Cóż jak widzicie za sprawą banerka po lewej stronie przystąpiłam do akcji Dwa zużycia jeden zakup. Dlaczego? Bo nagle okazało się, że więcej kupuję niż zużywam! Co pokazuje to pudło... są tu tylko rzeczy nowe i jeszcze nie otwarte. Sic!
Nawet mi się nie chce biegać po domu i sprawdzać ile mam kosmetyków otwartych w użyciu, ale są ich zapewne dziesiątki ... i nie przesadzam w tej kwestii. Na pralce stoją ze 4 kosmetyki, wanna okupowana jest przez co najmniej 6... w korytarzu mam całą kolorówkę czyli duże plastikowe pudło, a na stole w kuchni ze 3 kremy do rąk i pewnie jeszcze coś do włosów :D (tak wiem stół w kuchni nie jest od trzymania kosmetyków) I u siebie w pokoju w regale robiącym za toaletkę mam całą półkę różnych kosmetyków do twarzy, ciała i mnóstwo próbek...
Zatem do boju N., do boju!
Nie przejmuj się ja dzisiaj zaczęłam zliczać wszystkie kosmetyki które trzymam w pudłach doszłam do 120 sztuk i zrezygnowałam - a został mi największy karton i jeszcze w spiżarce mam płyny do kąpieli i mydła - strach się bać - ja swój ban zakupowy chyba do końca roku będę musiała rozszerzyć choć :)
OdpowiedzUsuńahahahahahha nieźle ;) Jakbym serio wszystko podliczyła to pewnie, by mi wyszło to co tobie ;)
Usuńja nawet nie liczę ile mam w zapasach, sprawdzam tylko od czasu do czasu czy coś mi się nie przeterminowało :) ale chyba jak u każdej z nas zapas całkiem spory:)
OdpowiedzUsuńJa muszę sprawdzić jak z terminami, bo ostatnio było okey, ale coś mi świata, ze niektóre mialam do marca ważne :D
UsuńSporo tego ale dasz radę. Grunt to nie kupować nowych :-)
OdpowiedzUsuńOby :D
UsuńFaktycznie masz tego trochę :)
OdpowiedzUsuńTo i tak jest mało ;)
Usuńpokaźny zestawik, ale kosmetyków nigdy za wiele ;-)
OdpowiedzUsuńCóż chyba, że czegoś nie polubiłaś i chcesz szybko zużyć, a tu jeszcze dwa w zapasie ;)
UsuńMoje zbiory nieużywanych jeszcze kosmetyków są chyba ze dwa razy większe, ale zdecydowanie popieram akcję i nieformalnie się do niej dołączam. Warto pamiętać, że możemy nagromadzić dużo, ale co z tego jeżeli wszystko przecież ma datę przydatności, a kosmetykami chcemy sobie pomóc a nie zaszkodzić :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Nie da się kupić na zapas ;)
Usuńpeeling z lirene mam i jestem bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie próbowałam :)
UsuńObawiam się, że moimi zapasami obdarowałabym 10 kobiet i jeszcze by zostało :P
OdpowiedzUsuńTeż tak czasami mam ;)
UsuńJa mam całą szafę zapasów, i nie mam już gdzie ich upychać ;)
OdpowiedzUsuńJa się na szczęście w porę zreflektowalam :D
UsuńChciałabym mieć tyle zapasów :D Nie no. Życzę miłego zużywania :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń