Parę dni temu znowu mnie nawiedził problem z kącikami ust, więc zamówiłam
*Hydrolat oczarowy.
Ale żeby zakupy się opłaciły (sama wysyłka tyle samo co hydrolat)kupiłam jeszcze:
*Olejek myjący - pomarańczowy
*Maseczka Błotna z limonką
Teraz będę grzecznie czekać na wysyłkę i polować na paczkonosza.
A wy zamawiałyście coś z Biochemii Urody? A może polecacie jakieś składniki czy gotowce, które można tam nabyć?
Z BU miałam w swoich szponach hydrolaty: oczarowy, z kocanki i aloesowy oraz olej kokosowy. Na mojej cerze najlepiej sprawdził się hydrolat oczarowy - ukoił, załagodził podrażnienia, skóra stała się gładka, delikatna, koloryt się zrównoważył i nie pojawiały się żadne niedoskonałości.
OdpowiedzUsuńOlej kokosowy stosuję do tej pory do olejowania włosów, jako nawilżacz na łokcie i kolana - sprawdza się świetnie.
Gdyby nie wysokie koszty wysyłki i absurdalnie długi czas oczekiwania (3 tygodnie!) z pewnością zamawiałabym tam częściej. Na szczęście są jeszcze Mazidła i ZSK ;)
Mam hydrolat oczarowy z BU :)
OdpowiedzUsuńjednak za krótko używam aby coś na jego temat powiedzieć ;p
Również zrobiłam notkę o BU
OdpowiedzUsuńwww.beauty-fresh.blogspot.com
ostatnio kupiłam tonik z kwasami zadowolona jestem, czekałam na paczkę ponad 3 tyg to skutecznie zniechęca :\
OdpowiedzUsuńhmm po 3 tyg to ja pewnie zapomnę, że coś zamawiałam, ale obszukałam wszystkie apteki w okolicy w poszukiwaniu oczaru lub czegoś z oczarem, więc w akcie desperacji zamówiłam na BU. Cóż w 3 tyg i tak same zajady mi nie zejdą =]
OdpowiedzUsuń