sobota, 18 czerwca 2011

Recenzja- krem pod oczy

Dzisiaj chciałam wam opowiedzieć o moim pierwszym kremie pod oczy. Owszem mam jeszcze dwa inne do testów, ale najpierw wypróbowałam ten. Próbka 2 ml... chyba nigdy mi się nie skończy=]

L'Ambre oliwkowy krem pod oczy



Opis producenta ze strony angielskiej
Regenerujący krem pod oczy 15ml

Skóra wokół oczu jest bardzo miękka i cienka. Nie zawiera dodatkowej tkanki tłuszczowej, przez co znacznie silniej reaguje na podrażnienia i częściej cierpi na alergie.
Specjalnie opracowany skład dla delikatnej skóry wokół oczu posiada nawilżający i kojący wpływ. Unikalny kompleks hipoalergiczny, wykonany z oliwy z oliwek i lawendy, łagodzi podrażnioną skórę i eliminuje objawy reakcji. Miękka i delikatna struktura kremu pozwala składnikom odżywczym łatwo przenikać przez naskórek. Krem do skóry wokół oczu, posiada efekt regeneracji: poprawia krążenie krwi, zmniejsza obrzęki pod oczami, rozładowanie nadmiernego cieczy z komórek skóry i substancji międzykomórkowej. Krem szybko i łatwo się wchłania, jednocześnie wygładzając drobne zmarszczki. Pozwala na makijaż bezpośrednio po zastosowaniu kremu.

-eliminuje podrażnienie eth delikatne są wokół oczu
-likwiduje obrzęki

Moja opinia
Pierwszy MINUS jest taki, że na polskiej stronie firmy jest dosłownie linijka o tym kremie, aby znaleźć coś więcej trzeba wejść na Brytyjską. Drugi MINUS jest taki, że krem pozostawia film na skórze, ale używam go tylko na noc więc mi to średnio przeszkadza. Trzecim MINUSEM jest to, że krem wygładza zmarszczki, ale na chwilę. Nie jest to działanie długofalowe, jest to tylko efekt zaraz po zastosowaniu kremu.

PLUSY
-ładny, oliwkowy zapach
-wydajność, główka od zapałki starczy nam na oboje oczu i jeszcze zostanie
-wchłania się szybko, ale zostawia film
-nawilża bardzo dobrze
-zmniejsza zmarszczki (na chwilę, ale jednak)
-oczy nie są opuchnięte
-odżywia skórę, jest naprawdę ładniejsza po użyciu tego kremu.

PODSUMOWANIE
Krem jeszcze mi został w tubce, mimo, że to tylko próbka 2 ml. Jednak dopóki się nie skończy nie będę szukała nowego kremu.

Czy kupię całe opakowanie? Nie, ponieważ mam siateczkę wokół oczu, której bym się chciała pozbyć na dłużej niż tylko chwilę, po zastosowaniu kremu.

8 komentarzy:

  1. Nie o tym nie słyszałam o jej jednak są rzeczy, które nadal mnie dziwią :(, w rozmowach w toku było np o cukrowej depilacji, albo mówili ,że w jednej z kultur kobiety, które mają okres nie powinny się myć przez dwa pierwsze dni okresu, ponieważ nie są wtedy oczyszczane tak jak powinny z brudu wewnątrz... jak słuchałam to normalnie buzia otwarta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej,
    przepraszam, że tak rzadko komentuję, ale nie mam zbyt dużo czasu na to ;)

    Podoba mi się nowa szata graficzna. Nawet bardzo. Poprzednia (nie pamiętam już jaka) mnie odrzucała.

    Chyba skuszę się na Uigusu (czy jak to się tam pisze), ale z samej ciekawości.

    Muszę powiedzieć, że ładniej Ci było w ciemnych włoskach (moim zdaniem). Bo masz bardzo wyraziste brwi. Teraz, do nowych włosków, te Ci nie pasują. Ale widzę, że nowy kolor włosów bardzo Ci się podoba a to chyba najważniejsze. Więc może pomyślałabyś o zmianie wyglądu brwi? Nie rozjaśnisz ich, ale możesz je wydepilować troszeczkę, żeby tak nie kontrastowały. Zrobić łagodniejsze, zwężające się ku końcowi łuki (wyrwać tylko od spodu, na długości 1/2 brwi od zewnątrz- tam przy nosie nie ruszać). Najlepiej pójść z tym do kosmetyczki/mamy/kogoś kto często to robi. Bo teraz masz bardzo szerokie, w dodatku ciemne. Gdyby były delikatniejsze to włoski wyglądałyby o wiele naturalniej, teraz widać, że są farbowane.

    Oczywiście nie patrz na moje brwi, bo moje to jakaś porażka, w dodatku teraz nie chcą mi odrosnąć. Ja uwielbiam mieć swoje cienkie jak niteczki przy końcach. W sumie zrobiłam sobie krzywdę, bo nie mogę ich zapuścić teraz. Ale u Ciebie mówię tylko o nieznacznej regulacji kształtu łuku, zmiękczeniu łuku.

    OdpowiedzUsuń
  3. O ślimaku słyszałam kremy z jego śluzu też robią i bardzo drogie są.

    OdpowiedzUsuń
  4. KMB ja zawsze miałam takie brwi i zapewniam cię, że pęsety używam =] Ale nie wiem czy na kosmetyczkę się skuszę, przyzwyczaiłam się do takich =]

    Mi też wreszcie się podoba grafika, tylko czekam na mojego M aż mi logo zrobi.

    Co do włosów ja mam naturalne szare, w dzieciństwie miałam jasny słomkowy blond i w sumie nie wiem czemu mam czarne brwi.

    F000U a to tym razem cię nie zaskoczyłam =]

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie też nie ciągnie, może kiedyś spróbuję, ale wiesz jakoś tak mnie odrzucają jakieś śluzy, kupy i wgl ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam z natury bardzo jasny blond (prawie platyna) a brwi możesz zobaczyć na zdjęciach, ciemny brąz...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie powiem ci niestety jaka kredka jest dobra bo nie używam takowych. :( Co do kremu, ja narazie jeszcze nie musze się maziac takimi cudami. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. HEJ! ZAPRASZAM CIĘ NA KONKURS REGAL ROSE NA MOIM BLOGU! NAGRODĄ JEST ŚLICZNY PIERŚCIEŃ Z KRZYŻEM!
    http://agnieszkowa-szafa.blogspot.com/2011/06/konkurs-regal-rose.html

    OdpowiedzUsuń

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger