Przyszedł! Ale koło wydaje mi się za wielkie dlatego je odczepiłam i sznurki z piórkami przymocowałam do rzemyków. Niestety naszyjnik możecie podziwiać tylko na szyi pluszaka, ponieważ ja od 2 tygodni walczę z paskudnymi zajadami i jestem cała w białej maści =[


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.
Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.