Zdjęcie z portalu uroda.wieszjak.polki.pl
Opis producenta:
To właściwy kosmetyk dla Ciebie, jeśli masz skórę wrażliwą lub skłonną do podrażnień, naczynkową lub bardzo suchą, która wymaga oczyszczenia, wygładzenia i przywrócenia blasku. Peeling wyjątkowo delikatnie usuwa martwy naskórek, łagodzi i odświeża cerę, a Twoja skóra odzyskuje promienny wygląd. Peeling odpowiedni dla skóry w każdym wieku. Delikatny enzym z papai dokładnie, ale bez konieczności tarcia, złuszcza zewnętrzne warstwy naskórka oraz ślady po niedoskonałościach, bez wysuszania i podrażniania skóry. Wzbogacony w aktywny kompleks 3 ziół (arnika, kokoryczka, cyprys) pobudza proces odnowy naskórka, wzmacniając ścianki naczyń włosowatych. Wygładza i uelastycznia skórę, nadając jej promienny i młodszy wygląd. Potwierdzone rezultaty: 93% wygładzenie i odświeżenie 76% skuteczne oczyszczenie 76% promienna cera.
Moja opinia:
Peeling jest delikatny, ale złuszcza świetnie! Byłam bardzo zaskoczona jak dobrze usuwa niepotrzebną warstewkę ze skóry. Ba. Nawet mogę go porównać mocą do peelingu z fusów kawy, ale przy tym jest bardzo delikatny i nie podrażnia. Ma również przyjemny zapach. Skóra jest po nim odświeżona, gładka, ale nie podrażniona i nie wysuszona. Kremowa forma wprowadziła mnie w błąd... jednak szybko przywykłam do tego, że taki niepozorny "krem" może działać cuda. Z drugiej strony uwaga na dzieci, ojców i mężów, bo przez konsystencję mogą się pomylić... a tu skutki bywają fatalne. Jestem pozytywnie zaskoczona tym kosmetykiem. Za niecałe 10 zł dostajemy wydajny peeling, który świetnie złuszcza. Kiedyś robiłam peeling 2 razy w tygodniu, dzięki Lirene robię go raz w tygodniu. Jest to zdecydowanie kosmetyk, który u mnie zostanie na dłużej.
Bardzo lubię peelingi enzymatyczne, więc koniecznie muszę go wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńJa wolę mocne zdzieraki z drobinkami ;D Ale ten peeling im dorównuje ;D
Usuńo to i ja się skuszę jak się skończy mi ten Garnierowy :)
OdpowiedzUsuńA ja z kolei Garnierowego nie mialam :D
Usuńlubię ten peeling, używam od jakiegoś czasu i zawsze się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej go omijałam, ale jak promocja w Biedronce była to chwyciłam :D
UsuńTo może ten będzie lepszy, bo używam teraz peelingu bodajże z perfecty i na razie nie jestem zadowolona. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa naprawdę jestem mega zaskoczona i zadowolona, bo nie myślałam, że nieazjatycki enzymatyczny peeling może działać :D
Usuńbardzo lubię peelingi enzymatyczne, tego jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńJa do tej pory ceniłam najbardziej azjatyckie jak Missha Oxy :)
UsuńZnam ten peeling i uwielbiam zgadzam się z twoją opinią w 100%
OdpowiedzUsuńMoże się za nim rozejrzę, jak wykończę mój ukochany peeling enzymatyczny Ziaji :)
OdpowiedzUsuń