niedziela, 12 stycznia 2014

Recenzja - Joanna Naturia odżywka z miodem i cytryną

Nie lubię miodu. Chyba, że mam chore gardło to wtedy herbatką z miodem i cytryną nie pogardzę, ale tylko wtedy! Kupiłam tę odżywkę, ponieważ była tania. Ot problem kiedy jest koniec miesiąca, a pensję się wydało w tydzień ;) Ale w sumie nie żałuję, że jej spróbowałam. Tylko, że następnym razem kupię ją dopiero w sytuacji kryzysowej. Dlaczego?


Co nam obiecuje producent?
Nowa odżywka Naturia powstała w oparciu o starannie dobrane składniki naturalne, które pielęgnują włosy farbowane, suche i zniszczone. 

Zawiera aktywne składniki naturalne: miód - znany ze swoich właściwości odżywczych oraz cytrynę, która posiada cenne witaminy i sole mineralne. 

Dzięki odżywce Naturia włosy są lepiej nawilżone i odżywione, stają się lśniące, miękkie i sprężyste, a ich końcówki są mocniejsze i mniej się rozdwajają. 

Moja opinia:
Te naturalne składniki to pic na wodę, a przynajmniej ja ich nie widzę. Owszem mam włosy farbowane, ale nie zauważyłam wpływu tej odżywki na kondycję włosów po farbowaniu, ani przed. Włosy są faktycznie miękkie, sprężyste i lśniące. Ale na końcówki nie działa. Odżywka ma bardzo rzadką konsystencję. Dosłownie się leje po rękach. Jednak jest to produkt bez spłukiwania, a więc powinna być lekka. I jest lekka, ale żeby rozczesać włosy po myciu musiałam nakładać jej bardzo dużo lub mniej i po spłukaniu (nie wierzę w odżywki bez spłukiwania) jeszcze spryskać odżywką w spray'u lub dać jedwab na końce, aby być zadowoloną. Zapach ma cudowny! Świeżość włosów? Tak z 2 dni. Tylko, że ja nie daję odżywek na skalp głowy, a zaczynam od ramion w dół. Jak ma się długie włosy to tak można :) Ale jakie pieniądze - 3,90 zł - taka odżywka. Dlatego dopiero, gdy mnie dopadnie kryzys finansowy kupię ją ponownie.

7 komentarzy:

  1. Ja staram sie odżywki nakładać na całą długość włosów bo jeśli ominę górną partię to nie rozczeszę ich a tylko powyrywam. Miałam wersje z miętą i zieloną herbatą i byłam właśnie dlatego zadowolona że nie obciążała mi włosów tak jak wszelkie odżywki do spłukiwania. A w tą pewnie zaopatrze się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nigdy odżywek nie daję na skalp ;) Zawsze potem mam przetłuszczone zbyt szybko włosy, więc przestałam. Rozczesać nie mam problemu, bo mi się głównie doły plączą. Tak od ramion w dół. Te włosy co ocierają o plecy.

      Usuń
  2. Niedawno pisałam o wersji z zieloną herbatą i pokrzywą ale mam podobne odczucia do Twoich :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jakoś nie przepadam za Joanną do włosów. Może jednak powinnam się przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie pamiętam żebym miała coś więcej z tej firmy oprócz tej odżywki i farby.

      Usuń
  4. A jakiego konkretnie miodu używasz do tej odżywki? Bo będę właśnie zamawiała miody ze strony https://konesermiodu.pl/ i wykonałabym chętnie taką odżywkę i dorzucę potrzebny miód, bo nie wiem, czy aktualnie ten, który jest potrzebny mam w koszyku. Uwielbiam domowe maseczki, bo wiem, że dzięki nim mogę liczyć na przepiękne efekty i przede wszystkim naturalne. Takie naturalne kosmetyki też w ogóle mnie nie podrażniają, więc to ogromny plus, bo niestety moja skóra jest bardzo wrażliwa, a włosy cienkie i delikatne.

    OdpowiedzUsuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger