Ten tonik z kwasami AHA i BHA mnie ciekawił od dawna, jednak używam go dopiero od stycznia i przez pół roku sprawił, że z jednej strony go lubię, a za z drugiej nienawidzę, bo muszę być super ostrożna. Kosmetyki z kwasami rządzą się swoimi prawami i zasada im więcej, tym gorzej sprawdza się tu doskonale, o czym boleśnie (dosłownie) się przekonałam swego czasu. Ponieważ pogoda jest słoneczna, a temperatury coraz wyższe na pewien czas odstawiam ten tonik, ale po prawie pół roku używania praktycznie codziennie mogę napisać o nim kilka słów.
Opis producenta:
Tonik zawiera połączenie składników AHA i BHA, odpowiedzialnych za oczyszczanie skóry oraz porów twarzy z zalegających tam odpadów, martwego naskórka i sebum. Tonik ma normalizować wygląd skóry twarzy, pomóc utrzymać ją jasną i naprawdę oczyszczoną. Zawarte w toniku składniki mają zapewnić utrzymanie skóry w jak najlepszej kondycji, wygładzenie jej struktury, redukcję zaczerwienień oraz zmniejszenie przebarwień np. po ekspozycji na słońce.
AHA: 8000PPM, BHA: 200PPM.
Pojemność 150 ml, cena ok. 18,99$ - 70 zł.
Moja opinia:
Tonik jest bardzo wodnisty, więc wylewam go na wacik i przecieram twarz. Mimo to jest bardzo wydajny i zużywa się w dobrym tempie. Zapach jest taki rześki, ale typowy dla produktów z kwasami, a nawet trochę witaminowy. Nie jest ostry ani drażniący. Mimo, że to "tylko" tonik to czasem zbiera jakieś resztki makijażu czy sebum, więc mogę powiedzieć, że naprawdę oczyszcza cerę co jest widoczne na waciku :)
Jeśli chodzi o rozjaśnienie cery to faktycznie ma ona jednolity koloryt, ale mimo, że już się opaliłam i wyszły mi piegi to opalenizny ani piegów tonik nie usuwa ze skóry. Jednakże czerwone przebarwienia po pryszczach faktycznie ładniej schodzą. Tonik nie przesusza cery, ale u mnie nie ma większego wpływu na wydzielanie sebum. Powiedziałabym, że w tym zakresie jest neutralny.
Opakowanie jest bardzo fajne i łatwo jest dozować dokładnie tyle produktu, ile chcemy. Butelka wykonana jest z grubszego plastiku, a korek jest mimo koloru także plastikowy. Nic nie przecieka, ani nie kapie, więc jak dobrze zakręcicie to możecie go nawet brać w podróż.
Przejdźmy do działania kwasów. Używając tego toniku zauważyłam, że moja cera jest zdecydowanie bardziej gładka i przyjemna w dotyku. Ale nie można go łączyć z innymi produktami z kwasami, ani nawet witaminą C. Jeśli chcecie go włączyć do swojej pielęgnacji zalecam na podstawie swoich obserwacji, aby był to jedyny produkt z kwasami.
Niestety przełamałam sobie barierę ochronną skóry przez nadużywanie kwasów. Peeling enzymatyczny, ten tonik, krem i serum z witaminą C używane na raz spowodowały, że zrobiły mi się na brodzie i na żuchwie potężne czerwone gule - czym są czerwone gule i jak powstają przeczytasz tutaj - które były trudne do wyleczenia. Zatem naprawdę polecam nie przesadzać z kwasami w pielęgnacji. A teraz latem używać ich mało i za każdym razem korzystać z kremów z filtrami, aby uniknąć podrażnień i przebarwień.
Podsumowując lubię ten tonik i wrócę do niego jesienią, bo teraz po prostu nie chce mi się zachowywać tak wielu środków ostrożności przy kwasach jak i używać codziennie makijażu, który by zakrył ewentualne problemy skórne.
sobota, 16 czerwca 2018
10 komentarzy:
Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.
Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.
Lato jest bardzo trudnym okresem dla skóry i ciężko dobrać odpowiednie kosmetyki do pielęgnacji :) Zaczekaj z nim do jesieni.
OdpowiedzUsuńWiem, wiem :) Dlatego go odstawiam i czekam na chłodniejszą aurę, bo teraz tylko mogę niepotrzebnie podrażnić skórę. Z resztą to się tyczy wszystkich produktów z kwasami.
UsuńOpakowanie mi wpadło w oko-bardzo ładne ☺
OdpowiedzUsuńSzkoda że procedura uważania na inne kosmetyki przy nim jest tak skomplikowana😮
Pozdrawiam
Lili
To jest typowe co za dużo to nie zdrowo, więc warto ograniczyć inne kwasy i wit C ;)
Usuńfajne opakowanie, bardzo mnie zaciekawiłaś tym tonikiem, wpisałam na swoją listę :)
OdpowiedzUsuńPolecam na jesień i zimę ;)
UsuńOj to rzeczywiscie trzeba na gagatka uwazac, ja uzywam kwasow jesienia ale obecnie szukam czegos fajnego. Wlasnie zalezy mi na rozjasnieniu i odmlodzeniu, wiec jezeli go gdzies dorwe to pewnie kupie i przetestuje ;D
OdpowiedzUsuńKupowałam na ebay swój egzemplarz ;)
UsuńMyślę że takie produkty najlepiej zachować na wiosnę i jesień, w lecie mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc. Ale dzięki za ten post, powoli zaczynam planować swoją pielęgnację na przyszłość i myślę nad jakimś tonikiem z kwasem :)
OdpowiedzUsuńTen mogę polecić :) Niestety nie używałam innych toników z kwasami ;/
Usuń