Wiele osób zastanawia się nad tym jaki peeling wybrać, aby twarz i ciało wyglądało ładnie i zdrowo. Jednak nie każdy produkt jest uniwersalny, a nawet mogę pokusić się o stwierdzenie, że produktów uniwersalnych, które tak samo działałyby na różne rodzaje cer nie ma. I wyjątkiem nie jest tu krem Nivea, bowiem i on dla jednych ma plusy a dla innych minusy.
Czym jest peeling enzymatyczny?
Peeling enzymatyczny to zabieg złuszczania naskórka wykonywany za pomocą preparatu zawierającego enzymy roślinne. Peelingi należy stosować szczególnie w okresie wiosennym i jesiennym, ponieważ są wtedy najbardziej skuteczne.
Peeling enzymatyczny stosuje się zazwyczaj przy cerach suchych, wrażliwych i naczynkowych, ponieważ jego działanie jest niezwykle delikatne i w przeciwieństwie do peelingu mechanicznego, nie podrażnia on skóry. Działanie takiego preparatu opiera się na złuszczającym działaniu enzymów roślinnych: papainy i bromelainy.
Peeling enzymatyczny usuwa łój i martwe komórki naskórka, dzięki czemu cera staje się wygładzona i nabiera zdrowego kolorytu. Peeling taki nakłada się na twarz jak maseczkę i spłukuje po czasie podanym na opakowaniu.
Natomiast peeling ziarnisty to peeling mechanicznie złuszczający naskórek, za pomocą tarcia i ścierania go. Przykłady na domowe peelingi ziarniste znajdziecie tutaj. Nie jest on polecany osobom o suchej i delikatnej skórze, ponieważ może bardzo mocno podrażnić. Osoby o silnym trądziku również nie powinny używać peelingów ziarnistych.
Istnieje bardzo dużo kosmetyków peelingujących lub żelów myjących 3w1, które również złuszczają stary naskórek.
W Azji wiele kobiet uważa, że samo zrobienie peelingu przywróci skórze zdrowy wygląd. Jednak nie jest to mit. Podczas, gdy niejako zedrze się starą skórę pokaże się nowa, która jest zdrowsza i o wiele ładniejsza.
Macie swoje peelingowe KWC ?
Ja bardzo lubię peeling Vichy Purete Thermale opisany tutaj
niedziela, 19 czerwca 2011
11 komentarzy:
Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.
Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.
Moje pelingowe KWC to pilingi z Joanny Naturia mają super zapachy , konsystencję i uuuwielbiam je ;)
OdpowiedzUsuńja polecam peeling St Ives :)
OdpowiedzUsuńPeeling enzymatyczny również polecany jest przy skórze trądzikowej:)
OdpowiedzUsuńJa używałam z serii Ziaja nuno, ale wolę jednak ziarniste;P np. Phenome peeling cukrowy, albo firmy Avon Clarskin.
Do twarzy tylko peeling enzymatyczny, boję się czegoś silniejszego. Mój ulubiony jest z serii Perfecta Oczyszczanie.
OdpowiedzUsuńZa to do reszty ciała albo naturalne, albo Joanna Naturia (to już chyba kultowy polski kosmetyk ;D)
A ja na odwrót Mitsu, boję się enzymatycznych, bo mają kwasy owocowe a mi na słowo kwas występuje reakcja pod tytułem nie kupię! Natomiast zdzierające uwielbiam =]
OdpowiedzUsuńja wole ziarnisty, enzymatyczne srednio mi odpowiadaly.
OdpowiedzUsuńuwielbiam pilingi z perfecty!
OdpowiedzUsuńkieeeedy nowa notka? :) już nie mogę się doczekać:D
OdpowiedzUsuńp.s. takie małe pytanko, czy na blogu znajdą się też jakiekolwiek porady dotyczcące kuchni, gotowania itp. ? :)
Okey Ilona specjalnie dla Ciebie zrobię notki na temat tego co gotuję najczęściej i co mi wychodzi, ale zdjęć nie obiecuję =]
OdpowiedzUsuńNowa nota jutro, dzisiaj mam nawał pracy a jutro do tego egzamin z matematyki (całki, różniczki, macierze i pochodne) więc nie mam czasu nawet zdjęć zrobić, bo akurat dzisiaj dostałam w końcu przesyłkę z paatal i zdążyłam przetestować kolorówkę.
Ja uwielbiam peelingi z Joanny są nie do pobicia! :)
OdpowiedzUsuńa co powiecie o peelingu ogórkowym?
OdpowiedzUsuń