Moja skóra jest bardzo wybredna, jeśli chodzi o kosmetyki pielęgnacyjne - do zadań specjalnych. Jednak La Roche Posay Effaclar Duo + zagości u mnie na dłużej. Aktualnie używam już 2 tubki i jak się skończy kupię kolejną!
Effaclar Duo - dla kogo?
Przede wszystkim dla osób, które walczą z pryszczowymi niedoskonałościami cery - czy to w wypadku, gdy potrzebują wspomaganie walki z trądzikiem w postaci kremu czy też mają zanieczyszczoną cerę lub po prostu kapryśną, która lubi dać popis w postaci czerwonej kropki.
Co nam obiecuje producent?
Krem eliminujący niedoskonałości oraz przebarwienia potrądzikowe. Kompletna pielęgnacja zawierająca 4 składniki aktywne, aby skutecznie działać na 2 główne objawy trądziku: Zapalne zmiany trądzikowe (krosty i grudki) - niacynamid i pirokton olaminy, aby oczyścić skórę i chronić przed powstawaniem nowych zmian trądzikowych; Zaskórniki - połączenie LHA (Lipohydroksykwasu) z kwasem Linolowym, aby odblokować pory i eliminować martwe komórki odpowiedzialne za ich zatykanie. Uzupełnieniem składników aktywnych jest woda termalna z La Roch e- Posay o właściwościach kojących i zmniejszających podrażnienia. Ceramid Procread działa przeciw podrażnieniom aby zwalczać powstawanie przebarwień potrądzikowych, odbudowuje powierzchnię skóry, zmniejsza blizny cera odzyskuje jednolity kolor.
Po 24 godzinach - niedoskonałości są mniej widoczne.
Po 8 dniach - niedoskonałości znacznie zredukowane.
Po 4 tygodniach - pory są odblokowane powierzchnia, skóra jest wygładzona. Pory są odblokowane, zapalne zmiany zredukowane. Skóra jest gładka i oczyszczona. Krem długotrwale przywraca równowagę skórze, aby nadać jej zdrowy wygląd.
Moja opinia:
Na zauważenie, że działa potrzebowałam zdecydowanie więcej niż 24 godzin. Jednak już po około tygodniu faktycznie stan cery uległ poprawie. Niestety nie jest to krem który zrobił by z mojej cery ideał. Nadal wyskakują mi pojedyncze pryszcze, nadal mam zatkane pory na nosie i nadal pojawia się tzw. kaszka na brodzie. Ale mimo to zamiast wysypu stada pryszczy pojawia mi się jeden. I to zwykle w okresie przed okresem. Przez resztę czasu mam spokój. Faktycznie krem redukuje czerwone plamy po krostkach do minimum. Nie mam żadnych! No chyba, że akurat goi mi się pryszcz. Skóra ma jednolity kolor czego się nie spodziewał. Ponadto jest cudownie gładka. Sporo osób narzeka, że krem wysusza... u mnie jest na odwrót lekko nawilża lub przynajmniej nie wysusza. Ponadto wygodny aplikator pozwala na to, żeby krem nałożyć punktowo (tylko na krostkę).
Przez pierwsze 2 miesiące używałam kremu rano i wieczorem. Teraz używam już tylko rano, lub czasami rano i popołudniu (jak już zmyje makijaż i nigdzie nie wychodzę). Ogólnie pierwsza tubka starczyła mi na 3-4 miesiące... od stycznia mam drugą i mam jej co najmniej połowę, przy stosowaniu 1 dziennie.
Podsumowanie
Polecam sprawdzić na własnej skórze. Jak dla mnie to jest najlepszy krem dla cery niedoskonałej, jaki do tej pory miałam.
Już od dawna nad nim się zastanawiam i na pewno niedługo go kupię ;)
OdpowiedzUsuńTeż się długo zastanawiałam, ale było warto :D
UsuńJestem bardzo ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńCzy sprawdzi się u ciebie?
UsuńDobry jest ;) ja jednak tylko punktowo mogę go używać ...
OdpowiedzUsuńAle dzięki aplikatorowi to jest łatwe i nie marnujesz kremu :D
UsuńJa też bardzo lubię ten krem, bo widzę jego działanie :)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie :) działa a nie tylko ładnie wygląda na półce.
Usuńmi pomógł, więc też mogę polecić :)
OdpowiedzUsuńO i kolejna pozytywna opinia :D
UsuńA mnie niestety tylko zaszkodził, ale wiadomo, że wszystko zależy od skóry :)
OdpowiedzUsuń