wtorek, 21 czerwca 2011

To co tygryski lubią najbardziej.

Wczoraj przyszła do mnie paczka ze sklepu paatal.pl I żeby nie było nieporozumień NIE WSPÓŁPRACUJĘ z tym sklepem, kosmetyki kupiłam sama sobie, ponieważ ceny mnie skusiły =]

Oczywiście oprócz kosmetyków do makijażu kupiłam też produkty do pielęgnacji, ale o nich następnym razem.

Dzisiaj przedstawiam wam paletkę 4 ceni N.Y.C. , maskarę 2 w 1 Wet n Wild Double Action i podkład Rimmel Lasting Finish 16 h.



Paletka wygląda tak:




A kolory z niej tak:




Nie to nie wina zdjęć, że ich nie widać. One naprawdę są bardzo słabo napigmentowane i ich nie widać. Dodatkowo jak nakładam je na oczy to muszę bardzo uważać, bo jednym pociągnięciem mogę zmazać sobie cień z oka zamiast go dołożyć. Pędzelek i aplikator dołączony jest dość fajny, ale aplikator wydaje mi się bardziej gumowy niż gąbkowy co przyczynia się do ścierania zamiast nakładania cieni.

I jeszcze mas(z)kara Wet n Wild za cenę 4,50 nie oczekiwałam cudu, ale mogło by być lepiej. Biały płyn na rzęsach rozprowadza się źle. Jest lejący, mokry i praktycznie nie pozostaje na rzęsach. Natomiast czarny kolor również jest mokry i zostawia ślady na powiekach. Skleja rzęsy i ogólnie ma więcej minusów niż plusów.



Podkład będzie miał swoją recenzję jak już go trochę ponoszę. Jak na razie pasuje mi średnio.

3 komentarze:

  1. Ja też mam porcelanową cerę i jestem bardzo blada, ale chciałam odpocząć od pudrów, żeby nie wysuszać cery na lato,a nie mam takich problemów, z cerą i ziaja mi wystarcza by zakryć moje naczynka daje też jej mało, dzięki czemu nie jestem pomarańczowa ;-)
    Od paatala kupiłam już kiedyś puder i byłam zadowolona ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze szkoda, że tak średnio udane zakupy :( Ale może podkład przynajmniej da radę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Continue the fantastic work , I read few blogs on this website and I believe that your websiteis
    definitely fascinating and has a lot of excellent info.

    OdpowiedzUsuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger