środa, 19 lutego 2014

Recenzja - puder matujący Sensique

Znowu wam funduję gimnastykę, a co tam ;) Sensique matt finish powder jest idealny do wykończenia makijażu. Solo nie daje żadnego efektu oprócz lekkiego zmatowienia, krycia zero. Ale jak na puder za mniej niż 10 złotych sprawdza się idealnie.


Obietnica producenta:
Lekkie pudry o jedwabistej konsystencji. Nowoczesna formuła wzbogacona o olejki jojoba i aloe vera oraz składniki absorbujące delikatnie matowi skórę. Nadaje jej zdrowy wygląd i chroni cerę przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych. Idealne do korygowania makijażu. Dostępne 4 odcienie.

Skład: Talk, Titanium dioxide, Mica, Kaolin, Corn Starch, Jojoba oil, Aloe Vera Oil, Isohexadekane, Ethylparaben, C.I.45-380, 77-491, 77-492, 77-499, 15-850, 12-085, 45-410:2, Mica Titanium Dioxide Iron Oxides

Moja opinia:
Aloes w składzie mi krzywdy nie robi, może zwyczajnie jest go za mało. Mój kolor pudru to 1, ale jest on raczej transparentny, a przynajmniej nie zmienia koloru podkładu pod nim. Raz go używałam solo - lekko zmatowił twarz i tyle - zero krycia. Natomiast stosowany na podkład sprawdza się bardzo fajnie. Matuje i utrzymuje w ryzach podkład, jednak po około 3-4 godzinach zaczyna się błyszczenie nosa. U mnie to norma. Trwałość oceniam na dobrą. Puder nie pyli, ale jest raczej drobny. Łatwo się go rozprowadza pędzlem czy gąbeczką. Jak na puder drogeryjny jest naprawdę fajny. Jednak mojego ulubionego z Miss Sporty nie pobił.

10 komentarzy:

  1. Ja się polubiłam z tym pudrem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też go lubię, ale transparentny MS mi bardziej pasuje.

      Usuń
  2. Mi bardziej pasuje puder Synergen.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie najjaśniejszy i tak jest jak bronzer :)

      Usuń
  3. Niebawem wypróbuję bo posiadam go w swoich zapasach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo go lubię, tym bardziej, że kosztuje tak mało ;) W sumie zawsze mam go w zapasach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie nie kupuję drogich pudrów, takie za 10-15 zł są dość dobre.

      Usuń
  5. Szkoda, ze nie kryje, bo od pewnego czasu nie muszę matować mojej skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem jak to działa, bo u mnie ten puder trochę kryje - jak mam dzień lenia, to tylko nim się opudruję przed wyjściem z domu. Tylko ja zawsze używam odcienia 02. Swego czasu jak miałam focha na podkłady (zanim odkryłam kremy BB) używałam tylko korektora na blizny pod trądzikowe i tego pudru właśnie. Obowiązkowa pozycja na liście zakupów przy przyjeździe do Polski :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger