Jednak Bania Agafii to fajna seria produktów miniaturek! A na ten produkt czyli Specjalny Balsam Aktywator wzrostu włosów pokusiłam się, bo moje włosy ostatnio zanotowały mały przyrost. 1 cm na miesiąc to bardzo mało dla mnie. Coś musiało się stać... w każdym razie po 2 tygodniach z Aktywatorem wzrostu mogę powiedzieć, że ruch jest! Przyrost zanotowałam w ciągu ostatniego miesiąca na 1,5 cm z czego 2 tygodnie używałam tego balsamu zamiast odżywki. Ale używałam też jako szamponu Białą kąpiel Agafii, więc te dwa produkty razem spowodowały, że moje włosy są dosłownie śliczne.
Opis ze sklepu internetowego:
Receptura balsamu - aktywatora jest oparta na specjalnie wyselekcjonowanych ziołach pielęgnujących włosy osłabione i zniszczone. Aktywne składniki naturalne mają korzystny wpływ na skórę głowy: chronią i odżywiają cebulki włosowe, wspomagają wzrost włosów. Balsam wygładza włosy, zmiękcza je i ułatwia rozczesywanie. Syberyjska kosodrzewina bogata w aminokwasy i witaminę C, zachowuje młodość i grubości włosów. Kurylska herbata sprawia, że włosy stają się miękkie i podatne na układanie. Korzeń łopianu wzmacnia cebulki włosowe, zawiera białka, witaminy A, B, E i F Olejek z dzikiego pieprzu wzmacnia mieszki włosowe Organiczny ekstrakt z dziurawca zapobiega łamaniu się włosów. Olejek z ałtajskiego rokitnika - to bogate źródło witamin, intensywnie odżywia skórę głowy. Sposób użycia: Nałożyć balsam na umyte, jeszcze wilgotne włosy i skórę głowy. Pozostawić na włosach na 1-2 minut, następnie spłukać wodą.
Skład: Aqua , Cetearyl Alcohol, Glycerin, Behentrimonium Chloride, Cetrymonium Chloride, Quaternium-87, Hydroxyethylcellulose, Cetrimonium Bromide, Pinus Pumila Leaf Extract, Organic Hypericum Perforatum Extract, Potentilla Supina Extract, Arctium Lappa Root Extract, Eleutherococcus Senticosus Root Extract, Rosmarinus Officinalis Oil, Hippophae Rhamnoides Fruit Oil, Benzyl Alcohol, Sorbic Acid, Benzoic Acid, Citric Acid, Parfum.
Moja opinia:
Po pierwsze balsam działa, ale kolejnym razem kupię więcej niż jedną saszetkę, bo to dla moich włosów i sprawdzenia rzetelnie skutków za mało. Ponadto ma piękny zapach! Ja czuję koniczynę, chociaż jej w składzie nie ma. Balsam mimo, że nakładałam go też na skalp (bo niby jak inaczej by miał aktywować przyrost) nie obciążał i nie przetłuszczał włosów. Normalnie myłam włosy 3 razy w tygodniu. Były one sypkie, gładkie i świeże. Co do rozczesywania powiem tak: im dłużej trzymałam balsam, tym lepiej się rozczesywały. Balsam trzymałam od 5 do 20 minut. Efekty były lepsze przy dłuższym trzymaniu. Faktycznie włosy mi nie wypadały, były elastyczne, więc się nie kruszyły. I ogólnie naprawdę byłam zadowolona z ich wyglądu i stanu. Wyglądały zdrowo i miały ładny połysk. Na pewno jeszcze wrócę do tego balsamu.
Nie dajcie się nabrać na cenę! Balsam można znaleźć za 3,90 zł za 100 ml na skarbysyberii.pl, a nie po 5,90 czy nawet 6,90 zł w innych! (nie jest to reklama, po prostu dbam o wasze portfele) :D
ja nie chcę, żeby mi włosy jakoś szczególnie szybko rosły, muszę wtedy częściej latać do fryzjera, lubię krótkie i niech na razie tak zostanie
OdpowiedzUsuńale jeśli balsam ten dba o włosy i poprawia ich kondycję to już coś dla mnie :)
całuski
Owszem dba o włosy :) Ja aktualnie jestem po fryzjerze i są za krótkie chociaż do łopatek :D
Usuńmam ogromną ochotę na zakup tych kosmetyków ale z serii do ciała ;) i właśnie na skarby syberii bo mają tam fajne rabaty
OdpowiedzUsuńJa chyba sobie następnym razem jakiś scrub i maskę do ciała kupię właśnie ;)
UsuńMoże sama spróbuję :)
OdpowiedzUsuńWiesz takie saszetki są warte zakupu, bo nawet jak ci się nie spodoba to mało tego i mało kosztowało :D
UsuńNie miałam nigdy nic z tych komsetyków, ale ten balsam kusi mnie i to mocno
OdpowiedzUsuńJak Cię kusi to spróbuj :)
UsuńWłaśnie widziałam go na Skarbach Syberii i miałam nieodpartą chęć kupić ale no cóż zapasy mam chyba zbyt pokaźne i w sumie staram się kupować najpotrzebniejsze rzeczy :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie przez ten sklep zrobiłam sobie zapasy. W sensie jak już zdecydowałam się na zakupy to cały karton balsamów i szamponów mi przyszedł :D
UsuńZ chęcią bym wypróbowała. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że za tę cenę można sobie kupić kilka rodzajów i próbować co lepsze ;D
UsuńMam ochotę na te saszetki :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że włosy ruszyły!
Też się cieszę :)
UsuńJeszcze nie miałam nic z tych kosmetyków:( trzeba spróbować...
OdpowiedzUsuńObserwuje:)
Dzięki :) Trzeba trzeba. Tylko, że jest tyle różnych rzeczy do próbowania :D
Usuńfajna opcja od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńna codzień uzywalabym cos tresciwszego
Mi wystarczała, ale fakt nie wiem jakby się ten balsam sprawdzał przy używaniu przez miesiąc albo dłużej.
UsuńNie znam, ale brzmi naprawdę kusząco :) Zainteresuję się bliżej tym produktem, bo mnie przekonałaś :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na świąteczne przygotowania, może akurat coś zainspiruje ;)
babka wielkanocna, jajka faszerowane, jajka sadzone z czekolady
Nie chciałam :D
Usuńja nakładałam go tylko na skalp, dzięki czemu starczył mi ok 12 razy a włosy przez ten czas urosły 2,5 cm :)
OdpowiedzUsuńWow niezły wynik! Następnym razem tak zrobię ;)
UsuńNieźle podnoszą cenę tego balsamu w innych sklepach...
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego mimo, że Skarby Syberii mają trochę droższą wysyłkę opłaca się tam kupić bo biorąc kilka balsamów i tak wyjdzie nam taniej :) Zawsze sprawdzam oferty w kilku sklepach i dopiero po przeliczeniu z wysyłką kupuje.
UsuńTeż go mam w zapasach razem z szamponem, mam nadzieję, że u mnie też zdziała cuda w kwestii przyrostu :)
OdpowiedzUsuńJa sobie teraz mnóstwo innych nakupowałam, ale wrócę do niego na pewno :D
UsuńMam go w zapasach i jestem ogromnie ciekawa jak u mnie się spisze :-)
OdpowiedzUsuńU mnie szampon się nie sprawdził ;( Jeżeli chodzi o rozczesywanie to była masakra
OdpowiedzUsuńCo do wzrostu uważam,że musiałabym użyć więcej niż jedno opakowanie...dlatego na ten temat się nie wypowiadam
Dla mnie ładnie się pieni pachnie i w sumie na tym tyle
W wolnej chwili zapraszam do siebie na bloga :) Linka znajdziesz na Google + ( blogowszystkimevi ) :D
Pozdrawiam :)