poniedziałek, 7 marca 2016

Uwaga awaria... na blogu

Blondynka sobie usunęła galerię zdjęć, w tym obejmujące te, które pojawiają się na blogu... z Google +... Serio nie wiedziałam, że usuwając zdjęcia z G+ usunę też te, które pojawiają się na bloggerze. Ale spokojnie jak tylko odpalę domowy komputer dodam od nowa zdjęcia do postów chociaż z tego roku. Na szczęście jeszcze mam zapasowe na komputerze lub też na instagramie, czy mailu :)



15 komentarzy:

  1. ah te nieszzczęsne google+ :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dość, że nikt tego nie używa to jeszcze okazuje się być niebezpieczne.

      Usuń
  2. U mnie raz same zniknęły... Przynajmniej tak sobie mówię... Na szczęście wszystkie zdjęcia, które dodaję do postów mam na dysku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż ja nie wpadłam na to, że usuwając z profilu usunę sobie też z bloga :D

      Usuń
  3. ło mamo... ale dodałaś sobie roboty ... Ahh Ty :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę tam powinny być jakieś wielkie banery ostrzegawcze NIE KLIKAJ :D

      Usuń
  4. O! Nie wiedziałam, że to możliwe :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mi się to kiedyś przytrafiło...

    OdpowiedzUsuń
  6. Też nie wiedziałam że tak to działa ;D Chyba najlepiej nic nie dotykać ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiesz jaką ja akcję miałam...od początku trwania bloga zniknęło mi 3/4 zdjęć i musieliśmy ręcznie je dodawać. Wtedy powstał pomysł archiwizacji zdjęć :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio miałam ten sam problem :( ale na szczęście już wgrałam od nowa... dobrze, że mam bloga tylko 2 miesiące :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj w świecie google+.
    Ciągłe problemy
    Dyed Blonde

    OdpowiedzUsuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger