niedziela, 8 listopada 2015

Recenzja - Rice stem cell mask

Wolę maseczki do zmywania albo peel-off, ale kiedy trafiłam na tę - Rice Stem Cell Mask stwierdziłam, że zaryzykuję. Warto było. Sam design opakowania przykuł moją uwagę, druga sprawa to macierzyste komórki ryżu... ciekawe nieprawdaż?



Obietnice producenta:
Maseczka poprawiająca koloryt skóry twarzy. Produkt zawiera składniki aktywne: ekstrakt z komórek macierzystych ryżu, witaminę C, wyciąg z owoców cytryny. Potrójna moc, potrójne korzyści: widoczne zmniejszenie przebarwień, poprawa kolorytu skóry, opóźnienie procesów starzenia, poprawa kondycji skóry poprzez wzmocnienie aktywności komórkowej. Polecany do wszystkich typów skóry, w szczególności do skóry z widocznymi przebarwieniami. 


Moja opinia:
 Przede wszystkim płatek maski jest strasznie wielki i dziwnie powycinany. Nie udało mi się go na płasko rozłożyć i tak mi zostały jakieś zagniecenia. Po drugie ilość płynu w stosunku do maski jest dobra. Trochę spływało na szyję, więc po prostu wtarłam i już ;) Zapach dość przyjemny, ale bez szału. Ważne że nie gryzie w nos. Działanie; tutaj naprawdę mogę pisać peany pochwalne. Bardzo dobrze nawilża, pozostawia cerę miękką, gładką, nawilżoną i po prostu piękną. Przyjemną w dotyku, ale też promienną. Po prostu ideał. Zawsze bym chciała tak wyglądać. Ale niestety efekt nie utrzymuje się zbyt długo. Nie wiem może przy regularnym używaniu tej maseczki tak by było. Po jednej aplikacji nie zauważyłam zmniejszenia przebarwień, ale koloryt faktycznie wyglądał na bardziej zrównoważony, a cera była promienna co też odwraca uwagę od drobnych plamek itd. Przede wszystkim polecam ją do poprawienia sobie samopoczucia ;) 

Gdzie kupić? Ja swoją kupiłam w Biedronce, ale jest na ebay, amazon i pewnie w sklepach z azjatyckimi kosmetykami. Przykładowy link: http://www.ebay.com/itm/BRTC-Rice-Stem-Cell-Mask-Brightening-20gx5-Free-Shipping-Sample-B-067-/140802917875?hash=item20c88205f3:g:ZGgAAOxy63FSsdG4



2 komentarze:

  1. Ja miałam inną maskę z tej serii i też była fajna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż ja sobie chętnie inne warianty też sprawię ;)

      Usuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger