Cóż od czasu do czasu warto sobie kupić ładny i praktyczny zegarek. Albo chociaż ładny. Nie wszystkie lubimy praktyczne rzeczy. Przyznam szczerze, że kupiłam ten zegarek ot tak, bo mi się spodobał na stronie internetowej. Jednak nie był to wybór przypadkowy. Od pewnego czasu już polowałam na zegarek marki Casio z serii Baby-G. Są to damskie wersje G-Shocków, czyli bardzo wytrzymałych zegarków z systemem antywstrząsowym i wszystkimi innymi bajerami, które gwarantują zegarkowi nieśmiertelność niemalże.
Ta dam! Mój zegarek to model BA-111-1A
Zapakowany w oryginalną puszeczkę i tekturowe pudełko i takiej samej kolorystyce.
Wbrew pozorom nie jest taki duży i gruby jakby się mogło na dzień dobry wydawać. Owszem ma 43 mm szerokości i 16 mm grubości, ale w użytkowaniu codziennym mi to nie przeszkadza. No chyba, że ubieram elegancką koszulę z mankietami zapinanymi na guziczki to wtedy jest trochę za gruby. Ale do koszul i sukienek mam inny zegarek :)
Zdecydowanie wole modele na paskach, ponieważ mam chudą rękę i w wypadku bransolet wiecznie trzeba je skracać na maksa. Pasek jest wygodny, choć wykonany z tworzywa sztucznego z metalowym zapięciem. Dobrze trzyma na ręce, nie zarysowałam go paznokciami (jeszcze) i ogólnie dobrze trzyma zegarek na miejscu. Zapinam na 4 dziurkę od końca.
Jeśli kupujecie zegarek Casio warto wybrać model z polskiej dystrybucji. Wtedy nie będzie problemu z realizacją gwarancji! Co z tego, że w Chinach jest taniej, jak zegarek zepsuje nam się w Polsce i sami będziemy płacić za jego naprawę. Generalnie Casio się nie powinno zepsuć w ogóle, ale lepiej na zimne dmuchać. Poza tym kupując zegarek z polskiej dystrybucji dostajemy do niego instrukcję obsługi po polsku. A w wypadku zegarków, które mają tyle funkcji jest to ważne dla użytkownika.
W Polsce dystrybutorem jest firma ZIBI, dlatego też mój zegarek ma ich naklejkę od spodu.
Co do funkcji... wodoszczelność 100 m, czyli pływanie, kąpanie, mycie auta i inne takie większe zachlapania wodą przeżyje. 5 alarmów, timer, stoper, czas światowy, podświetlenie... no i chyba tyle z czego korzystam :D
A teraz chyba najważniejsze cena... nie jest to najtańszy zegarek. Ten model kosztuje 499,5 zł ale ja mam spory rabat, więc zapłaciłam ledwo 334 zł. Chociaż i to pewnie dla niektórych będzie drogo! Ale nie dla mnie. Dla mnie drogi to jest zegarek, który kosztuje powyżej 2k.
W jakim sklepie kupiłam swój? W sklepie internetowym zegarek.net, ale w jego stacjonarnym punkcie w sklepie jubilerskim Brylant w Kowarach.
Zegarek świetny choć ja od jakiegoś czasu rzadko takowe noszę :)
OdpowiedzUsuńJa mam kilka i noszę na zmianę. Zależy jaki mi do ubrania pasuje :D
UsuńFunkcje ma fajne, aczkolwiek wyglądem nie skradł mojego serca, ale każdy ma przecież inny gust. :)
OdpowiedzUsuńBiżuteryjne też mam :D Ale ten jest najnowszy i najczęściej go noszę ;D
UsuńWygląda lekko na sportowy. Podobny kupiłam sobie właśnie do biegania z Casio. Znalazłam w fajnej cenie na smalltime.pl i dobrze się sprawdza. Widzę, że Twój był sporo droższy.
OdpowiedzUsuńŚwietny jest. Ale nie używam go do uprawiania sportów. Chyba, że mówimy o chodzeniu na zakupy :D
UsuńJa mam duże rabaty na zegarki, więc dla mnie ceny są inne :)
Cała kolekcja Baby-G prezentuje się super jako damski zegarek sportowy. Aczkolwiek lepiej się prezentują moim zdaniem zegarek casio g shock damski. Cała kolekcja mimo, że nieliczna wgląda super, i posiada dużo lepsze parametry niż Baby-G. Szkoda, że nie ładują się zdjęcia :(
OdpowiedzUsuń