Może zacznijmy od tego, że Słowacja i Słowenia to dwa różne kraje ;) Tak nadal mi się zdarza, że ktoś do mnie powie "I jak było na tej Słowacji?" A ja wtedy na to wykład, że Słowenia leży między Włochami, Austrią i Chorwacją. Siedząc na plaży w Piranie po prawej stronie widzimy Włochy, po lewej Chorwację. Ba. nawet udało mi się tym razem przejechać granicę Włoch i przejechać na pas ziemi niczyjej między Słowenią a Chorwacją.
Lublana (Ljubljana) - stolica. Piękna, stara... starówka + bloki jak z czasów PRL'u w Polsce. Ale jest też kilka nowoczesnych budynków. Zwiedzenie miasta zajęło by kilka dni. Ale nawet jednego dnia można sporo zobaczyć. Miasto jest porównywalne do Wrocławia - wielkością i oficjalną liczbą mieszkańców.
Co warto zobaczyć?
1.Dzielnica Metelkova - artystyczna, egzotyczna, inspirująca, w nocy nieco straszna, porównywana do SoHo. W tej dzielnicy mieści się słynny hotel Celica - były areszt, przerobiony na hotel, gdzie można spać w celach ;)
2. Stare Miasto - centrum w centrum. Dużo uliczek, starych kamienic, knajpek, kawiarni, a wszystko to nad rzeką, w okolicy rzeki lub przy mostach. W Lublanie są trzy główne mosty, które warto zobaczyć - Smoczy, Potrójny i Szklany z kłódkami.
4. Inne atrakcje w mieście jest jeszcze pełno muzeów, galerii, teatrów i miejsc, w których nigdy nie byłam, ale na pewno kiedyś je zwiedzę. Polecam jeszcze przejść się po parku Tivoli, byłam tam poprzednio, nawet kilka razy. To bardziej las niż park, ale z brzegów od strony miasta jest wszystko - ławeczki, oświetlenie... a w nocy można nawet spotkać jeża.
Od dawna już mi się marzy Słowenia, może kiedyś uda się tam wybrać :) na pewno wtedy skorzystam z rad, co odwiedzić :)
OdpowiedzUsuńMam w planach jeszcze 2-3 posty wraz z przykładowymi kosztami takiej wyprawy :)
UsuńZazdroszczę :) Chętnie bym pojechała, ale zdecydowanie brak mi czasu :)
OdpowiedzUsuńNiestety jeden mały weekend nie wystarczy :)
Usuń