
Mój nowy ulubiony naszyjnik. W sumie zawsze standardowo noszę dwa srebrne łańcuszki. Jeden z zawieszką od koleżanki drugi z serduszkiem. Tylko na specjalne okazje wkładam coś innego. Teraz chyba będę nosić tylko moje piórka.
Zdjęcie bez głowy, bo moje "kochane" zajady przerzuciły się na usta... nie wiem może to osłabienie organizmu po niedawno branym antybiotyku? Albo ze szpitala coś przywlokłam, bo tato niedawno leżał kilka dni =[
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.
Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.