środa, 13 lipca 2011

Znalezione - kupione. Krem odchudzający twarz.

Pamiętacie post Azjatyckiego Cukru o kremie, który w 10 minut odchudza twarz o 1-2 cm? Tak właśnie ten specyfik upolowałam, w próbkach.

1. Bio-Essence Deep Exfoliating Gel with ATP , 5g


2. Bio-Essence Radiant Youth Essence with ATP , 2ml


3. Face Lifting Cream with ATP , 5g


Co prawda zarówno dziewczyna z filmiku jak i Azjatycki Cukier o ile dobrze zauważyłam testują/testowały tylko ten ostatni środek, czyli krem liftingujący.

Jednak wydaje mi się, że dopiero używanie całej serii da świetny efekt. Jednak kosmetyki te są drogie... Face lifting cream with ATP to wydatek ok 140 zł.

Dlatego nabyłam na ebay próbki.

18 komentarzy:

  1. skuteczne? :O ile kosztowały Cię próbki? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przerażające jak dla mnnie! bałabym się to nałożyć na buźkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. strasznie mnie to ciekawi, faktycznie troche przerażające, ale 1-2 cm to sporo :P będzie test i recenzja? ;>

    OdpowiedzUsuń
  4. widziałam ten film na blogu Azjatyckiego Cukru - szczęka mi opadła po prostu kiedy ta dziewczyna zmierzyła twarz ponownie! ciężko uwierzyć, że krem potrafi "pozbyć się" aż trzech cm w ciągu kilku minut! mam nadzieję, że swoimi testami potwierdzisz cudowność tego kremu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. haha wyszczuplanie twarzy? nie dla mnie ;p ale opisz wszystko na blogu!

    OdpowiedzUsuń
  6. I tak czekam! Jestem strasznie ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kupka słowika jest chyba mniej przerażająca jednak - w końcu sama natura i w ogóle :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa efektów:) Sama chyba bałabym się wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Samoopalacze to najgorsze kosmetyki jakie kiedykolwiek wymyślono. Nie spotkałam się jeszcze z takim, którego efekt by mnie satysfakcjonował. Zawsze mam pomarańczowe plamy, chociaż rozcieram dokładnie kilka minut.
    Jestem totalną serialoholiczką, więc oglądam prawie wszystko:)

    OdpowiedzUsuń
  10. o super, czekam na recenzję ! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ten sam balsam, poleciła mi go przyjaciółka, ale efektów nie mogę opisać, nie stosuję go zbyt regularnie, strasznie wolno się wchłania i bieli skórę, a tego nie cierpię:P
    Małe sprostowanie, ja także nie oglądam telewizji. Jestem serialoholiczką typowo internetową:) i oglądam zdecydowanie za dużo:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ps co do Twojego komentarza ad. malowania oczu, jak się uczyłaś ? miałabyś coś do polecenia?

    OdpowiedzUsuń
  13. Haha! No ja bym podobnie reagowała. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. wow! produkt może nie dla mnie.. bo nie czuję takiej potrzeby... ale ogólnie jestem produktem zaciekawiona :)

    OdpowiedzUsuń
  15. jestem ciekawa efektu u Ciebie, bo u dziewczyny z filmiku nie zauważyłam ;) gdyby nie to, że zmierzyła twarz, pewnie nawet bym nie widziała różnicy :D więc czekam na recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie moge sie doczekac recenzji. Brzmi wyjatkowo interesujaco.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawe czy próbki dadzą taki efekt, pewnie tamta dziewczyna go długo używała:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Spoooko, ja nie mogę się doczekać swoich próbek wzięłam wszystkiego po 4 i będę testować. Jednak troszkę jeszcze poczekam. :) Jak myślisz, ten efekt da się utrzymać później na stałe przy stosowaniu już tylko masaży? Czy to tylko super wygląd przy stosowaniu ciągłym kremu?

    OdpowiedzUsuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger