sobota, 30 stycznia 2016

2 zużycia 1 zakup - podsumowanie stycznia

2 zużycia 1 zakup - podsumowanie stycznia
Zużywanie poszło mi nawet lepiej niż przypuszczałam. Jednak poszalałam też z zakupami, które na szczęście jeszcze się nie liczyły. Dopiero od lutego kupuję z minimum wygenerowanym w styczniu.



Udało mi się zużyć: 23 kosmetyki, czyli w lutym mogę kupić 11 (i pół teoretycznie). Muszę dobrze zaplanować zakupy :D



Wszystkie zużyte kosmetyki, saszetki, próbki 


1. Kosmetyki do twarzy:



Peeling go twarzy Avon z białą herbatą, maseczka do twarzy India Intensity także Avon, maseczka z kwasem salicylowym Avon,  La Roche-Posay mini tonik i żel do mycia twarzy, maść cynkowa, dwie próbki Sesederma z kremami anty trądzik, Decubal lips balm, Melissa płyn micelarny, jakaś pomadka ochronna z Biedronki, maseczka nawilżająca Bebeauty, Avon BB, Soraya podkład matujący.


2. Kosmetyki do ciała:


Kolastyna regenerujący balsam do ciała, Perfecta express slim balsam wyszczuplający.

3.Kosmetyki do włosów:



Szampon z szungitem, olejek łopianowy, maska Gliss Kur 7 olejków, szampon do blondu Isana, szamponetka Palette, szamponetka Joanna, maseczka do włosów Bebeauty.


Szybka legenda:
Kupię ponownie
Nigdy nie kupię ponownie
Ani nie ziębi, ani nie grzeje

niedziela, 24 stycznia 2016

Recenzja - Bebeauty chusteczki do demakijażu

Recenzja - Bebeauty chusteczki do demakijażu
Od wakacji zeszłego roku namiętnie używam chusteczek do demakijażu. Najbardziej upodobałam sobie te z Cleanic, ale czy tańsze chusteczki z Biedronki mają szansę być tak samo dobre? Dzisiaj napiszę wam kilka słów o chusteczkach Bebeauty wersja z płynem micelarnym.






Moja opinia:

Chusteczki są również nasączone płynem micelarnym co ma pomóc w zmywaniu nawet wodoodpornego makijażu. Hmmm cóż chyba nie.



Na zdjęciu powyżej jest mój dzienny makijaż. Czarne kleksy to tusz i eyeliner, a reszta to podkład zmieszany z pudrem. Taki miks zmywa nieźle. Generalnie twarz jest oczyszczona, ale zostaje na niej taka powłoczka, której nie lubię, więc jeszcze myję twarz tradycyjnie żelem w wodą. Chusteczki nie szczypią w oczy, nie uczulają, nie powodują wysypu pryszczy. Jedyne do czego mogę się przyczepić to ich nawilżenie... te z Cleanic są o wiele bardziej wilgotne przez co lepiej się ich używa. Ale te z Bebeauty to naprawdę dobra opcja, zwłaszcza, że w tej samej cenie mamy duże opakowanie. Ogólnie polubiłam się z tymi chusteczkami i wystarczają mi do zmycia dziennego make upu.

Gdzie kupić?

Biedronka, ok 4 zł.

sobota, 16 stycznia 2016

Recenzja - Jantar odżywka z wyciągiem z bursztynu

Recenzja - Jantar odżywka z wyciągiem z bursztynu
Wszem i wobec wszyscy zachwalają Jantar jako wcierkę do włosów. Spróbowałam i ja... ale nie jestem zadowolona i na pewno nie wrócę do tego produktu. Dlaczego?



Opis producenta:

Zawiera biologicznie czynne substancje stymulujące porost włosów, aktywny wyciąg z bursztynu, d`panthenol oraz witaminy A, E, F, H. Systematycznie stosowana poprawia metabilozm i dotlenienie cebulek włosów, regeneruje i łagodzi podrażnienia. Włosy stają się wyraźnie grubsze, lśniące i odporne na uszkodzenia. Odżywka zapobiega rozdwajaniu włosów i chroni przed szkodliwym wpływem środowiska i słońca.

Skład: Aqua, Propylene Glycol, Glucose, Calendula Officinalis Extract, Chamomilla Recutita Extract, Rosmarinus Officinalis Extract, Salvia Officinalis Extract, Pinus Sylvestris Extract, Arnica Montana Extract, Arctium Majus Extract, Citrus Medica Limonum Extract, Hedera Helix Extract, Tropaeolum Majus Extract, Nasturtium Officinale Extract, Amber Extract, Disodium Cystinyl Disuccinate, Panax Ginseng, Arginine, Acetyl Tyrosine, Hydrolyzed Soy Protein, Polyquaternium-11, Peg-12 Dimethicone, Calcium Pantothenate, Zinc Gluconate, Niacinamide, Ornithine Hci, Citrulline, Glucosamine HCI, Biotin, Panthenol, Polysorbate 20, Retinyl Palmitate, Tocopherol, Linoleic Acid, PABA, Triethanolamine, Carbomer, Parfum, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Methyldibomo Glutaronitrile, Dipropylene Glycol, Limonene, Linalool


Moja opinia:

Generalnie szklana butelka jakoś do mnie nie przemawiała. Przelałam produkt do plastikowej z dziubkiem, aby łatwiej było Jantar nakładać na skórę głowy. Używałam tego produktu po umyciu włosów, jak jeszcze były mokre. Wylewałam po pare kropli na skalp i masowałam. I cóż jedyny efekt jaki to przyniosło to baby hair. Z efektów niepożądanych muszę wymienić przede wszystkim przyklap i przetłuszczanie się włosów u nasady. Jak normalnie włosy myję co 2-3 dni, tak przy Jantarze musiałam je myć codziennie. Zapach mi nie przeszkadzał. Konsystencja była dość przyjazna, płyn nie przelatywał przez palce jak woda, ale też można było nieźle nachlapać.

Niestety nie zauważyłam, aby włosy rosły szybciej, stały się ładniejsze, zdrowsze, mocniejsze itd. U mnie Jantar nie zrobił nic.

Gdzie kupić? W internecie nawet od 9,33 zl, w sklepach stacjonarnych, w aptekach ok. 15 zł.

sobota, 9 stycznia 2016

Recenzja - Avon Volcanic Iceland maseczka rozgrzewająca

Recenzja - Avon Volcanic Iceland maseczka rozgrzewająca
Bardzo często kupuje kosmetyki Avon, bo wybieranie ich z katalogu to nadal niezła zabawa. Poza tym bardzo lubię ich maseczki... ale czy polubiłam Volcanic Iceland maseczkę która ma rozgrzewać, oczyszczać i wygładzać?




Konsystencja była bardzo zbita, ciągnąca się z drobnymi granulkami wyczuwalnymi pod palcami i podczas masażu twarzy. Zapach bardzo intensywny, z gatunku męskich. Nie każdej z nas przypadnie do gustu, mi akurat nie przeszkadzał.


Skład i opis producenta nie zrobiły na mnie wrażenia.





(kliknij na zdjęcie, aby powiększyć)


Opis producenta:

Avon Wygładzająco-oczyszczająca maseczka do twarzy z efektem rozgrzewania Planet Spa z minerałami z Islandii i woda termalna oczyszcza, rozgrzewając skórę, i zmniejsza widoczność porów oraz drobnych zmarszczek, przywracając skórze młodszy wygląd. Avon Wygładzająco-oczyszczająca maseczka do twarzy z efektem rozgrzewania Planet Spa jest testowana dermatologicznie i klinicznie. 


Moja opinia:

Powiem tak jeśli chodzi o działanie to totalny bubel. Ale efekt rozgrzewający i masaż twarzy są bardzo przyjemne ;) 

Jak jej używałam? Na zwilżoną twarz nanosiłam partiami maseczkę i masowałam chwilę, a potem zostawiałam. W kontakcie z wilgotną cerą rozgrzewała, ale zaraz stygła. Dopiero przy spłukiwaniu wodą czułam ponownie ciepło. Używałam jej przed wykonaniem normalnego peelingu mechanicznego albo nałożeniem kolejnej maseczki. U mnie ani nie zmniejszyła widoczności porów, ani ich nie oczyściła, a już na pewno nie przywróciła jej młodego wyglądu bo to jeszcze mam. generalnie polecam też do rozgrzewania zatok, jeśli ktoś ma z nimi problemy! Plus za to, że mimo efektu rozgrzewającego nie podrażnia. Wydajność też jest całkiem niezła.


Gdzie kupić? Katalog Avon, strona www, cena to nawet 20 złotych, ale najczęściej około 15.

P.S. Nie wiem o co chodzi, ale zdjęcia dodają mi się w którą stronę chcą, nawet jak je obracam wcześniej i ustawiam... może kolejnym razem wygram walkę.


środa, 6 stycznia 2016

Kosmetyczni ulubieńcy 2015

Kosmetyczni ulubieńcy 2015


W tym roku udało mi się znaleźć kilka produktów, które zdecydowanie będę kupować znowu i znowu... albo w innych wersjach kolorystycznych ;) W sumie hitami 2015 dla mnie zostało 6 produktów. Dużo czy mało? Dla mnie dużo, bo przywykłam do zmieniania kompletnie kosmetyczki co zakupy.




La Roche Posay Effaclar duo + - nie wyobrażam sobie innego kremu do twarzy. Świetnie daje sobie radę z wszystkimi trądzikowymi problemami mojej cery. Ba. Nawet nie pamiętam kiedy ostatnio miałam jakiekolwiek krostki. Ma nadzieje, że nigdy go nie zabraknie na aptecznych półkach.

Kobo Ideal Volume mascara - elastyczna szczoteczka o prostym włosiu i tradycyjnym kształcie świetnie rozdziela i wydłuża rzęsy. Rewelacja.

Czarne mydło Nacomi -  czyste czarne mydło z oliwek. Wystarczy użyć raz na tydzień zostawiając na 10 minut, albo codziennie odrobiną myć twarz. Skóra po nim jest czysta, skrzypiąca, zero suchych skórek, zero starego naskórka... magia skóra jak nowa, a nawet jakby zdarta do tej nowszej warstwy.

Kredka szminka Bell - kredka jest miękka jak masełko, ale można nią precyzyjnie umalować usta. Do tego ich nie wysusza. Trwałość też jest niezła, a co ważniejsze przy jedzeni czy piciu schodzi równomiernie. Nie zbiera się w kącikach czy nie robi tej takiej białej linii na wewnętrznej stronie ust.

Celia Nude matujący podkład - miałam już dwa opakowania i kupię kolejne. Konsystencja bardziej musu niż kremu, łatwo się rozprowadza, ma świetne ale naturalnie wyglądające krycie, kolor dopasowuje się idealnie do skóry i naprawdę matuje na kilka godzin.

Chusteczki do demakijażu Cleanic - bardzo je lubię, jedna chusteczka wystarczy do zmycia całego makijażu, a do tego nie wysuszają skóry.

niedziela, 3 stycznia 2016

Akcja 2 zużycia 1 zakup edycja 2016

Akcja 2 zużycia 1 zakup edycja 2016
Ostatnio przeanalizowałam swoje zapasy i doszłam do wniosku, że karton nigdy nie otwartych kosmetyków to o karton za dużo. Dlatego wracam do akcji, która kiedyś krążyła po blogach (biało fioletowe logo, ale nie pamiętam kto ją rozpoczął przepraszam!).




2 ZUŻYCIA 1 ZAKUP

Zasady są proste, za 2 zużyte produkty możemy kupić 1. Nie dotyczy podstawowych środków jak mydło, podpaski, pasta do zębów ;) Zaczynając w styczniu liczymy wszystkie zużyte w styczniu produkty na koniec miesiąca i w lutym możemy kupić połowę mniej niż zużyliśmy.

Przykład: w styczniu zużyliśmy 20 produktów, więc w lutym możemy kupić 10 produktów. 

Znowu u mnie na blogu pojawi się ramka ze spisem zużyć na bieżąco. Może dzięki temu uda mi się ograniczyć mój kosmetyko-zakupoholizm. 

Przyłączacie się?
Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger