wtorek, 2 czerwca 2015

Recenzja - Avon Planet SPA Turkish Thermal Bath

Dzisiaj będzie recenzja mojej ulubionej maseczki z Avon Planet SPA. Ogólnie miałam i nadal mam wiele maseczek z tej serii, ale ta jak dla mnie jest najlepsza. Avon Planet SPA Turkish Thermal Bath z czerwoną glinką.


Opis producenta:
Generalnie producent obiecuje nam, że maseczka będzie oczyszczać i wygładzać cerę.


Moja opinia:
Uwielbiam. Nie wiem jakim cudem po nałożeniu glinki na twarz mam uczucie oczyszczonej cery, przecież błoto i czystość to przeciwieństwa. Wystarczy 5 minut, żeby cera stała się czystsza, wygładzona, odświeżona i zmatowiona.

Polecam zrobić ją sobie z godzinę przed jakimś wyjściem, wtedy makijaż trzyma się idealnie przez wiele godzin.

Ogólnie ta mała tubka starczyła mi na 5 miesięcy używania 1 na tydzień/ 1 na 2 tygodnie. Mam dużo maseczek, więc używam ich rotacyjnie. Niekoniecznie regularnie. Ale efekt za każdym razem po zmyciu maseczki był taki sam.

2 komentarze:

  1. Miałam te maseczke i bardzo ja lubilam zresztą w ogóle bardzo lubię maseczki z tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam jeszcze wszystkich z tej serii, ale ta póki co to mój faworyt :)

      Usuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger