piątek, 30 maja 2014

Dwa zużycia jeden zakup - podsumowanie z maja

Dwa zużycia jeden zakup - podsumowanie z maja
Cóż w tym miesiącu mi wybitnie nie wyszło... nadrobiłam brak zakupów za wszystkie czasy :D Po obfitych zużyciach w kwietniu w maju powinnam pozwolić sobie na zakup 4 rzeczy. Chyba mi nie wyszło... Ale zacznijmy od lepszej części postu:

Zużycia maj: 
Krem do rąk Lirene Dermoprogram
Sweet Secret masło czekoladowe do ciała
Farba do włosów Accent kolor Mokka
Żel micelany BeBeauty
Balsam do włosów farbowanych Babuszka Agafia
Szampon do włosów farbowanych Babuszka Agafia

Akcję zaczęła lakierowo.blogspot.com


Zakupy:
Przyznam szczerze nie pamiętam wszystkich grzechów.... na pewno wpadły mi w ręce dwa lakiery Lady Code Bell 55 i 59. Masło arbuzowe do ciała z gazetki urodowej Biedronki, oraz mus Tutti Frutti. Farba do włosów Accent, żel do mycia twarzy Synergen, dezodorant Nivea, maseczka Perfecta z Rossmanna. I zakupy balsamów babuszki Agafii chyba ze 4 sztuki. I tu mi się wątek urywa.

Cóż to chyba byłby koniec :D

wtorek, 27 maja 2014

Recenzja - Bania Agafii Ochrona koloru

Recenzja - Bania Agafii Ochrona koloru
Wiem, wiem przynudzam już tymi kosmetykami do włosów. Ale ostatnio przygarnęłam trochę kolorowych kosmetyków, więc będzie coś ciekawszego niedługo. Jednak i tak poczytacie sobie o kosmetykach do włosów i tak. W końcu mam na ich punkcie hopla. Dzisiaj mam dla was swoje widzi mi się na temat kompletu Bania Agafii Ochrona koloru - szampon i odżywka.


Szampon/Balsam - 
Szampon/Balsam sporządzony na serwatce z dodatkiem specjalnie wybranych syberyjskich ziół głęboko odżywia , regeneruje i efektywnie ochrania farbowane włosy. Na długo pozwala zachować nasycony kolor, blask i elastyczność włosów. Ułatwia rozczesywanie, sprawia że włosy stają się miękkie i posłuszne. Zawiera 100% naturalnych składników.

Składniki aktywne:  
Serwatka - naturalne źródło wapnia i białka nadaje włosom elastyczność i połysk.  
Tarczyca bajkalska zawiera olejki eteryczne i saponiny nawilżające włosy. 
Płucnica śnieżna - zawiera rzadki kwas usninowy, chroniący włosy przed niekorzystnym wpływem środowiska zewnętrznego 
Aralia mandżurska zawiera witaminy B2 i C oraz flawonoidy, wzmacnia korzenie włosów. 
Szyszki czarnej olchy stymulują wzrost włosów. 
Organiczny ekstrakt Różeńca górskiego który jest najsilniejszym roślinnym antyoksydantem chroni kolor. 

Moja opinia:
Pozwoliłam sobie dać jeden opis do obu kosmetyków, bo szampon różni się tylko tym, że ma w składzie mydelnicę, która zastępuje środki myjące. Szampon dobrze myje włosy, pozostawia je gładkie, gęste, dociążone i nawilżone! Są aż mokre i bardzo długo schną. Balsam również wygładza, regeneruje i nawilża włosy. Ale niestety trochę obciążą i gdy nałożymy go na skalp włosy szybciej tracą świeżość. Natomiast gdy używałam samego szamponu do kompletu z innym balsamem nic takiego nie występowało. Oba produkty są naturalne nie byłam wcześniej przekonana do tego typu pielęgnacji, ale efekty są świetne. Moje włosy są w bardzo dobrym stanie. Jedyny minus to ta tytułowa ochrona koloru... farba z włosów i tak mi się zmywa. Mam nawet takie wrażenie, że od babuszki Agafii zmywa się szybciej.

środa, 21 maja 2014

Recenzja - mój ulubiony żel micelarny

Recenzja - mój ulubiony żel micelarny
Tego żelu chyba nie trzeba wam przedstawiać. Jest to mój absolutnie ulubiony żel micelarny. Wszystkie inne mogą się schować.



Po pierwsze jest tani i do tego wydajny. Po drugie świetnie zmywa makijaż w tym azjatyckie BB creams i lip tints. Po trzecie można go kupić w każdej Biedronce, czyli blisko i wygodnie. Po czwarte ma świetną konsystencję i wygodną tubkę. Po piąte jest produkowany przez ... spółkę córkę słynnej Tołpy. Skąd wiem? A no w którejś gazetce biedronkowej był przedstawiony właściciel marki produkującej żel micelarny BeBeauty i okazuje się, że jest to syn założycielki firmy Tołpa! Przypadek? Moim zdaniem kosmetyki te produkowane są na dwóch różnych liniach produkcyjnych, ale ich jakość jest taka sama. Zatem po co przepłacać?

czwartek, 15 maja 2014

Mój nowy zegarek - Casio Baby G

Mój nowy zegarek - Casio Baby G
Cóż od czasu do czasu warto sobie kupić ładny i praktyczny zegarek. Albo chociaż ładny. Nie wszystkie lubimy praktyczne rzeczy. Przyznam szczerze, że kupiłam ten zegarek ot tak, bo mi się spodobał na stronie internetowej. Jednak nie był to wybór przypadkowy. Od pewnego czasu już polowałam na zegarek marki Casio z serii Baby-G. Są to damskie wersje G-Shocków, czyli bardzo wytrzymałych zegarków z systemem antywstrząsowym i wszystkimi innymi bajerami, które gwarantują zegarkowi nieśmiertelność niemalże.

Ta dam! Mój zegarek to model  BA-111-1A


Zapakowany w oryginalną puszeczkę i tekturowe pudełko i takiej samej kolorystyce.


Wbrew pozorom nie jest taki duży i gruby jakby się mogło na dzień dobry wydawać. Owszem ma 43 mm szerokości i 16 mm grubości, ale w użytkowaniu codziennym mi to nie przeszkadza. No chyba, że ubieram elegancką koszulę z mankietami zapinanymi na guziczki to wtedy jest trochę za gruby. Ale do koszul i sukienek mam inny zegarek :)


Zdecydowanie wole modele na paskach, ponieważ mam chudą rękę i w wypadku bransolet wiecznie trzeba je skracać na maksa. Pasek jest wygodny, choć wykonany z tworzywa sztucznego z metalowym zapięciem. Dobrze trzyma na ręce, nie zarysowałam go paznokciami (jeszcze) i ogólnie dobrze trzyma zegarek na miejscu. Zapinam na 4 dziurkę od końca.


Jeśli kupujecie zegarek Casio warto wybrać model z polskiej dystrybucji. Wtedy nie będzie problemu z realizacją gwarancji! Co z tego, że w Chinach jest taniej, jak zegarek zepsuje nam się w Polsce i sami będziemy płacić za jego naprawę. Generalnie Casio się nie powinno zepsuć w ogóle, ale lepiej na zimne dmuchać. Poza tym kupując zegarek z polskiej dystrybucji dostajemy do niego instrukcję obsługi po polsku. A w wypadku zegarków, które mają tyle funkcji jest to ważne dla użytkownika. 
W Polsce dystrybutorem jest firma ZIBI, dlatego też mój zegarek ma ich naklejkę od spodu.


Co do funkcji... wodoszczelność 100 m, czyli pływanie, kąpanie, mycie auta i inne takie większe zachlapania wodą przeżyje. 5 alarmów, timer, stoper, czas światowy, podświetlenie... no i chyba tyle z czego korzystam :D 

A teraz chyba najważniejsze cena... nie jest to najtańszy zegarek. Ten model kosztuje 499,5 zł ale ja mam spory rabat, więc zapłaciłam ledwo 334 zł. Chociaż i to pewnie dla niektórych będzie drogo! Ale nie dla mnie. Dla mnie drogi to jest zegarek, który kosztuje powyżej 2k.

W jakim sklepie kupiłam swój? W sklepie internetowym zegarek.net, ale w jego stacjonarnym punkcie w sklepie jubilerskim Brylant w Kowarach. 

Całą ofertę damskich zegarków można zobaczyć tu: http://www.zegarek.net/zegarki/damskie/index.html lub w sklepie stacjonarnym. A kolekcja Baby-G do znalezienia jest tutaj http://www.zegarek.net/zegarki/casio/baby-g.html :D


środa, 14 maja 2014

Recenzja -Decubal -Lips and dry - balsam do ust

Recenzja -Decubal -Lips and dry - balsam do ust
To małe opakowanie ma zawierać balsam do ust, ale u mnie sprawdził się w inny sposób o wiele lepiej!


Opis producenta:
DECUBAL to preparat w postaci balsamu do ust, który nie tylko chroni i pielęgnuję skórę warg, ale również działa regenerująco w przypadku łuszczenia się bądź nadmiernego przesuszenia skóry.


Moja opinia:
Do ust dla mnie jest za tłusty, ale świetnie sprawdza się w pielęgnacji skórek dookoła paznokci! Naprawdę jest rewelacyjny do pielęgnowania skórek. Są miękkie, gładkie, skóra dookoła paznokci nie jest zniszczona. A niestety czasami mi się zdarza mała katastrofa w postaci wycięcia skórek, które potem wyglądają na umarłe i postrzępione. Ten balsam sobie z tym radzi. Opakowanie jest praktyczne, ale balsam jest dość twardy. Trzeba go chwilę ogrzać w rękach i dopiero można wycisnąć. Jeśli chodzi o wydajność to jest bardzo dobra. Mi wystarcza może z 5 mm wyciśniętego balsamu na wszystkie skórki! Ale nie kupię ponownie. Używam go tak rzadko, że chyba do końca daty ważności go nie zużyje.

sobota, 10 maja 2014

Recenzja - Bania Agafii Balsam odżywczo regeneracyjny do włosów

Recenzja - Bania Agafii Balsam odżywczo regeneracyjny do włosów
Włosy.. każda kobieta chce mieć ładne włosy. Ja też. Prawdę mówiąc włosy to moje "oczko w głowie". Dlatego też patrząc na różnego rodzaju kosmetyki do włosów wpadły mi w oko te rosyjskie, które już kiedyś miałam i byłam z nich zadowolona. Z serii Bania Agafii tym razem na moich włosach wylądował Balsam odżywczo regeneracyjny w zawrotnej cenie 3,50 zł za 100 ml.


Obietnice producenta:
Balsam odżywczo regeneracyjny oparty jest na organicznych olejach, bogatych w mikroelementy i witaminy, nadaje się idealnie do intensywnej regeneracji suchych i osłabionych włosów. Nawilża i przywraca włosom naturalną siłę, zdrowy blask i elastyczność. Olej szarłatu ( amarantu) - zawiera skwalen (naturalna ochrona włosów) , sprzyja nasyceniu komórek tlenem, Olej z nasion żurawiny  - intensywnie nawilża włosy. Organiczne oleje  pierwiosnka i żeń-szenia  - bogate w mikroelementy i kwasy organiczne, odżywiają skórę głowy. Olej miodunki plamistej – zawiera  flawonoidy, alantoinę i składniki mineralne, sprzyja wzrostowi włosów. Olej z orzechów cedrowych - zapobiega łamliwości i wypadaniu włosów. Olej lnu syberyjskiego – bogaty w witaminy E i A, kwasami tłuszczowe Omega-3, intensywnie odżywia i regeneruje uszkodzoną strukturę włosów.

Moja opinia:
Cóż balsam jest bardzo dobry. Jednak w porównaniu do Balsamu aktywującego wzrostu nie zauważyłam szybszego przyrostu. Jeśli chodzi o inne kwestie jestem tak samo zadowolona! Balsam ma taką pół gęstą formę. Nie leje się, ale nie jest zbyt gęsty. Dobrze się rozprowadza na włosach i z nich nie skapuje. Ma prześliczny zapach! Taki delikatnie ziołowy, ale roślinny. Pachnie jak łąka. Włosy są po nim  nawilżone, gładkie, sprężyste, grubsze, mniej łamliwe i nie wypadają. Do tego pięknie się błyszczą. Jednak  nie ułatwia rozczesywania. Trzeba być bardzo cierpliwym, aby rozczesać włosy. Jednak wystarczy zacząć od końcówek i potem od środka, i w końcu od góry, żeby poszło to szybciej. A przynajmniej na mokrych włosach. Bo jeśli nie rozczeszę mokrych to mogę zapomnieć o rozczesaniu wysuszonych :D Balsam nie wpłynął na szybsze przetłuszczanie się włosów mimo, że stosowałam go na skalp.

Balsam stosowałam wraz z szamponem Biała Kąpiel Agafii i podejrzewam, że szampon miał wpływ na działanie balsamu. Balsam ma też jeden minus. Szybko się kończy. Starczył mi na jakieś 2 tygodnie, przy czym myję losy 3 razy w tygodniu, więc na jakieś 6 razy. Dlatego zamówiłam już sobie 4 inne balsamy z tej serii!

czwartek, 8 maja 2014

Recenzja - Returning Starfish Cream Mizon

Recenzja - Returning Starfish Cream Mizon
Są kosmetyki, których próbka wystarczy, aby kupić pełny wymiar bez zastanowienia. Tego typu kosmetykiem jest z pewnością krem Mizon Returning Starfish Cream, czyli krem z rozgwiazdy :D Tak kolejne stworzonko do kolekcji.


Opis od producenta:
Krem do twarzy z wyciągiem z rozgwiazdy, mającej silne właściwości regenerujące. Dzięki ekstraktowi z korzenia wiązu i peptydom poprawia elastyczność skóry. Chroni przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych. Zawiera kwas hialuronowy i alantoinę, które dbają o odpowiedni poziom nawilżenia cery. Składniki takie jak olej arganowy i kameliowy wygładzają i utrzymują wilgoć w skórze. Adenozyna i proteiny pszenicy spłycają drobne zmarszczki. 


Moja opinia:
KUPUJĘ pełny wymiar! Krem jest świetny! Po pierwsze cera jest po nim wypoczęta, zadbana, gładka, elastyczna, miękka, zdrowa i przede wszystkim wygląda bardzo ładnie. Używałam kremu tylko na noc, bo bałam się, że pod makijaż się nie nada. Ma taką gęstą żelową konsystencję. Ale wchłania się dobrze. Używany na noc naprawdę poprawił nie tylko wygląd, ale też stan mojej cery. Świetnie nawilża! Jest to naprawdę jeden z kremów, które chcę mieć w pełnym wymiarze.

poniedziałek, 5 maja 2014

Recenzja - Lirene Dermoprogram peeling enzymatyczny

Recenzja - Lirene Dermoprogram peeling enzymatyczny
Dawno nie było jakiejś przyjemnej recenzji. Powiem wam, że ten delikatnie złuszczający peeling enzymatyczny od Lirene zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie.


Zdjęcie z portalu uroda.wieszjak.polki.pl


Opis producenta:
To właściwy kosmetyk dla Ciebie, jeśli masz skórę wrażliwą lub skłonną do podrażnień, naczynkową lub bardzo suchą, która wymaga oczyszczenia, wygładzenia i przywrócenia blasku. Peeling wyjątkowo delikatnie usuwa martwy naskórek, łagodzi i odświeża cerę, a Twoja skóra odzyskuje promienny wygląd. Peeling odpowiedni dla skóry w każdym wieku. Delikatny enzym z papai dokładnie, ale bez konieczności tarcia, złuszcza zewnętrzne warstwy naskórka oraz ślady po niedoskonałościach, bez wysuszania i podrażniania skóry. Wzbogacony w aktywny kompleks 3 ziół (arnika, kokoryczka, cyprys) pobudza proces odnowy naskórka, wzmacniając ścianki naczyń włosowatych. Wygładza i uelastycznia skórę, nadając jej promienny i młodszy wygląd. Potwierdzone rezultaty: 93% wygładzenie i odświeżenie 76% skuteczne oczyszczenie 76% promienna cera.

Moja opinia:
Peeling jest delikatny, ale złuszcza świetnie! Byłam bardzo zaskoczona jak dobrze usuwa niepotrzebną warstewkę ze skóry. Ba. Nawet mogę go porównać mocą do peelingu z fusów kawy, ale przy tym jest bardzo delikatny i nie podrażnia. Ma również przyjemny zapach. Skóra jest po nim odświeżona, gładka, ale nie podrażniona i nie wysuszona. Kremowa forma wprowadziła mnie w błąd... jednak szybko przywykłam do tego, że taki niepozorny "krem" może działać cuda. Z drugiej strony uwaga na dzieci, ojców i mężów, bo przez konsystencję mogą się pomylić... a tu skutki bywają fatalne. Jestem pozytywnie zaskoczona tym kosmetykiem. Za niecałe 10 zł dostajemy wydajny peeling, który świetnie złuszcza. Kiedyś robiłam peeling 2 razy w tygodniu, dzięki Lirene robię go raz w tygodniu. Jest to zdecydowanie kosmetyk, który u mnie zostanie na dłużej.

niedziela, 4 maja 2014

Rabaty, zniżki i promocje!

Rabaty, zniżki i promocje!
Ha! Mam dla was niespodziankę!



A właściwie małe zadanie bojowe! Jeśli chcecie dostać aż 20 % rabatu na zakupy w sklepie kup.endocareline.pl to musicie:

1.Wejść na Facebooka.
2.Znaleźć ENDOCARE.
3.Wpisać pod postem "TAK CHCE"
4.Poczekać aż dostaniecie kod rabatowy.
5.Zrobić zakupy.

Prawda, że bajecznie proste?

Rabaty, zniżki i promocje zawsze są mile widziane. Wiem, że sporo z was poszalało w Naturze i Rossmannie, ale tam nie ma specjalistycznych kosmetyków! Na szczęście mi się udało nic nie kupić i mogę poszaleć w sklepach internetowych!



czwartek, 1 maja 2014

Dwa zużycia jeden zakup - podsumowanie kwietnia!

Dwa zużycia jeden zakup - podsumowanie kwietnia!


Uwielbiam maj :D Choćby dlatego, że niedługo mam urodziny. Ale dzisiaj zrobię małe podsumowanie akcji Dwa zużycia - jeden zakup za kwiecień.

Zużyłam:

  • Kolastyna krem do twarzy   
  • Olejek do włosów Green Pharmacy 
  • TBS waniliowe masło do ciała 
  • Kolastyna żel do mycia twarzy 
  • Avon peeling do twarzy 
  • Isana olejek pod prysznic 
  • Babuszka Agafia Aktywator Wzrostu Włosów 
  • Kolastyna serum wyszczuplające 
  • Nectra Color farba do włosów 
  • Pure Smile maseczka 
  • Rimmel POP tusz do rzęs 
  • Babuszka Agafia Balsam odżywczo-regenerujący do włosów 
  • Odżywka Timotei Precious Oils  
  • Maseczka Dermominerały
Kupiłam:
5 rzeczy - z czego 2 z bonusu za udane zużycia w marcu. Czyli za zakupy kwietniowe - 3 sztuki, muszę odjąć 6 zużytków. 

Do zamiany na zakupy w maju:
8 rzeczy = 4 zakupy.

Co planuję kupić?
  1. Odżywka do włosów coś z serii Babuszki Agafii
  2. Farba do włosów
  3. Baza pod cienie
  4. Żel/pianka do mycia twarzy też z gamy rosyjskich kosmetyków
Z pewnością się przyda, bo niestety farba do włosów to mój comiesięczny zakup. Ponadto została mi tylko jedna odżywka do włosów! Ale pomadek nadal za dużo mam. Ogólnie dzięki tej akcji udało mi się zużyć rzeczy pomijane (ale jeszcze wartościowe i z datą ważności) i pootwierane. Myślę, że wytrzymam jeszcze do wakacji w tej akcji, aby zredukować zapasy do 0 i kupować na bieżąco co mi będzie potrzebne ;)


Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger