poniedziałek, 18 lipca 2016

Słoweński haul - 3 kosmetyki do włosów i ciała

Przypomniało mi się o tym, że kupiłam w maju aż 3 słoweńskie kosmetyki w momencie, kiedy próbowałam ogarnąć karton z nieotwartymi kosmetykami. No i znalazłam nie byle co!



1. Saszetki to:

Subrina Classic Care and Moisture  odżywka do włosów z aloesem

Cvet szampon brzozowy do wszystkich typów włosów

2. Duża butla to: 

Afrodita Cosmetics pistacjowy żel pod prysznic, który pachnie obłędnie!

Saszetki zużyję już całkiem niedługo, bo na 3 dniowy wyjazd w sam raz mi wystarczą. Natomiast żelu tak bardzo mi szkoda używać, bo ma taki śliczny zapach.... a poza tym mam jakieś cztery inne kosmetyki do mycia otwarte, więc musi poczekać na swoją kolej.

Nie pamiętam dokładnie cen, ale saszetki to było coś koło 0,5-0,7 euro/sztuka, a żel na pewno 1,99 euro.

40 komentarzy:

  1. Wydają się być fajne, takie naturalne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż tak dobrze nie jest, mają trochę chemii w składach :)

      Usuń
  2. Żel pod prysznic o zapachu pistacji? Musi być obłędny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach ma piękny! Oczywiście na półce były jeszcze inne, które tak samo mocno pachniały tym co miały na opakowaniu, ale cóż miejsce w torbie ograniczone :D

      Usuń
  3. Fajnie tak czasem odnaleźć w domu coś, o czym się kompletnie zapomniało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwłaszcza jak to miniaturki, które akurat są ci potrzebne :D

      Usuń
  4. Pistacjowy żel musi być boski :)
    udanego 3-dniowego wypadu :D
    Ja odliczam już dni do urlopu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie nie lubię pistacji, ale ten zapach jest świetny :D A dziękuję ;)

      Usuń
    2. No cóż,ja z pistacji to tylko lody jadłam :D

      Usuń
  5. oooo uwielbiam pistacje, mam żel z dove i balsam o tym zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałabym porównać w drogerii czy mają podobne zapachy, bo tych kosmetyków z Dove o tym zapachu nie znam.

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Mnie tylko czy się pieni, bo zapach już od dawna kocham :D

      Usuń
  7. Mnie zawsze ciekawią kosmetyki z zagranicy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też, zwłaszcza od mało znanych producentów czy z mało popularnych krajów :D

      Usuń
  8. Tego zapachu pistacjowego najbardziej jestem ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie można zapachu przez komputer przesłać ;/

      Usuń
  9. Nie byłam nigdy w Słowenii, to ich kosmetyków nie znam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy jeszcze gdzieś można je kupić, ja mam je po prostu z marketu :D

      Usuń
  10. Lubię testować takie kosmetyki :)
    PS. Zarobiłaś na mnie 50 gr :D (Brita)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dzięki przyda się :D Ja też... teraz mam zamiar sobie coś z Chorwacji, Serbii i Bośni przywieźć :D

      Usuń
  11. Ciekawi mnie ten pistacjowy żel pod prysznic :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz mu bliżej do użycia ;P jeszcze 3 w kolejce przed nim :P

      Usuń
  12. Słoweńskich kosmetyków jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie tyle razy tam byłam, a pierwszy raz wpadła na to, żeby coś kupić ;P

      Usuń
  13. Ciekawe moga byc dzialania :) obserwacja za obserwacje ? zapraszam :) http://pinklips666.blogspot.co.at/

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapach ma świetny, ale nie mam pojęcia jak myje, bo tylko go otwieram i wącham :D

    OdpowiedzUsuń
  15. nie znałam wczesniej tych produktów :)

    Pozdrawiam serdecznie,
    ANRU

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię takie drobne rzeczy przywozić z wyjazdów ;D

      Usuń
  16. Pierwszy raz widzę te kosmetyki : ]

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten żel pistacjowy chętnie bym przygarnęła... <3

    OdpowiedzUsuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger