Dzisiaj będzie recenzja mojej ulubionej maseczki z Avon Planet SPA. Ogólnie miałam i nadal mam wiele maseczek z tej serii, ale ta jak dla mnie jest najlepsza. Avon Planet SPA Turkish Thermal Bath z czerwoną glinką.
Opis producenta:
Generalnie producent obiecuje nam, że maseczka będzie oczyszczać i wygładzać cerę.
Moja opinia:
Uwielbiam. Nie wiem jakim cudem po nałożeniu glinki na twarz mam uczucie oczyszczonej cery, przecież błoto i czystość to przeciwieństwa. Wystarczy 5 minut, żeby cera stała się czystsza, wygładzona, odświeżona i zmatowiona.
Polecam zrobić ją sobie z godzinę przed jakimś wyjściem, wtedy makijaż trzyma się idealnie przez wiele godzin.
Ogólnie ta mała tubka starczyła mi na 5 miesięcy używania 1 na tydzień/ 1 na 2 tygodnie. Mam dużo maseczek, więc używam ich rotacyjnie. Niekoniecznie regularnie. Ale efekt za każdym razem po zmyciu maseczki był taki sam.
Miałam te maseczke i bardzo ja lubilam zresztą w ogóle bardzo lubię maseczki z tej serii ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze wszystkich z tej serii, ale ta póki co to mój faworyt :)
Usuń