poniedziałek, 2 maja 2011

Indiański łapacz znów wersja przerobiona.


Przyszedł! Ale koło wydaje mi się za wielkie dlatego je odczepiłam i sznurki z piórkami przymocowałam do rzemyków. Niestety naszyjnik możecie podziwiać tylko na szyi pluszaka, ponieważ ja od 2 tygodni walczę z paskudnymi zajadami i jestem cała w białej maści =[






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger