Obietnice producenta:
Szampon Nivea Repair & Targeted Care z Systemem Inteligentnej Odbudowy – dla ochrony i odbudowy zniszczonych fragmentów włosów tam gdzie potrzeba: Pielęgnuje wykrywając zniszczone fragmenty włosów i odbudowuje je dokładnie tam gdzie potrzeba. Wzmacnia włosy poprzez odbudowę ich wnętrza. Chroni włosy przed uszkodzeniami i zapobiega ich łamaniu.
Odżywka Nivea Repair & Targeted Care z Systemem Inteligentnej Odbudowy [ielegnuje wykrywając zniszczone fragmenty włosów i odbudowuje je dokładnie tam gdzie potrzeba. Wzmacnia włosy poprzez odbudowę ich wnętrza. Chroni włosy przed łamaniem i rozdwajaniem się końcówek.
Moja opinia:
Chyba powinnam zacząć od wytłumaczenia co ostatnio zrobiłam sobie z włosami. Otóż sama w domu ściągnęłam sobie Palletę ciemny brąz do jasnego brązu z przebłyskami blond. I uwierzcie mi Palletę ściągnięcie tylko inną Palletą i to najlepiej od razu super mega jasnym blondem z rozjaśniaczem 6 tonów. Jak już włosy mi trochę odżyły poszłam do fryzjera zrobić sobie ombre. Także moje włosy ostatnio przeszły dużo, dlatego wymagają specjalnej opieki ;)
O dziwo kosmetyki z tej serii dały radę. Na początku powiem o dwóch minusach. Jeden to jak zwykle nierówne zużywanie się produktów. Oczywiście odżywka wychodzi mi szybciej niż szampon. A drugi minus to zamknięcie. Bardzo mocno trzyma co jest plusem, gdy się je przewozi, ale w domu gdy stoją na wannie i trzeba je otworzyć mokrymi rękami to już takie przyjemne nie jest.
Zarówno szampon i odżywka mają dobrą konsystencję. Lekko lejąca, ale nadal z tych gęstszych. Nie przecieka przez palce. Zapach typowy dla Nivea. Szampon bardzo dobrze się pieni i zmywam nawet przy pierwszym myciu oleje, więc naprawdę nic mu nie mam do zarzucenia. Nie obciąża, nie wysusza, nie skraca świeżości włosów, ale są po nim czyste i sypkie. Z kolei odżywki na włosy potrzebuję więcej niż szamponu, ale rozprowadza się ją dobrze, wystarczy minuta, aby włosy zaczęły "napuchać" wiecie o co mi chodzi, jak odżywka sprawia że się robią takie gęste, pianowate i można ją już zmywać. Po zmyciu włosy są sypkie, łatwo się rozczesują i bardzo mocno błyszczą. Generalnie też nie sprawiały problemu w układaniu. Po prostu były ładnie proste i już. Zero wywijania się, kołtunienia czy elektryzowania. Na szczęście też się nie puszyły, czego się bałam patrząc na skład.
Bonus moje włosy już po farbowaniu u fryzjera i umyciu produktami Nivea Repair and targeted care przez około 3 tygodnie:
Ja rzadko używam produktów Nivea, jakoś nie mogę się przekonać do tej firmy :)
OdpowiedzUsuńMnie dwie inne serie solidnie zawiodły, ale ta o dziwo działa nieźle.
UsuńNie używam raczej produktów do włosów od Nivea,ale ostatnio o tej serii głośno. ;)
OdpowiedzUsuńBo wprowadzają ją na rynek i promują, ale na moich włosach się sprawdza :D
UsuńAle długie włosy, zazdroszczę ^ ^
OdpowiedzUsuńI tak podcinałam ostatnio końcówki :D Dziękuję.
UsuńOdżywki Nivea dobrze sprawdzają się na moich włosach, więc tą wersję też będę musiała wypróbować, z szamponami bywało już różnie :)
OdpowiedzUsuń