czwartek, 8 maja 2014

Recenzja - Returning Starfish Cream Mizon

Są kosmetyki, których próbka wystarczy, aby kupić pełny wymiar bez zastanowienia. Tego typu kosmetykiem jest z pewnością krem Mizon Returning Starfish Cream, czyli krem z rozgwiazdy :D Tak kolejne stworzonko do kolekcji.


Opis od producenta:
Krem do twarzy z wyciągiem z rozgwiazdy, mającej silne właściwości regenerujące. Dzięki ekstraktowi z korzenia wiązu i peptydom poprawia elastyczność skóry. Chroni przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych. Zawiera kwas hialuronowy i alantoinę, które dbają o odpowiedni poziom nawilżenia cery. Składniki takie jak olej arganowy i kameliowy wygładzają i utrzymują wilgoć w skórze. Adenozyna i proteiny pszenicy spłycają drobne zmarszczki. 


Moja opinia:
KUPUJĘ pełny wymiar! Krem jest świetny! Po pierwsze cera jest po nim wypoczęta, zadbana, gładka, elastyczna, miękka, zdrowa i przede wszystkim wygląda bardzo ładnie. Używałam kremu tylko na noc, bo bałam się, że pod makijaż się nie nada. Ma taką gęstą żelową konsystencję. Ale wchłania się dobrze. Używany na noc naprawdę poprawił nie tylko wygląd, ale też stan mojej cery. Świetnie nawilża! Jest to naprawdę jeden z kremów, które chcę mieć w pełnym wymiarze.

4 komentarze:

  1. Pierwszy raz widzę ten krem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe jaka bedzie cena pełnowymiarowego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy w jakim sklepie lub czy na ebay. Ale cena to ok 45-60 zł, nie więcej.

      Usuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger