poniedziałek, 27 lutego 2012

Recenzja - Rimmel match Perfection cream gel

Do napisanie tego posta zmotywowała mnie Sauria80, u której znalazłam niepochlebną opinię tego produktu. Oczywiście każdy ma inną skórę, cerę, wymagania i preferencje co do wyglądu. Jednakże dla mnie jest to całkiem dobry produkt.
Rimmel Match Perfection cream gel foundation Opis producenta: Rimmel Match Perfection Gel dzięki zaawansowanej technologii perfekcyjnie dopasowuje się do koloru cery i struktury skóry. Sprawia, że staje się ona świeża i rozświetlona. Technologia Smart - Tone imituje strukturę skóry oraz jej karnację, dzięki czemu cera jest nieskazitelna. Zawiera ona barwniki wzbogacone kwasami aminowymi, które harmonijnie współgrają ze składnikami powierzchni skóry (stanowią w głównej mierze białka, duże i złożone cząstki zawierające łańcuchy kwasów aminowych). Pozwala to uzyskać naturalny kolor i efekt końcowy. W formule żelu znaleźć można również niebieskoszafirowe pigmenty, które niwelują żółtawy, niezdrowy odcień cery. Rimmel Match Perfection Gel ma kremowo - żelową konsystencję, co wyróżnia go pośród pozostałych produktów z tej linii. Dzięki temu jest lekki i łatwo się rozprowadza nie pozostawiając smug.
Skład: Aqua, Water, Cyclopentasilixane, Sodium, Acrylate, Sodium Acryloyldimethyl, Taurate, Copolymer, Hydrogenated, Polydecene, Sorbitan Laurate, Mica, Sodium Pca, Capryl, Glycol, Lecithin, Ascorbyl, Glucoside, Cinnamal, Tocopheryl, Dimethicone, Limoneneailylate, Buthyl Phenyl, Mathelpropional, Sapphire Powder.
Moja opinia: Kupiony przeze mnie odcień to nr 100 Ivory. Mimo, iż wydaje się być ciemny w opakowaniu idealnie zlewa się z kolorem skóry i twarz nie odcina się od szyi, co czasami się zdarza. Żel przyjemnie się nakłada. Dodam, że zawsze podkłady, BB creamy itd. nakładam palcami. Owszem trzeba bardzo szybko rozcierać podkład, bo szybko schnie, ale nie zauważyłam, żeby robiły mi się smugi czy zacieki na twarzy. Podkład nakładam na suchą skórę zaraz po umyciu, najczęściej bez kremu rano, wtedy trzyma się w dobrym stanie ok. 5 godzin, w dobrym stanie oznacza, że nie ściera się, nie zaczynam się świecić w strefie T oraz nie wałkuje się czy nie zmienia koloru na ciemniejszy. Zauważyłam, że nałożony na Skin Food Omija Whitening Cream trzyma się nawet cały dzień! I do tego pięknie matowy. (O Omija Cream będzie osobny post). Krycie ma średnie. Faktycznie duże niespodzianki trzeba zakryć dodatkową warstwą lub korektorem (nie używam, ale przecież do tego to mazidło jest). Podkreśla suche skórki, ale ja mam ich mało, więc mi to nie przeszkadza. Mam też pory i ładnie je maskuje. Nie zauważyłam, żeby zapychał, ale też nie wpłyną na stan mojej skóry. Opakowanie... faktycznie może być problem z wybraniem podkładu palcami jak resztki schowają się w bokach, ale myślę, że mały pędzelek sobie poradzi. Ogólnie mam ochotę kupić drugie opakowanie =]

4 komentarze:

  1. rzeczywiście opinia sauri, też mnie nieco zdziwiła bo naczytałam, się o tym podkładzie samych ochów i achów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha :) ja tez bardzo polubilam ten podklad i juz mam w zapasie drugie opakowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Do mnie niestety on nie przemawia

    OdpowiedzUsuń
  4. @Paulina może same ochy i achy nie, ale na pewno go polubiłam.

    @YoAnka ja dzisiaj kupiłam coś innego =]

    @Lyna_sama każdy lubi co innego =]

    OdpowiedzUsuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger