje się, że wszystko robi ;p
OdpowiedzUsuńWiadomo, że każdy ma inną skórę i inne oczekiwania. U mnie się sprawdził w obu kwestiach, a u innych osób wcale nie musi nawet w połowie ;)
UsuńOgólnie ta roślin jest ciekawa i pożyteczna nie tylko w kosmetyce ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie słyszałam dużo dobrych zastosowań oleju konopnego, w wielu dziedzinach może się przydać :)
OdpowiedzUsuńJest wersja jadalna i są miliony wersji kosmetycznych, więc zależy czego oczekujesz ;)
UsuńNigdy nie miałam żadnego olejku konopowego, ponieważ przyznaję że trochę źle mi się kojarzy :P Oczywiście wiem, że kosmetyki z jego zawartością wykazują dobroczynne właściwości dla skóry, ale nadal nie mogę wyzbyć się tej niepewności. Fajnie, że można stosować go zarówno do ciała, jak i włosów. Jestem fanką olejowania, więc być może bym się z nim polubiła :D
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
On nawet nie pachnie jak palone zielsko XD A przez lata koncertów tego się mimochodem nawąchałam ;) Poza tym w Polsce nie kupisz ani kosmetyków ani leków z psychoaktywną konopią legalnie ;)
UsuńBardzo go lubię :) Ja miałam najpierw maść konopną (innej firmy) i moja rodzinka uwielbia do wszystkiego :D Olejek jest świetny i właśnie mega wydajny,cieszy mnie to że będę go mieć na długo :)
OdpowiedzUsuńMi też wystarcza jeden psik na jedną część ciała ;) I mimo, że używam go chętnie i często to nadal mam go bardzo dużo ;)
UsuńChyba spróbuję go do swoich włosów. Chciałabym je trochę odżywić i nawilżyć, a jakby jeszcze się wygładziły to w ogóle byłoby super :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj! Możesz też kupić olej lniany (w spożywczym) i też olejować ale same końce wtedy ;)
UsuńZ chęcią po niego sięgnę, nie widziałam go w Rossmannie ale teraz będę szukać. Obserwuję i Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńPowinien być w stałej ofercie ;)
Usuń