Obietnice producenta:
Nawilżająca i energetyzująca maska do twarzy, dodaje blasku skórze, oczyszcza, nawilża oraz odżywia. Oczyszcza cerę, dodaje jej blasku i podnosi poziom nawilżenia w czasie suchych, słonecznych dni. Nałóż małą ilość maski na dłonie i rozprowadź po twarzy. Pozostaw na parę minut, a następnie spłucz dokładnie wodą.
Moja opinia:
Maseczka ma postać fioletowego żelu. Wyciska się tyle ile chcemy, nakłada się również łatwo. Praktycznie jak krem. Po paru minutach wpija się w skórę, ale nie ma problemu z jej zmywaniem. Co do działania... działa, ale na chwilę. Nawet przy regularnym używaniu 2-3 razy w tygodniu nawilżenie pojawia się po zmyciu maseczki i zostaje na kilka godzin. Poza tym skóra jest wygładzona i miękka. Mnie maseczka nie zapchała, ale z opinii na Wizażu widziałam, że potrafi to robić. Zaskoczyło mnie też uczucie ciepła rozchodzące się po twarzy po nałożeniu maseczki - nie było to pieczenie, ani uderzenie gorąca, ale jednak czasami było dość nieprzyjemne. Biorąc pod uwagę krótkotrwałe działanie i to ciepło, którego nie lubię maseczka ta więcej u mnie na półce nie wyląduje. Ale chociaż zapach ma niesamowity!
Moja mama też używała tej maseczki i podobnie jak u mnie szału nie było.
Gdzie kupić? Katalog Avon albo strona. Cena maseczki waha się w zależności od katalogu, ale zwykle jest to ok. 10 zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.
Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.