Chciałam wam pokazać moją kosmetyczkę z kosmetykami "do pielęgnacji". Kolorówkę spakuję osobno. To jest post dla tych wszystkich, którzy na urlopie stawiają na minimalizm. Nie rozumiem sensu targania ze sobą wielkich butli czy 5 peelingów do każdej partii ciała z osobna. Ale z drugiej strony moja skóra też tego nie potrzebuje. Na urlopie zadowolę się podstawowymi kosmetykami i peelingiem z fusów po kawie.
Tak się prezentuje zawartość mojej kosmetyczki na 9 dniowy wyjazd Serbia- Bośnia i Herzegowina- Chorwacja (brakuje szczoteczki do zębów i przelania do miniaturek po Isanie szamponu i odżywki).
- Kosmetyczka z lekami - na alergię, na ból gardła, przeciwbólowe, na uspokojenie, Stoperan i dużo plastrów w różnych rozmiarach.
- Gumki do włosów - to nie jedyne które biorę.
- Szeroki grzebień - łatwiej go zmieścić, a tak samo dobrze dłuży moim włosom jak szczotka.
- Missha all-around Safe Block Essence SUN SPF 45, PA +++ - czyli jak się opalić, ale nie uszkodzić skóry, a przynajmniej mam nadzieje.
- Pasta do zębów Colgate miniaturki - mam dwie do wykończenia, powinny wystarczyć.
- Chusteczki do demakijażu Cleanic - wolę to niż żel do mycia twarzy. Nie planuję się malować codziennie, więc małe opakowanie 10 szt. mi wystarczy.
- Isana rumiankowa krem do rąk - nigdy nie wychodze z domu bez kremu do rąk.
- Różowa butelka to przelany żel pod prysznic, też Isana jakaś letnia limitka.
- Nivea Stress Protect mini dezodorant - wolę na wyjazd spray'e bo szybciej osiadają pod pachami.
- Naturella podpaski - na wszelki wypadek.
- Discreet - wkładki.
- Dwie saszetki kremów La Roche Posay - oba nawilżające, jakby moja skóra jednak wołała o pomoc.
- Cleanic chusteczki antybakteryjne - bardzo przydatne.
- Isana dwie zużyte już buteleczki, ale przeleje do nich szampon i odżywkę, których akurat używam.
- Maszynka do golenia BIC - moje ulubione od lat!
- Patyczki - głównie do poprawiania makijażu.
- Żelowe płatki pod oczy ze złotem - ostatnio mam problem z nawilżeniem tej partii, więc muszę wziąć coś na wszelki wypadek.
- La Roche Posay Effaclar Duo + - bez tego kremu też nigdzie nie jadę.
Jeśli czegoś mi zabraknie kupię po prostu na miejscu :)
U mnie często na wyjazdach królują próbki :D
OdpowiedzUsuńCóż no własnie biorę dwa kremy w próbkach, a resztę miniaturki i starczy :D
UsuńDobry zestaw wyjazdowy 😄Miłej podróży 😄
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że dobry :) Dzięki!
UsuńWidać, że wzięłaś tylko najpotrzebniejsze rzeczy.
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie lubię dźwigać, mimo że mam możliwość wzięcia mega giga walizki :D
Usuńja zawsze pakuje sie w dwie kosmetyczki ;p
OdpowiedzUsuńW sumie ja też, ale to jest główna, a mniejsza z kolorówką :D
UsuńMadzynki BIC najlepsze! Też od dawna używam :)
OdpowiedzUsuń*maszynki.... tak to jest jak się pisze na tel :P
UsuńA spoko, wiem przecież o co chodzi ;) Ja nie pamiętam kiedy pierwszy raz taką kupiłam, bo też od paru lat ich używam.
Usuńteż stawiam na minimalizm podczas wyjazdów :)
OdpowiedzUsuńPo co dźwigać :D Poza tym takie miniatury nawet jak coś zostanie to można bez żalu wyrzucić przed powrotem i ma się mniejszy, lżejszy bagaż o te kilkaset gram.
UsuńFajny pomysł na post :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJa też, gdy pakuję kosmetyki na wyjazd, to stawiam na minimalizm.
OdpowiedzUsuńMi bagaż podręczny spokojnie na 10 dni starcza :D
UsuńRównież staram się jak najmniej kosmetyków ze sobą zabierać, zakładam, że jeśli czegoś nie wezmę, albo się skończy to kupię na miejscu :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie :) Poza tym teraz praktycznie każdy hotel czy hostel daje mydełka i szampony to można z tego korzystać na miejscu :)
UsuńJa zazwyczaj zaczynam pakować się 2-3 dni wcześniej i jak przychodzi co do czego, to jest tego dużo za dużo, więc pakując kometyczkę zazwyczaj sięgam po próbki i miniaturki :)
OdpowiedzUsuńJa też tak robię. Cały stos ubrań i kosmetyków na dywan kładę, a potem jak przychodzi do wpakowania tego do torby to odrzucam połowe i zostaje przy absolutnym minimum ;)
UsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA na jakie wyjazdy się teraz wybieracie? My w fajne miejsca, ale nie za daleko od domu, więc tym razem wybór padła na ulubiony pensjonat w Karpaczu http://www.lesnydwor.karpacz.pl/o-nas i wyjazd w piękne góry. Myślę, że jak najbardziej wszystko się uda i wrócimy naładowani nową energią.
OdpowiedzUsuń