niedziela, 16 marca 2014

Włosowa aktualizacja - marzec

Cóż nie mam kiedy robić zdjęć! Dlatego są przy świetle sztucznym (lampa, kinkiet)... w domu. Może kiedyś uda mi się zrobić ładne zdjęcia jeszcze za dnia. Z rana nie mam kompletnie czasu na to, a po pracy jest już ciemno i zmierzcha. Czekam na zmianę czasu :D

Ale niech będzie. Włosowa aktualizacja na marzec.


Z lampą błyskową.


Bez lampy i do tego się rozczochrałam... argh.

Ostatnią aktualizację robiłam na koniec stycznia. Przez ostatnie 1,5 miesiąca farbowałam włosy dwa razy: w połowie lutego i w połowie marca. Od czasu ostatniego farbowania włosy urosły mi tylko 1 cm. Bardzo mało jak na moje włosy. Nie wiem czy to wina tego, że są już długie i ciężkie czy pielęgnacja im nie odpowiadała... zobaczymy.

Kosmetyki do włosów, których używałam:
Szampony Barwa: brzozowy i tatarako-chmielowy
Szampon Timotei Argan Oil
Odżywki Timotei: with Jericho Rose objętość, regeneracja oraz Argan Oil
Maska Biovax - saszetka z miodem intensywna regeneracja - raz!
Masło do włosów Alverde Avocado - raz!
Olejek Green Pharmacy olejek łopianowy z chilli - raz!
Serum do końcówek Avon - kilka razy.

I chyba to by było na tyle.

W związku z tym, że mam napoczęte szampon i odżywkę Timotei Argan Oil postaram się je skończyć zanim zacznę testować cuda babuszki Agafii. Wiem, że to nie łatwe, ale nie chcę rozpoczynać kolejnych opakowań kiedy jeszcze nie wyrobiłam sobie zdania o tym komplecie z Timotei. Mam też zamiar kupić wcierkę do włosów. I wykończyć w końcu olejek łopianowy, który moim włosom chyba nic nie daje :/

18 komentarzy:

  1. Cudowne włosy!
    Ja teraz zapuszczam i Tobie naprawdę zazdroszczę długości!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz mi ja mam ciągle wrażenie, że mam krótkie włosy... dopiero na zdjęciach widzę, że są prawie po pas ;) Dziękuję.

      Usuń
  2. Idealna długość włosów oraz ich kolor :) Ja ostatnio także zapuszczałam, ale parę tygodni temu zdecydowałam się na cięcie :) Bez zniszczonych końcówek jest o niebo lepiej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W październiku ścinałam końcówki czyli jakieś 15 cm włosów, bo fryzjerka zadecydowała, że tyle będzie najlepiej, żeby włosy mi się ładnie układały i zniszczone końce były ścięte. Mi jeszcze tak z 7-10 cm brakuje do szczęścia. Kolor świeżutki, farbowany :D

      Usuń
  3. Zdecydowanie masz piękne i długie włosy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję :) Czasami wyglądają jeszcze lepiej ;)

      Usuń
  4. Piękne włosy! Chyba dokładne przeciwieństwo moich :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne, po prostu piękne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. No nie... a mi się wydaje, że są krótkie nadal :/ Ale wiesz jestem niewysoka, więc może dlatego też jest takie wrażenie.

      Usuń
  7. Widzę, że masz prawie takie długie włosy jak ja :)
    Wyglądają na bardzo zdrowe i zadbane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadbane na pewno. Mam potwierdzenie od fryzjerki :) Zdrowe nie bardzo, bo końcówki mi się rozdwajają :/

      Usuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger