piątek, 22 kwietnia 2011

BB Cream recenzja po 2 dniach.




Krem jest świetny! Jest bardzo jasny, ale po około 30 minutach wtapia się w skórę i po pierwsze: nie wygląda jak tradycyjny podkład, po drugie ujednolica kolor skóry i się do niego dopasowuje. Niestety krem co widać na pierwszym zdjęciu rozświetla skórę i twarz wygląda po prostu na tłustą. Jestem "umalowana" tylko tuszem do rzęs i mam położony na twarzy tylko Elemong. Wczoraj testowałam go również jako bazę pod makijaż. Najpierw położyłam Elemong potem krem tonujący odcień 02 opalony, Ziaja Nuno. Wyglądają razem świetnie, ale twarz strasznie błyszczy się na czole, nosie i polikach. Niestety trzeba jeszcze oprószyć te miejsca pudrem.


Co do właściwości leczniczych:
Twarz mam gładką jakbym robiła codziennie peeling, jest jedwabiście gładka! Poza tym jest dobrze nawilżona. Czerwone plamki po krostkach zmniejszają się, wągrów prawie nie widać (może to przez to, że Elemong zawiera składnik wybielający), pory zmniejszyły się. A to dopiero 2 dni! Moim zdaniem warto go przetestować choćby ze względu na poprawienie stanu cery. A i zapomniałam o najważniejszym! Nie mam drobnych krostek na dole policzków, gdzie zawsze miałam mnóstwo drobnych krosteczek teraz ich nie ma! Po 2 dniach! Jestem zachwycona.

Dodatkowo ubrana dzisiaj jestem w moją ulubioną opaskę Atmo a'la Chanel i koszulkę z Gejszą (P.S. Szukam tych koszulek w innych kolorach! Mam żółtą i brązową, każda inna mile widziana, kupię lub wymienię się za coś dostępnego na mojej szafie http://szafa.pl/profil/reila_ )


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując posty na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics, Google AdSense i technologię Blogger.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.

Copyright © 2016 N. o kosmetykach , Blogger