niedziela, 13 grudnia 2015

Dekoloryzacja w domu - Rene Blanche

Pewnego pięknego dnia znudziło mi się moje brązowo-miodowe ombre i zapragnęłam wrócić do średniego blondu. Ten brąz mam farbowany już tak od około 2 lat, a blond końce sobie sprawiłam gdzieś w połowie tego roku. Generalnie rozjaśnienie końców farbą 2-4 tony (z rozjaśniaczem) nie sprawiło mi problemu to dlaczego dekoloryzacja (wypłukiwanie pigmentu z włosów) miało by nie wyjść?

Do dekoloryzacji postanowiłam użyć produktu bardziej pro niż drogeryjny. Kupiłam w sklepie fryzjerskim Repair Color System Rene Blanche.




Obietnice producenta:

Dekoloryzator pozwala na częściowe lub całkowite usunięcie koloru, nie niszcząc włosów. Dzięki precyzyjnie ustalonym wielkością tub, można nałożyć dokładnie taką ilość preparatu, jaką się potrzebuje. W celu uzyskania większego kontrastu produkt może być nakładany nawet 2-3 krotnie. Usuwa jedynie sztuczny pigment, do naturalnego koloru włosów, nie rozjaśnia.  

Skład: /tubka 1/ Aqua, Hydroxymethansulfinic Acid, Hydroxyethylcellulose, Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolinone, Magnesium Chloride, Parfum, Limonene. /tubka 2/ Aqua, Citric Acid, Cetearyl Alcohol, Laureht-3, Ceteareth-20, Parfum, Butylphenyl, Methylpropional, Hexyl Cinnimal. (07.06.2010)

Zawartość pudełka (plus instrukcja i rękawiczki)

Tak wyglądało po wymieszaniu, generalnie nie spodziewałam się takiej ilości mieszanki, jakbym wiedziała, że aż tyle wyjdzie zostawiła bym połowe na 2 zabieg.




Moja opinia:
włosy przed dekoloryzacją światło dzienne



Dekoloryzację robiłam ok. 8.11.2015, dzisiaj mamy 13.12.2015. Zrobiłam wszystko kropka w kropke jak było w instrukcji i ... włosy nieco pojaśniały, w sensie kolor się trochę spłukał, ale po 2-3 tygodniach znowu są ciemne jak były, tylko mają więcej rudego pigmentu. Więc nie jestem zadowolona z efektu. Uprzedzając pytanie: tak przed dekoloryzacją umyłam włosy nawet 2 razy szamponem z SLS/SLES i nic nie nakładałam tylko wysuszyłam włosy i nałożyłam preparat z Rene Blanche. Po dekoloryzacji również umyłam włosy najzwyklejszym szamponem, praktycznie sam detergent i zrobiłam płukance z wodą z cytryną (1 l wody, 1 cytryna). Potem przez kilka myć starałam się unikać silikonów, żeby kolor jeszcze się wypłukał.

włosy bezpośrednio po dekoloryzacji światło sztuczne



Plusem jest natomiast to, że mimo iż czułam zapach śmierdzącego jaja dobre 3 tygodnie we włosach to ich stan się nie zmienił. Przez kilka dni były nieswoje, ale to zasługa produktów bez silikonów, a moje włosy silikony akurat lubią. Do tej pory nie zauważyłam, żeby ucierpiały po tym zabiegu. Jedynie ja ucierpiałam finansowo, bo aktualnie nie widzę różnicy w kolorze.


Gdzie kupić? Ja kupowałam w stacjonarnym sklepie Mega Mix z artykułami do włosów, cena 49,99 zł, ale widziałam że w Perfumesco.pl też jest, więc pewnie i na Allegro trafił.

Co dalej?  Tydzień temu sprawdzałam już działanie na moich włosach Pallette 230 Białe Złoto, rozjaśnia 2-4 tony i nic... ale o tym będzie osobny post, aktualnie mam w zapasach drogeryjny dekoloryzator zobaczymy jak to wyjdzie, póki co odrosty sobie rosną i moja irytacja sobie rośnie ;)

8 komentarzy:

  1. Fajnie wyszło zaraz po, ale ciekawe, ze potem włosy znowu Ci ściemniały.

    Ja bym się bała sama dekoloryzować, ale koleżanka chce to zrobić, więc chętnie przeczytałam Twój wpis i obejrzałam efekty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie nie wiem co zrobiłam źle... w każdym bądź wypadku wszystko zależy od nałożonej już farby, ile lat była nakładana, jak mocna była, od włosów itd. nie każdemu wyjdzie to samo :)

      Usuń
    2. Może to nie kwestia Twojego błędu, tylko ten środek tak działa? Z kosmetykami do farbowania włosów czasem trudno przewidzieć efekt.

      Usuń
    3. Wiesz jeszcze zostaje sprawa samych włosów i tego jak głęboko wniknął pigment. Widocznie u mnie środek nie dotarł do samego środka włosa i tylko powierzchniowo pigment zdjął, a tamten się wypłukał na wierzch. Nie wiem jak to wytłumaczyć.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Mi też się podobało dopóki nie zaczęło wracać do wyjściowego koloru :D

      Usuń
  3. na zdjęciach efekt wygląda super! :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger