wtorek, 27 września 2016

„Mężczyźni wolą blondynki”, blondynki wolą olejek Sheer Blonde.

Marka John Frieda jest światowej klasy firmą kosmetyczną. Po jej produkty sięgają styliści gwiazd i celebryci. Nic dziwnego, bowiem kosmetyki John Frieda często zostawiają konkurencję daleko w tyle, zmuszając ją do niechlubnego naśladownictwa.



Marka John Frieda jest światowej klasy firmą kosmetyczną. Po jej produkty sięgają styliści gwiazd i celebryci. Nic dziwnego, bowiem kosmetyki John Frieda często zostawiają konkurencję daleko w tyle, zmuszając ją do niechlubnego naśladownictwa. Firma słynie z innowacyjnych produktów, często wyjątkowych. Jeśli szukasz kosmetyku, który miałby spełniać najwyższe standardy pielęgnacji, prawdopodobnie znajdziesz go w linii produktów John Frieda.

Sheer Blonde jest linią wyjątkową. Została stworzona dla kobiet o jasnych włosach. Wśród nich króluje olejek do włosów blond. Dlaczego jest taki wyjątkowy?

Przede wszystkim dlatego, że jest bezpieczny. Naturalne olejki używane do pielęgnacji włosów mogą zmieniać odcień włosów blond (np. orzechy, z których pozyskuje się oleje, lub ajuwerdyjski wyciąg z amli mają właściwości barwiące). Wychodząc naprzeciw potrzebom i pragnieniom złotowłosych kobiet, John Frieda stworzył olejek Sheer Blonde. Nie tylko nie wpływa on na zmianę koloru włosów, ale jednocześnie przyczynia się do poprawy ich wyglądu i kondycji, głęboko odżywiając i wydobywając blask i piękno jasnych tonów na włosach. Świetnie podkreśla pojedyncze pasma włosów, rozświetla włosy.

Olejki zawarte w produkcie Sheer Blonde są wyjątkowe, znane od dawna ze swych właściwości pielęgnujących i walczących o piękno, blask i odżywienie włosów.

Olej arganowy jest idealnym remedium na zniszczone (na przykład rozjaśnianiem) włosy. Nie pozwala na ich przesuszenie, nawilża i zadba o ich elastyczność. Jednocześnie stworzy ochronę przed niekorzystnymi warunkami klimatycznymi. Olej słonecznikowy zwalczy puszenie się włosów, wygładzi je i sprawi, że zyskają kondycję ułatwiającą stylizację.

Olej Sheer Blonde należy nakładać na wilgotne włosy po umyciu głowy. Nie trzeba go spłukiwać. Olejek wnika we włosy, nie pozostawiając na nich tłustej, ciężkiej warstwy. Dba o kolor i zapobiega żółknięciu jasnych pukli.

Sheer Blonde Brightening Oil zbiera wysokie noty od zachwyconych internautek. 100 ml olejku wystarczy na (przynajmniej) 3 miesiące użytkowania.

12 komentarzy:

  1. Lubię odżywkę do włosów John Frieda, ale w wersji brązowej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam ombre także co innego na skalp, co innego na włosy od ramion muszę dawać :D

      Usuń
  2. Ciekawa jestem tego olejku, chciałabym rozjaśnić trochę włosy, ale mam ciemny blond, nie wiem jak bardzo by to wpłynęło na zmianę koloru, w jakim stopniu by mi rozjaśniło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tej serii lepiej by się u ciebie np. odżywka sprawdziła albo spray do rozjaśniania. Ale ogólnie takie delikatne produkty najlepiej na włosach nigdy nie farbowanych działają :D

      Usuń
  3. Jestem uzależniona od tego typu olejków :) działają fantastycznie na moje mocno puszące się włosy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na moje też :D Jak olejuje przed myciem czy jak daje po myciu na mokre włosy na końcówki to potem są wygładzone obojętnie czym bym je myła.

      Usuń
  4. Kurczę pierwsze słyszę o tej firmie :)
    Jakoś jednak nie przepadam na nakładaniem olejków czy olei na moje włosy, bo za dużo z tym zachodu, chociaż muszę przyznac rację, że bardzo dobrze takie zabiegi wpływają na kondycję włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? w Rossmannie bez problemu znajdziesz produkty tej firmy :D No tak, zwłaszcza jak są używane regularnie.

      Usuń
  5. Używałam kiedyś produktów tej firmy w Anglii, cieszę się, że można je kupić już normalnie w naszych drogeriach. Ten olejek na pewno jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na nie poluje jak są w promocyjnych cenach w Rossmannie :D

      Usuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger