Używam go raz na miesiąc do tych wszystkich wkurzających mikrowłosków nad górną wargą. W sumie nie muszę tego robić, ale pod światło nawet te drobniutkie jasne włoski widać co mnie drażni. Ten wosk kupiłam bardzo dawno temu i muszę przyznać, że jest bardzo wydajny! Wystarczają dwa plasterki, aby mieć spokój na miesiąc!
A do tego jest bardzo mocny. Jak się przylepi to trudno go oderwać. Czasem sam wosk zostaje i trzeba go zetrzeć tą namoczoną chusteczką. Ta chusteczka jest bardzo dobra. Ściera resztki wosku, niweluje podrażnienie i nie zatyka porów mimo, że jest bardzo tłusta i oleista. Jak zaklei się woreczek, w którym jest np. taśmą klejącą to wystarczy na 2-3 użycia.
Jakoś nie preferuję plastrów do depilacji. Nie wiem czemu.
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas się przydają.
Usuńooo prosze bardzo fasjne sie fkatycznie wyfaja ;)
OdpowiedzUsuńJa używam wosku z Joanny który jest również wydajny i bardzo dobry :) A z tym jeszcze się nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńPóki co ja mam to, jeszcze na długo.
UsuńMnie tak te włoski nie drażnią. W sumie to nawet ich nie mam, bądź nie zwracam na nie uwagi ;)
OdpowiedzUsuńMnie ogólnie też, ale czasem jak słońce przyświeci to widać co nieco ;/
UsuńLubię takie plasterki i często ich używam :-)
OdpowiedzUsuń