Jak zwykle na miejscu pierwszym moje piórka. Wczoraj przygarnęłam także pasek w kolorze czerwień - pomarańcz, albo raczej meksykańska czerwień. Do stonowanych rzeczy pasuje idealnie. A na koniec moje wczorajsze dzieło: Omlet z ziemniaczkami i kiełbaską. Prawie jak pizza =]


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.
Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.