1. Saszetki to:
Subrina Classic Care and Moisture odżywka do włosów z aloesem
Cvet szampon brzozowy do wszystkich typów włosów
2. Duża butla to:
Afrodita Cosmetics pistacjowy żel pod prysznic, który pachnie obłędnie!
Saszetki zużyję już całkiem niedługo, bo na 3 dniowy wyjazd w sam raz mi wystarczą. Natomiast żelu tak bardzo mi szkoda używać, bo ma taki śliczny zapach.... a poza tym mam jakieś cztery inne kosmetyki do mycia otwarte, więc musi poczekać na swoją kolej.
Nie pamiętam dokładnie cen, ale saszetki to było coś koło 0,5-0,7 euro/sztuka, a żel na pewno 1,99 euro.
Wydają się być fajne, takie naturalne :)
OdpowiedzUsuńAż tak dobrze nie jest, mają trochę chemii w składach :)
UsuńAle cudowności :)
OdpowiedzUsuńAż żal zużywać :D
UsuńŻel pod prysznic o zapachu pistacji? Musi być obłędny
OdpowiedzUsuńZapach ma piękny! Oczywiście na półce były jeszcze inne, które tak samo mocno pachniały tym co miały na opakowaniu, ale cóż miejsce w torbie ograniczone :D
UsuńCiekawe :))
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że się nie zawiodę :D
UsuńFajnie tak czasem odnaleźć w domu coś, o czym się kompletnie zapomniało ;)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza jak to miniaturki, które akurat są ci potrzebne :D
UsuńPistacjowy żel musi być boski :)
OdpowiedzUsuńudanego 3-dniowego wypadu :D
Ja odliczam już dni do urlopu :)
Ogólnie nie lubię pistacji, ale ten zapach jest świetny :D A dziękuję ;)
UsuńNo cóż,ja z pistacji to tylko lody jadłam :D
Usuńoooo uwielbiam pistacje, mam żel z dove i balsam o tym zapachu :)
OdpowiedzUsuńMusiałabym porównać w drogerii czy mają podobne zapachy, bo tych kosmetyków z Dove o tym zapachu nie znam.
UsuńCiekawi mnie ten żel pod prysznic. =)
OdpowiedzUsuńMnie tylko czy się pieni, bo zapach już od dawna kocham :D
UsuńMnie zawsze ciekawią kosmetyki z zagranicy :D
OdpowiedzUsuńMnie też, zwłaszcza od mało znanych producentów czy z mało popularnych krajów :D
UsuńTego zapachu pistacjowego najbardziej jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie można zapachu przez komputer przesłać ;/
UsuńNie byłam nigdy w Słowenii, to ich kosmetyków nie znam :D
OdpowiedzUsuńNie wiem czy jeszcze gdzieś można je kupić, ja mam je po prostu z marketu :D
UsuńLubię testować takie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńPS. Zarobiłaś na mnie 50 gr :D (Brita)
O dzięki przyda się :D Ja też... teraz mam zamiar sobie coś z Chorwacji, Serbii i Bośni przywieźć :D
UsuńCiekawi mnie ten pistacjowy żel pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńCoraz mu bliżej do użycia ;P jeszcze 3 w kolejce przed nim :P
UsuńSłoweńskich kosmetyków jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie tyle razy tam byłam, a pierwszy raz wpadła na to, żeby coś kupić ;P
UsuńCiekawe moga byc dzialania :) obserwacja za obserwacje ? zapraszam :) http://pinklips666.blogspot.co.at/
OdpowiedzUsuńZawsze jak to coś nowego;P
UsuńZapach ma świetny, ale nie mam pojęcia jak myje, bo tylko go otwieram i wącham :D
OdpowiedzUsuńnie znałam wczesniej tych produktów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
ANRU
Ja lubię takie drobne rzeczy przywozić z wyjazdów ;D
Usuńciekawam żelu pistacjowego
OdpowiedzUsuńCzeka w kolejce, za piankami Nivea ;D
UsuńPierwszy raz widzę te kosmetyki : ]
OdpowiedzUsuńTo dobrze :D
UsuńTen żel pistacjowy chętnie bym przygarnęła... <3
OdpowiedzUsuńA ja go nadal nie otworzyłam :D
Usuń