wtorek, 26 czerwca 2018

Zakupowe szaleństwo czerwiec 2018 HAUL

Znowu mnie poniosło i chyba kupiłam więcej niż zdenkowałam :) Ale znowu była promocja w Rossmann 2+2, no i w końcu zrobiłam zamówienie w swoim ulubionym sklepie z koreańskimi kosmetykami. A do tego dostałam do testów z portalu wizaz.pl z Klubu Recenzentek dwie paczki :)

Zakupy ogółem:

Rossmann 2+2 promocja na produkty do depilacji i pielęgnacji nóg


Otrzymane do testów z wizaz.pl i Klubu Recenzentek



Cała reszta kupiona przy okazji wypadu po chleb do Rossmanna (to nie żart po chleb bezglutenowy najbliżej mam właśnie do Rossmanna).


Kolorówka Rossmann/Beautynetkorea


To wszystko zamówiłam z Beautynetkorea w czerwcu i jeszcze do mnie nie przyszło:


Tak tak dobrze widzicie to są rzeczywiste ceny produktów, ale trzeba doliczyć koszt przesyłki według wagi produktów w paczce. Dlatego czasem jest to 5$ a czasem 8$. Ogólnie zapłaciłam z wysyłką 17,94$, więc nie jest tak źle ;) Ogólnie podsumowania wydatków nie będę robić, bo mi trochę słabo jak pomyślę ile mogłam wydać ;)

8 komentarzy:

  1. Cześć witam cię bardzo serdecznie w ten piękny letni czerwcowy wieczór jest troszkę chłodno bo cały dzień u mnie było deszczowo dopiero od niedawna się rozchmurzyło Ale przyznam szczerze że wcale ta pogoda mnie nie zraża a wręcz odwrotnie cieszę się że jest chłodno gdyż upałów to mam serdecznie dość A ty jaką preferujesz temperaturę jeśli chodzi o zakupy No to rzeczywiście po szalałaś Gratuluję również kosmetyków które będziesz testować oby ci się sprawdziły Jestem bardzo ciekawa tych maseczek dużo o nich ostatnio właśnie czytam i oglądam filmiki Widzę że Zdania są podzielone jedne są zadowolone inne nie ale ja chętnie przetestuje na własnej skórze pewnie dopiero w lipcu będę w Rossmannie Także chętnie po nie sięgnę Pozdrawiam cię serdecznie Życzę ci przyjemnego wieczoru oraz mnóstwo pozytywnej chwil w ciągu tygodnia Trzymaj się ciepło


    💁 odnowionaja.blogspot.com

    Zapraszam Cię serdecznie na bloga swej Przyjaciółki Agnieszki , która chwyta piękne chwile w swój obiektyw , ale również pisze życiowe przesłania z serca dla drugiego człowieka .

    Pozdrawiam serdecznie Sylwia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miły komentarz ;) Jeśli chodzi o zakupy to w lecie wolę jechać z rana kiedy nie ma jeszcze upału :) natomiast te maseczki... użyłam już zielonej i nie zachwyca a do tego super mnie wysusza, więc nie wiem jak reszta ;/

      Usuń
  2. No kochana poszalalas hihihi, jestem niesamowicie ciekawa tej czarnej linii od Nivea :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie chcę liczyć, bo nadal mnie boli portfel... Ta nowa Linia Nivea jest niesamowita... Na instagramie pokazywałam, że jedną chusteczką zmyłam praktycznie cały makijaż robiony na silikonowej bazie, podkłąd Wet n Wild photofocus, bronzer, rozświetlacz, cienie Zeovy, tusz chyba Celia i nie pamiętam co ja miałam za szminkę, ale wszystko zmyłam jedną chusteczką i byłam w szoku totalny :D Bo one są jednak drogie jak na polskie warunki, więc cisnęłam ile się da z jednej chusteczki, ale nie spodziewałam się aż takiego efektu ;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Niektóre z produktów są już długo na rynku ;)

      Usuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger