poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Recenzja - Nivea Glicea krem do rąk.

Już 3 krem do rąk, który mogę opisać, ponieważ ciągle szukam kremu idealnego.

Glicea krem do rąk cytrynowy





Opis producenta z wizażu z KWC
Dobrze się wchłania, pozostawia dłonie dobrze nawilżone, gładkie. Regeneruje nawet najbardziej przesuszoną i zniszczoną skórę.
Występuje w wersjach:
- cytrynowej (nawilża i wygładza zniszczoną skórę dłoni)
- aloesowej (działa przeciwzapalnie, regeneruje i natłuszcza, nawilża suchą skórę i poprawia jej ukrwienie)
- rumiankowej (poprawia kondycję naturalnej warstwy ochronnej skóry, koi podrażnienia, nadaje gładkość i jedwabistość).

Skład: /wersja cytrynowa/ Aqua, Glyceryl Stearate SE, Glycerin, Sorbitol, Dimenthicone, Isopropyl myristate, Cetearyl octanoate, Lemon juice concentrate, Maltodextrin, Ascorbic Acid, Parfum, Tocopheryl Acetate, Allantoin, Panthenol, Methyldibromo Glutaronitrile, Phenoxyethanol, BHA, Propylene Glycol, Propylgallate, Citric Acid, C.I. 19140

Cena: ok. 3 zł / 75 ml

Moja opinia
Po pierwsze nie wiem jak z ceną i dostępnością, ponieważ ten krem tato znalazł gdzieś w zakamarkach, a skoro okazało się, że nadal jest ważny to go używamy wszyscy w domu, bo po prostu leży na stole w kuchni.

PLUSY:
-szybko się wchłania
-nie pozostawia filmu na skórze
-skóra pozostaje naprawdę gładka i przyjemna w dotyku przez kilka godzin mimo mycia w międzyczasie rąk
-nie czuć w zapachu gliceryny, taki przyjemny zapach
-mam też wrażenie, że stan moich suchych dłoni się poprawił od kiedy używam tego kremu, choć nie robię tego regularnie.

MINUSY:
-jak dla mnie brak

PODSUMOWANIE:
Jak na krem do rąk z niższej półki jest świetny! Wygładza i nawilża dłonie oraz pozostawia ten efekt na prawdę na długo. Bardzo mi przypadł do gustu.

8 komentarzy:

  1. dla mnie krem idealny to garnier dla bardzo suchej skóry (ten czerwony, acz powoli się wchłania), neutrogena - i tutaj jak lubisz, albo nivea SOS :) myślę że coś by Ci pod pasowało :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny :) Będę obserwować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O mamo, używałam go wieki temu! W sumie nie lubię zapachu cytryny na rękach i raczej do niego nie wrócę, kojarzy mi się z zamierzchłymi czasami :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziekuje za komentarz i zapraszam na moje pierwsze rozdanie:
    http://mkmakeupstyle.blogspot.com/2011/08/pierwsze-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  5. dla mnie krem idealny to Malwa hand care z olejkiem migdałowym

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja używam tylko kremu ''bambino'':))
    Można stosować go wszędzie i jest cudowny;))

    OdpowiedzUsuń
  7. opos-w-wannie nie mam pojęcia od kiedy go mam, ale ma datę ważności do końca roku chyba to go używam =] I jak dla mnie cytryną nie pachnie =]

    Ja mam jeszcze dwa kremy do rąk do zrecenzowania, chyba że jeszcze inny kupię to już w ogóle seria monotematyczna będzie =]

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten krem kosztuje ok. 4 zł ale jest znakomity. Kupiłam go dla siebie do rąk i byłam bardzo zadowolona. Jednak znalazł zastosowanie w zupełnie nie spodziewany sposób - do smarowania atopowej skóry u kilkumiesięcznej córeczki. Nic tak nie pomogło jak ten krem a próbowałam: oilatum, emolium, cutibaza, parafina ciekla, wazelina biala, bambino ochronny i nivea - ten w granatowym pudełku.

    OdpowiedzUsuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger