Dzisiaj przedmiotem recenzji będzie Bionawilżający krem z kolagenem, witaminami A+E firmy Jadwiga. Powiem szczerze, że jest to pierwszy produkt tej firmy z jakim miałam do czynienia. Niestety dane mi było wykorzystać tylko 3 ml próbkę, ale nie żałuję.
Obietnice producenta
-utrzymuje stały poziom nawilżenia
-matuje
-poprawia jędrność, sprężystość i elastyczność skóry
-zapobiega powstawaniu zmarszczek
-nie powoduje podrażnień, uczuleń
-ma lekką konsystencję, doskonale nadaje się po makijaż.
Moja opinia
Nawilżyć, nawilżył - nawet dobrze, ale bez fanfarów. I ten stały poziom... jeśli po paru godzinach zaczynałam się świecić to znaczy, że skórze nawilżenia brakowało.
Matuje, matuje! Na kilka godzin. A potem zaczyna mi się świecić nos, następnie czoło... Ale nie było źle.
Cóż jędrności mi poprawiać nie trzeba, więc zmian nie zauważyłam.
Faktycznie nic mnie nie uczuliło, nawet jak nakremowałam okolice oczu nic mi nie było.
Konsystencja faktycznie lekka, dobrze się wchłania, nie pozostawia filmu przez co można nakładać makijaż bez poślizgu. W sumie bardzo dobrze mi się na niego nakładało i BB i "zwyczajnego" Rimmela.
Ogólnie nie pieję z zachwytu, ale jeśli chodzi o nawilżenie to naprawdę produkt ten działa. Nie podobał mi się jego zapach. Taki kremu po prostu. Dzisiaj są o wiele większe możliwości, żeby krem miał ładny zapach. Ach i z ciekawostek: ma w składzie Diazalidynyl Urea - dlatego cera się robi gładka i nawilżona, ale wiele osób może nie być zadowolonych.
nie mialam ;p
OdpowiedzUsuń